Tradycyjny Jarmark Kaziukowy zorganizował 6 marca, w pierwszą niedzielę po imieninach Kazimierza, które przypadają na 4 marca, Związek Polaków na Białorusi.
Kiermasz wyrobów rękodzieła, wykonanych przez członków działającego przy ZPB Towarzystwa Twórców Ludowych oraz koncert talentów muzycznych polskich środowisk Grodna i Lidy odbyły się na terenie Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, który gościnnie udostępnił artystom i zwiedzającym otwartą niedawno Salę multimedialną oraz tzw. „plac na moście”.
Program tegorocznych Kaziuków ZPB był niezwykle bogaty w wydarzenia artystyczne. Przy tradycyjnych stoiskach twórców ludowych zwiedzający kiermasz mogli podziwiać i nabywać od artystów wyroby z rozmaitych materiałów: słomy, płótna, porcelany, a nawet kowalskie. Jak zawsze największym popytem cieszyły się palmy grodzieńskie. Zwiedzający mogli też wesprzeć finansowo uczniów szkółki społecznej, działającej przy Oddziale ZPB w Lidzie, którzy na Jarmark Kaziukowy przywieźli własnoręcznie wykonane koszyczki na święconkę i inne wyroby. Dochód ze sprzedaży dziecięcego rękodzieła został przekazany polskim rodzinom potrzebującym w Lidzie, zwłaszcza tym, w których wychowywane są dzieci specjalnej troski, uczęszczające na zajęcia z języka polskiego do lidzkiej szkółki społecznej.
Oddział ZPB w Lidzie miał na Kaziukach grodzieńskich niezwykle mocną i liczną reprezentację artystów, specjalizujących się w twórczości muzycznej. Robienie zakupów gościom jarmarku umilały występy znanego i lubianego przez Polaków na Białorusi Rodzinnego Zespołu Ludowego „Sachoń”, który grał i śpiewał na przemian bądź wspólnie z „Kapelą Grodzieńską”, będącą nowym projektem realizującym się w repertuarze i estetyce muzyki country oraz kapeli podwórkowych. W nieudawany zachwyt wprawiły wszystkich zgromadzonych popisy wokalne lidzianina Zenona Bieńko, który zaśpiewał największe szlagiery polskiej muzyki estradowej wszechczasów, poczynając od „Cichej wody” i na „Małej błękitnej chusteczce” kończąc. Wirtuozyjną grą na skrzypcach zachwyciła z kolei zebranych niezwykle utalentowana lidzianka Anna Burblis.
Niektórzy twórcy ludowi chętnie dzielili się ze zwiedzającymi tajemnicami warsztatu. Kowal Jan Pereginiec, na przykład, przy niedużym ognisku na kowadle demonstrował zainteresowanym w jakie dzieło sztuki prawdziwy artysta za pomocą młotka potrafi zamienić niepozorny kawałek metalu.
Kaziuki nie byłyby Kaziukami, gdyby gospodynie nie zaprezentowały na nich tradycyjnych słodkości. W konkursie wypieków cukierniczych wystartowało piętnaście gospodyń. Jury, w którego skład weszli prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz oraz konsulowie z Konsulatu Generalnego RP w Grodnie – szef placówki, konsul RP Zbigniew Pruchniak i jego kolega konsul RP Krzysztof Adam Zieliński, miało niezwykle trudne zadanie z wytypowaniem zwycięzcy. Ostatecznie za najlepsze uznano wypieki cukiernicze Wiktorii Bujel. Bez dyplomu i upominku nie pozostała zresztą żadna z mistrzyń cukiernictwa domowego.
Każdy z biorących udział w Kaziukach-2016 artysta, niezależnie od rodzaju uprawianej sztuki, został wyróżniony dyplomem uczestnictwa i upominkiem, które ufundował Dział Kultury ZPB na czele z kierowniczką Weroniką Szarejko. Upominki i dyplomy mistrzom rękodzieła oraz muzykom, bawiącym gości jarmarku, wręczali konsul RP Zbigniew Pruchniak oraz prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz.
Znadniemna.pl