HomeHistoria„Dziadek w polskim mundurze”: Narcyz Łopianowski „Sarna”

„Dziadek w polskim mundurze”: Narcyz Łopianowski „Sarna”

Z ogromną satysfakcją informujemy Państwa, że bohaterem dzisiejszego odcinka naszej akcji jest pułkownik Narcyz Łopianowski, jeden z największych bohaterów wojny z bolszewikami we wrześniu 1939 roku, obrońca Grodna, jako dowódca 2. szwadronu 101. Pułku Ułanów w stopniu rotmistrza – jeden z autorów zwycięstwa w legendarnej bitwie pod Kodziowcami z oddziałami pancernymi Armii Czerwonej, później – oficer Armii Andersa, cichociemny, żołnierz Armii Krajowej, dowódca oddziału w Powstaniu Warszawskim, kawaler Orderu Virtuti Militari V kl., dwukrotnie Krzyża Walecznych i Krzyża Zasługi oraz wielu innych odznaczeń, mąż łączniczki Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim Ireny Łopianowskiej ps. „Irena”.

Rotmistrz Narcyz Łopianowski z żoną Ireną w Warszawie. Lata 1930-te.

Rotmistrz Narcyz Łopianowski z żoną Ireną w Warszawie. Lata 1930.

Za zgłoszenie pułkownika Narcyza Łopianowskiego do akcji „Dziadek w polskim mundurze” jesteśmy wdzięczni synowi bohatera -Narcyzowi Markowi Łopianowskiemu, mieszkającemu w Kanadzie. Pan Marek dostarczył nam nie tylko opracowany wspólnie ze swoim najmłodszym synem Andrzejem, przetłumaczony na język polski przez Macieja Janaszka-Seydlitza zarys biograficzny bohatera, lecz także wspomnienia Narcyza Łopianowskiego z okresu wojny, których szersze fragmenty opublikujemy w późniejszym terminie, a krótsze – w niniejszej publikacji. Nasz czytelnik dosłał do redakcji także fotografie dokumentów Ireny i Narcyza Łopianowskich oraz ich zdjęcia z albumu rodzinnego, część z których nie była wcześniej publikowana.

Dziękujemy Narcyzowi Markowi Łopianowskiemu z Kanady za udział w akcji i za możliwość przypomnienia naszym czytelnikom o legendarnym obrońcy polskich Kresów II Rzeczpospolitej, rotmistrzu Narcyzie Łopianowskim.

Zapraszamy do lektury:

NARCYZ ŁOPIANOWSKI urodził się 29 października 1898 r na Litwie, w miejscowości Stoki (obecnie Stakai) w powiecie Małe Soleczniki w województwo wileńskim. Był najstarszym synem Ignacego Łopianowskiego i Marii Woronko. Dzieciństwo jego i wielu innych Polaków było trudne, rodzinne ziemie znajdowały się pod rosyjskim zaborem. Ignacy podtrzymywał tradycje patriotyczne pomagając okolicznym Polakom w zagadnieniach prawnych, kultywując polskie tradycje oraz ucząc języka polskiego, co było zabronione przez prawo rosyjskiego zaborcy. Również jego syn Narcyz pomagał ojcu od najmłodszych lat ucząc polskie dzieci ich ojczystego języka.

Prowadząc zakazaną działalność rodzina Łopianowskich żyła w ciągłej obawie przed represjami ze strony carskiej policji. W pewnym momencie ojciec Ignacy zagrożony aresztowaniem wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Pod jego nieobecność Narcyz kontynuował działalność ojca nauczając języka polskiego i udzielając porad prawnych rodakom mającym problemy z rosyjskimi urzędnikami w Wilnie. Ignacy wrócił ze Stanów Zjednoczonych po kilku latach, po ogłoszeniu amnestii przez cara Mikołaja II.

