Wernisaż wystawy obrazów, powstałych podczas Międzynarodowego Pleneru Malarskiego „Kościoły na Kresach 2016” odbył się 23 sierpnia w grodzieńskiej galerii „Tyzenhauz”.
Wernisaż stał się podsumowaniem pleneru, w którym brało udział blisko trzydziestu artystów-plastyków z Polski, Białorusi, Ukrainy i Litwy. W ciągu tygodnia, poprzedzającego otwarcie wystawy, malarze zwiedzili świątynie Grodna i podróżowali po Grodzieńszczyźnie, poznając historię oraz architekturę sakralną mniejszych miejscowości, miedzy innymi Nowogródka, Lidy, Szczuczyna, Iwia, Wasiliszek.
Swoje spostrzeżenia i wrażenia od nawiedzania kościołów i rozmów z proboszczami poszczególnych parafii, malarze przenieśli na płótno.
Owoce artystycznych przemyśleń zostały zaprezentowane w galerii „Tyzenhauz” w postaci obrazów, wykonanych w różnych technikach malarskich.
Często zaskakujące, wręcz szokujące, widza okazały się też gatunki i formy, wykorzystywane przez autorów dzieł w celu dokładniejszego przekazu artystycznego przeżycia.
Artysta z polskiego Marysina Piotr Marian Łucjan, na przykład, namalował wysadzoną w powietrze przez komunistów w 1961 roku w Grodnie Farę Witoldową na tle portretu potwora o kobiecych rysach twarzy i z Orderem Lenina na piersi. Ta praca, zatytułowana „Komsomołka Zwanalinowa. Order Lenina. Fara Witoldowa” ma symbolizować tragiczne losy chrześcijan i architektury sakralnej na Kresach w epoce prześladowań ze strony władzy komunistycznej.
Ogólnie jednak wystawione w galerii „Tyzenhauza” prace ukazują nastrój pozytywny ich autorów, potrafiących postrzegać przetrwałe na Kresach świątynie, jako symbole optymizmu i wiary w lepsze jutro.
Wśród gości wernisażu znalazł się nowy konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek. Dyplomata, poproszony o krótkie wystąpienie, zastrzegł, iż dopiero co przybył do Grodna i jeszcze nie odbył oficjalnych spotkań z przedstawicielami władz. Postanowił przyjść na wernisaż wystawy z małżonką „nie jako konsul generalny, lecz jako zwykły człowiek” z kilku powodów. Symboliczne wydało się nowemu szefowi polskiej placówki konsularnej w Grodnie to, że wernisaż wystawy poświęconej kościołom na Kresach odbywa się 23 sierpnia, czyli w Europejskim Dniu Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu. – W takim dniu temat otwieranej wystawy zmusił mnie do pojawienia się na niej – przyznał Jarosław Książek.
Zwracając się do zgromadzonych na wernisażu, dyplomata podziękował swojemu, obecnemu na wernisażu, podwładnemu w Konsulacie Generalnym RP w Grodnie konsulowi Adamowi Chmurze za to, że z ramienia placówki konsularnej wspierał tak ważny projekt malarski, jakim był Międzynarodowy Pleneru Malarski „Kościoły na Kresach 2016”. Jarosław Książek zapewnił, że wartościowe inicjatywy kulturalne miejscowej społeczności polskiej będą wspierane przez polską placówkę konsularną w Grodnie także w przyszłości.
Dyplomatom polskim w Grodnie za wsparcie projektu dziękowali też jego organizatorzy ze Związku Polaków na Białorusi – prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz, kierownik Działu Kultury ZPB Weronika Szarejko oraz prezes Towarzystwa Plastyków Polskich przy ZPB Gennadiusz Picko.
O korzyści wspólnych z kolegami z różnych krajów plenerów mówili uczestnicy projektu z Polski, Litwy i Ukrainy. Dziękując kolegom z Białorusi za zaproszenie, artyści z zagranicy deklarowali chęć kolejnych spotkań twórczych, już na terenie ich krajów. – Mam nadzieję, iż potrafiłem dostrzec w kościołach na Białorusi jakieś elementy wcześniej niedostrzegane i przedstawić je tak, jak tego nie robił nikt przede mną – mówił jeden z dziesięciu zagranicznych uczestników pleneru.
– Wspólny projekt „Kościoły na Kresach 2016” stał się niepowtarzalną okazją do utrwalenia na płótnie historii miejscowości, które odwiedzili uczestnicy pleneru. Przez własne wizje artyści uwiecznili piękno architektury oraz malowniczość krajobrazu naszych terenów – tak oceniła efekty pleneru jedna z jego organizatorek – kulturoznawca Alicja Matuk, pełniąca funkcję wiceprezesa w Towarzystwie Plastyków Polskich przy ZPB.
Znadniemna.pl, zdjęcia Iness Todryk-Pisalnik, Natalii Tołoczko i Weroniki Szarejko
violetta brodziak / 27 stycznia, 2017
Bardzo ciekawy pomysł na upamiętnianie historii, zwlaszcza ze koscioły ktore stanowią tak wazne zródła kultury sakralnej ktora przeplata sie zawsze ze zwyczajami swieckimi w danym kraju europejskim lub regionie danego kraju.Zapewne swietna przytym i niepowtarzalna przygoda pełna urokow natury niespodziewanych spotkań.Chętnie zapisałabym się do uczestnictwa w najblizszej przyszłości.Pozdrawiam serdecznie i gratuluje wspaniałego pomysłu.
Violetta Choina Brodziak
/