HomeSpołeczeństwoApel w sprawie prześladowania niezależnych dziennikarzy na Białorusi

Apel w sprawie prześladowania niezależnych dziennikarzy na Białorusi

Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich (BAŻ) zwróciło się do administracji Aleksandra Łukaszenki w związku z nową falą prześladowań niezależnych dziennikarzy, którzy współpracują z zagranicznymi mediami.

List_BAZ

BAŻ zwraca uwagę w apelu zamieszczonym 11 stycznia na stronie internetowej stowarzyszenia, że ostatnio wszczęto w obwodzie homelskim, na wschodzie kraju, trzy sprawy administracyjne przeciwko białoruskim dziennikarzom, których materiały pojawiły się w zagranicznych mediach. Dwie sprawy dotyczą dziennikarza Kanstancina Żukouskiego, którego materiały pokazano w nadającej z Polski telewizji Biełsat, a trzecia – dziennikarki Łarysy Szczyrakowej.

– Przywrócenie podobnej praktyki uważamy za niedopuszczalne. Szkodzi to także wizerunkowi państwa i jego przywódcy – podkreśla BAŻ.

„Wolność wyrażania przekonań zapisana w konstytucji”

Wyrażając zaniepokojenie z powodu nowych prześladowań dziennikarzy za wykonywanie obowiązków służbowych, BAŻ apeluje do władz o „podjęcie kroków na rzecz wstrzymania nieuzasadnionego ingerowania pracowników organów spraw wewnętrznych w prawo dziennikarzy do swobodnego uzyskiwania, przechowywania i rozpowszechniania informacji, a także w wolność wyrażania poglądów i przekonań”, która jest zagwarantowana w konstytucji.

Stowarzyszenie wystąpiło z propozycją omówienia problemów poruszonych w apelu na spotkaniu z udziałem m.in. przedstawicieli administracji Łukaszenki i innych organów państwowych oraz BAŻ.

Przypadki karania niezależnych dziennikarzy na Białorusi grzywnami nasiliły się w pierwszej połowie 2015 roku, ale ustały od sierpnia, gdy Łukaszenka obiecał przyjrzeć się tej sprawie.

Stowarzyszenie zwróciło uwagę, że 4 sierpnia ubiegłego roku Łukaszenka zapowiedział wyjaśnienie sprawy karania dziennikarzy.

Założony w 2007 roku Biełsat jest niezależną stacją białoruskojęzyczną, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i polskie MSZ. Władze Białorusi od początku istnienia Biełsatu odmawiają mu akredytacji i nie godzą się na rejestrację jego biura w Mińsku. Taki sam problem dotyczy również większość niezależnych mediów.

Znadniemna.pl za PAP

Najnowsze komentarze

  • Każdy przypadek agresji w kraju tzw. „demokratycznym”, jest dowodem na intencje rządzących. Społeczeństwo to widzi, „spisane będą czyny i rozmowy”…”poeta pamięta..” Ludzie idący drogą mocarzy antyku, Adolfa, Wisarionowicza, Fiutina – oh, pardon – Putina, prędzej czy później tak samo kończą. – To albo psychopaci, albo bezwzględni gangsterzy. Tymi i tamtymi wcześniej lub później zajmuje się Społeczeństwo.

Skomentuj

Skip to content