Pierwsza wojna światowa zakończyła się zawieszeniem broni 11 listopada 1918 r. Rok wcześniej wybuchła rewolucja w Rosji. Wkrótce po wybuchu rewolucji miejsce carskiej Rosji w koalicji aliantów zajęły Stany Zjednoczone co było bardzo korzystne dla odradzającej się Polski. Osiem miesięcy później, w czerwcu 1919 r. został podpisany Traktat Wersalski, na podstawie którego powstała Polska odrodzona.

Niestety wschodnie granice Polski nie były w tym traktacie konkretnie zdefiniowane z powodu rewolucji w Rosji i roszczeń Litwy i Białorusi o niezależność. Konferencja Ligi Narodów w Wersalu ustaliła 8 grudnia 1919 r., że wschodnia granica Polski ma z grubsza pokrywać się z linią proponowaną przez angielskiego Lorda Curzona jako reprezentująca granicę po trzecim rozbiorze Polski w 1797 r. Jednocześnie na konferencji wyraźnie zaznaczono, że Polska ma prawa pozwalające jej na rozszerzenie tej granicy.

W międzyczasie, podczas roku 1919 r. trwała wojna z Rosją, która wypierając wycofujące się wojska niemieckie chciała poszerzyć swoje granice zachodnie i napierała na Polskę. Pierwszym wielkim polskim sukcesem w tej wojnie było wyzwolenie od Rosjan Wilna 19 kwietnia 1919 r., w którym m.in. brała udział młodzież szkolna. Podczas niemieckiej okupacji Wilno było siedzibą rządu litewskiego, ale wobec opanowania miasta przez Rosjan, rząd ten był zmuszony przenieść się do Kowna. Gdy Wilno znalazło się w rękach polskich marszałek Józef Piłsudski zapewnił Litwinów, że będą mieli prawa samorządu w ramach unii z Polską. W ciągu roku 1919 wzdłuż całej wschodniej granicy trwały rozgrywki między Polską i Rosją. Natomiast po deklaracji 8 grudnia wydawało się, że Polska będzie mogła utrzymać swoje wyznaczone granice.

Niestety na początku 1920 r. wojska rosyjskie w wielkiej ofensywie zmusiły wojska polskie do odwrotu i dotarły do przedmieść Warszawy. Jednocześnie w lipcu 1920 r. Litwa skorzystała z niepowodzeń Polaków i starała się zdobyć Wilno dla siebie zawierając traktat z Rosją. W połowie sierpnia 1920 r. wojsko polskie realizując strategiczny plan Piłsudskiego przy wielkiej pomocy ochotniczej „błękitnej” armii gen. Hallera złamało rosyjską ofensywę. W „Cudzie nad Wisłą” czerwona konnica Budiennego została odparta spod Warszawy i odrzucona za Niemen. Wilno zostało na nowo odzyskane dla Polski 9 października 1920 r. w wyniku akcji gen. Żeligowskiego. Na dalszą metę miało to znaczny wpływ na pogorszenie się stosunków polsko-litewskich. Ostateczne ustalenie granicy Polski nastąpiło 15 maja 1922 r. dzięki interwencji Ligi Narodów. Powstała niepodległa Rzeczpospolita Polska z granicami nienaruszonymi aż do 1 września 1939 r.

Podczas I wojny światowej Narcyz jako młody chłopak wraz z młodszym bratem Leonem brał udział w obronie Wilna w plutonie złożonym z uczniów. W październiku 1918 r. po raz pierwszy stoczył niedaleko swego miejsca zamieszkania pierwszy bój z bolszewikami. Po zwycięskiej potyczce Narcyz i jego brat ruszyli bronić Wilna. W kwietniu 1919 r. bolszewicy zaatakowali miasto. W walkach obronnych brat Leon został postrzelony w rękę a Narcyz odniósł ranę od bolszewickiego bagnetu. Obaj przeżyli , niestety wobec braku specjalistycznej pomocy lekarskiej Leon w wyniku odniesionej rany został inwalidą.

Toczące się walki były bardzo ciężkie. Było to bardzo trudne doświadczenie, szczególnie dla młodych chłopców. Na Wielkanoc 1919 r. na pomoc walczącym Polakom ruszyły jednostki legionowe pod dowództwem Józefa Piłsudskiego. Po upływie dwóch tygodni Narcyz wstąpił do 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich, do batalionu rezerwowego w Białymstoku. Został mianowany dowódcą plutonu, który kazano mu przygotować do marszu na Wilno. Czując braki w wyszkoleniu Narcyz zaczął studiować zasady woskowej taktyki i wyszkolenia. Wkrótce pluton był gotowy do walki a pułk ruszył na Wilno.

Narcyz Łopianowski w 1927 roku jako podchorąży

Narcyz Łopianowski w 1927 roku jako podchorąży

W roku 1920, po „Cudzie nad Wisłą” Narcyz Łopianowski postanowił pozostać w wojsku, kontynuując swą służbę w 4 pułku Ułanów Zaniemeńskich. Następnie został odkomenderowany do 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich stacjonujących w Równem na Wołyniu, gdzie służył na różnych stanowiskach dowódczych. W 1927 roku, po ukończeniu szkoły oficerskiej, został odkomenderowany do 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, który wziął nazwę od słynnej bitwy pod Krechowcami. Pułk stacjonujący w Augustowie, województwo białostockie, nosił imię pułkownika Bolesława Mościckiego.

Najpierw służył w 1 Dywizji Kawalerii a następnie w Suwalskiej Brygadzie Kawalerii. Kilka lat później porucznik Narczyz Łopianowski został odkomenderowany do Batalionu Ciężkich Karabinów Maszynowych, gdzie służył w okresie 1927-1939, przechodząc kolejne stopnie dowódcze, awansując do rangi rotmistrza (kapitana), uzyskując 3 stopień starszeństwa w pułku i będąc mianowanym oficerem mobilizacyjnym. Był znanym jeźdźcem biorącym udział w wielu zawodach hippicznych.

Fotografia_z_Licencji_motocyklowej_pazdziernik_1933_str

Narcyz Łopianowski w październiku 1933 r. już jako rotmistrz 1. Pułku Ułanów Krechowieckich na zdjęciu do licencji motocyklowej

Rtm_N_Lopianowski_na_klaczy_Sarna_1938_str

Rotmistrz Narcyz Łopianowski na klaczy Sarna podczas zawodów hippicznych. 1938 r.

W październiku 1933 r. kapitan Narcyz Łopianowski wstąpił w związek małżeński z Ireną, córką doktora Jana Jaworowskiego z Augustowa. Ślub odbył się w kaplicy Pułku Ułanów Krechowieckich. Wkrótce małżeństwo zostało obdarzone dwójką synów. Starszy otrzymał imiona Narcyz Marek a młodszy o dwa i pół roku Andrzej Jan.

Marszałek Józef Piłsudski wizytuje 1. Pułk Ułanów Krechowieckich

Marszałek Józef Piłsudski wizytuje 1. Pułk Ułanów Krechowieckich

Legitymacja_Pulkowa_16_grudzien_1935r_str

Legitymacja pułkowa rotmistrza Narcyza Łopianowskiego. 16 grudnia 1935 r.

ID_Card_(Jun_26_1932)-(Inside)_str

Dowód osobisty Ireny Łopianowskiej przed zamążpójściem, jeszcze z nazwiskiem rodowym – Jaworowska

Irena Łopianowska - Warszawa, 1940 r.

Irena Łopianowska – Warszawa, 1940 r.

1 września 1939 r. o godz. 5.00 kapitan Narcyz Łopianowski usłyszał warkot przelatujących niemieckich samolotów. Naczelne dowództwo w Warszawie wydało zakaz strzelania do Niemców aby nie drażnić przeciwnika i taki rozkaz dotarł do pułku. Kapitan N. Łopianowski odmówił wykonania tego rozkazu i polecił swoim żołnierzom otworzyć ogień do przelatującej armady samolotów. W wyniku ognia jeden wrogi samolot został zestrzelony.

W momencie wybuchu II wojny światowej kapitan Łopianowski pełnił służbę w Komendzie Garnizonu Augustów jako oficer mobilizacyjny, organizując ewakuację cywilnych i wojskowych rodzin z miejsca stacjonowania pułku w Augustowie. Następnie po skompletowaniu stanu osobowego 101 rezerwowego pułku ułanów wraz z pułkiem zaatakował Niemców w pobliżu granicy z Prusami.

6 września 1939 r. w walce z siłami niemieckimi w pobliżu miejscowości Starosieka żołnierze dowodzeni przez kapitana Narcyza Łopianowskiego zestrzelili niemiecki myśliwiec ME 109 a inny uszkodzili. W nocy z 6-7 września 1939 r. 101 pułk, którego 2 szwadronem dowodził kapitan Łopianowski dyslokował się do Wołkowyska gdzie połączył się z Grupą Operacyjną „Wołkowysk” dowodzoną przez gen. Wacława Przeździeckiego.

W dniu 17 września 1939 r. Polska została znienacka zaatakowana od wschodu przez Rosję Sowiecką. Zgodnie z rozkazem naczelnego wodza marszałka Edwarda Śmigłego Rydza większość oddziałów polskich nie wdała się w walkę z wojskami sowieckimi. Opór stawiły im jednak oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP) oraz niektóre jednostki i garnizony, m.in. w Grodnie Wilnie i Grupa Operacyjna „Wołkowysk”. Po początkowych sukcesach, np. zwycięska bitwa o Kodziowce, wobec ogromnej przewagi przeciwnika, walczące jednostki musiały przekroczyć granice republik nadbałtyckich, gdzie żołnierze polscy zostali internowani.

Po złamaniu obrony KOP oraz improwizowanych oddziałów polskich, Armia Czerwona dotarła do linii Narwi, Bugu, Wisły i Sanu. Ostatnie potyczki KOP z wojskami sowieckimi miały miejsce pod Szackiem 29-30 września i Wytycznem 1 października 1939 r.

Historycy szacują, że w walce z Armią Czerwoną zginęło, głównie rozstrzelanych po wzięciu do niewoli, lub zostało rannych kilkanaście tysięcy polskich żołnierzy. Do niewoli dostało się około 250 tys. Straty Armii Czerwonej wg danych władz byłego ZSRR wyniosły ok. 2,5 tys. zabitych i rannych.

Z pierwszej fali wziętych przez Rosjan do niewoli polskich oficerów większość została wymordowana w okresie kwiecień-maj 1940 r. w Katyniu i innych obozach jenieckich. Oficerowie internowani na Litwie i w innych krajach nadbałtyckich uniknęli tego pierwszego pogromu. Po wkroczeniu Rosji oficerowie polscy z oddziałów internowanych w republikach nadbałtyckich zostali przewiezieni jako jeńcy do Kozielska w czerwcu 1940 r. a więc już po mordzie katyńskim.

20 września 1939 r. nastąpił pierwszy kontakt bojowy 101 zapasowego pułku ułanów z bolszewikami pod miejscowością Dziebrowo. W szarży kawaleryjskiej zniszczono pewną ilość sowieckiej piechoty a czołgi rosyjskie zmuszono do odwrotu. W godzinach wieczornych tego dnia pułk wkroczył do Grodna wspierając Polaków walczących tam z bolszewickimi czołgami i piechotą, ustawił zapory przeciwpancerne na mostach. Używając jedynego w pułku karabinu przeciwpancernego, kapitan Łopianowski uszkodził czołg sowiecki w okolicy mostu kolejowego.

Fragment wspomnień Narcyza Łopianowskiego o walkach w Grodnie:

„W naszym posiadaniu był jeden karabin przeciwpancerny z kilkoma sztukami amunicji przeciwpancernej. Sam, będąc przeszkolony w użyciu tego sprzętu, postanowiłem użyć go, gdy czołg znajdzie się na odległości skutecznego strzału. Oddałem strzał. Czołg został trafiony i szybko się wycofał za zasłonę. Inne czołgi zaniechały dalszych prób”.

Walki na przedmieściach Grodna trwały do północy 21 września, lecz pod naporem wojsk rosyjskich polskie siły nie wytrzymały i został wydany rozkaz wycofania się. Po złamaniu oporu obrońców Grodna Sowieci w dniach 21 i 22 września rozstrzelali około 300 Polaków, w tym również kilkunastoletnich chłopców. Była to zapowiedź represyjnych działań władz sowieckich wobec ludności polskiej na zajętym przez Rosjan terytorium Rzeczpospolitej Polskiej.

22 września 1939 r. doszło do bitwy pod Kodziowcami nad Czarną Hańczą. Armia Czerwona rzuciła przeciw polskim oddziałom kawalerii 40 czołgów, z których 23 zostały na polu bitwy. W zaciekłej bitwie Rosjanie ponieśli wielkie straty w ludziach. Polskie źródła nie podają dokładnej liczby zabitych, źródła rosyjskie mówią o 800 zabitych. Może historia wyjawi nam kiedyś prawdziwą liczbę poległych żołnierzy sowieckich. W walce brał udział cały 101 Pułk Ułanów. 2 Szwadron dowodzony przez ktp. Łopianowskiego w ciężkiej walce poniósł również duże straty, poległa połowa żołnierzy szwadronu. Tam też został w walce ranny w nogę kapitan Łopianowski. Bitwa pod Kodziowcami została uznana przez historyków za największe zwycięstwo w wojnie polsko-sowieckiej 1939 r.

Fragment wspomnień Narcyza Łopianowskiego o bitwie pod Kodziowcami:

„Pierwszy wrogi nam atak o godz. 04.00, to jest o świcie dnia 22.IX. 1939 roku (…) Walka była gorąca, a w pewnych momentach desperacka, lub dramatyczna. Nieprzyjaciel uderzał wielokrotnie przy wsparciu piechoty oraz ciężkiej broni maszynowej przy użyciu świetlnych pocisków (…) Tego rodzaju świetlna amunicja rozstraja system nerwowy młodego i niedoświadczonego „wojaka”. Jednakże, pomimo tych niespodzianek obrońcy nie pozwolili nieprzyjacielowi wedrzeć się we własne ugrupowanie (…) Ostatecznie siły nieprzyjaciela wyczerpały się (…) Walka została rozstrzygnięta na naszą korzyść o godz. 08.20 (…) DZISIAJ, IDĄC W IMIĘ BOGA, POKONALIŚMY WROGA(który był znacznie silniejszy i potężniejszy od nas). CZEŚĆ I CHWAŁA TYM, KTORYCH BÓG OCALIŁ. MÓDLMY SIĘ ZA TYCH, KTÓRYCH BÓG POWOŁAŁ PRZED SWÓJ TRON.”

Kodziowce (43)

Tablica w Kodziowcach, upamiętniającą zwycięską bitwę, którą dowodził i brał czynny udział rtm. Narcyz Łopianowski

Kodziowce (36)

Pomnik w Kodziowcach

Kodziowce (12)

Lipiec 2014r. Polscy dyplomaci, goście z Polski i Polacy z Grodna przy pomniku w Kodziowcach oddają cześć pamięci bohaterów, poległych za wolną Polskę

Pomimo odniesionego przez Polaków sukcesu przeważające siły Armii Czerwonej zmusiły 101 Pułk Kawalerii, w którym walczył kapitan Łopianowski do odwrotu. W nocy z 23/24 września 1939 r. 101 pułk ułanów przekroczył granicę litewską. Tam pułk został internowany. Oficerowie przebywali w obozach dla internowanych w Kalwarii i Rakiszkach. W czerwcu 1940 r. Związek Sowiecki obalił rządy republik nadbałtyckich i anektował ich ziemie. Internowani polscy wojskowi zostali przeniesieni do istniejącego i pustego po dokonaniu, w okresie kwiecień-maj 1940 r., zbrodni katyńskiej obozu NKWD w Kozielsku. Z Litwy wywieziono 859 oficerów. 11 czerwca zostali tam osadzeni oficerowie 101 Pułku Ułanów.

Dworek_Rakiszki_Litwa_Miejsce_Internowania_)1939r_str

Dworek Rakiszki na Litwie – miejsce internowania polskich żołnierzy na przełomie lat 1939-1940

Internowani_Rakiszki_Litwa_1939r._str

Polscy oficerowie i ułani internowani w Rakiszkach na Litwie. Zdjęcie z 1939 r. Rtm. Narcyz Łopianowski siedzi w dolnym rzędzie, drugi od prawej

W obozach jenieckich prowadzono rozpracowywanie jeńców, dokonując selekcji oficerów rokujących nadzieję na podjęcie współpracy z Sowietami. 9 września 1940 r. kapitan Łopianowski wraz z 20 innymi wybranymi oficerami, w tym gen. W. Przeździeckim, został przetransportowany do więzienia Butyrki w Moskwie. Po krótkim śledztwie gen. W. Przeździecki wraz z kpt. N. Łopianowskim i 9 innymi oficerami zostali przetransportowani na Łubiankę, do siedziby NKWD. Przez szereg miesięcy byli tam przesłuchiwani przez szefa sztabu NKWD ppłk Jegorowa.

25 grudnia 1940 r. kapitan Łopianowski z innymi oficerami został przewieziony pod eskortą do daczy nr 20 w Małachowce. W daczy tej zwanej „willą rozkoszy” odbyło się pranie mózgu przy udziale byłego oficera polskiego płk Berlinga. Więźniowie byli zachęcani do podjęcia współpracy z Rosjanami. Niestety, większość oficerów wyraziła na to zgodę. Kapitan Łopianowski i inny oficer – mjr Lis odmówili. Trafili z powrotem na Łubiankę, gdzie dołączyli do nich płk Stanisław Kunstler, płk w stanie spoczynku Morawski i por. Tacik. Szczegóły pobytu na Łubiance i w Małachowce opisane są w książce Narcyza Łopianowskiego „Rozmowy z NKWD 1940-1941”.

W kwietniu 1941 r. kapitan Łopianowski wraz z gen. W. Przeździeckim i kilkoma innymi oficerami został przewieziony pociągiem do klasztoru w miejscowości Werba na Ukrainie a następnie do Griazowca k/Wołogdy. W czerwcu 1941 r., po wybuchu wojny rosyjsko-niemieckiej, do Griazowca ewakuowano również innych jeńców z Kozielska. Pozostali zostali w międzyczasie wywiezieni za krąg polarny do obozów pracy przymusowej. Dotknęło to ok. 4.000 internowanych.
Jednym ze skutków przyłączenia się Rosji do aliantów na Zachodzie, było wydanie 12 sierpnia 1941 r. dekretu o amnestii dla obywateli polskich. Przewidywał on zwolnienie jeńców wojennych. Władze sowieckie zwolniły z więzień przetrzymywanych w nich wyższych dowódców i umożliwiły formowanie armii pod dowództwem gen. Andersa. Kapitan Łopianowski i inni oficerowie zostali również uwolnieni. Wkrótce zostali przez gen. Andersa włączeni w skład formującej się Armii Polskiej i przywróceni na stanowiska dowódcze. Kapitan Łopianowski został odkomenderowany do sztabu 5 Dywizji Piechoty a w styczniu 1942 pomagał formować nową 8 Dywizję Piechoty pod dowództwem gen. Rakowskiego.

Rtm. Narcyz Łopianowski w Armi Andersa. Grudzień 1941r.

Rtm. Narcyz Łopianowski w Armii Andersa. Grudzień 1941r.

Armia generała Andersa wyszła z Rosji przez Iran (wówczas Persję) na Bliski Wschód i działała dalej jako 2 Korpus Polski pod dowództwem brytyjskim. Ogółem wyszło z Rosji ok. 41 tys. wojskowych i 74 tys. cywili. Na Bliskim Wschodzie kapitan Łopianowski spotkał się ze strony oficerów brytyjskiego wywiadu z propozycją podjęcia służby w brytyjskich Służbach Specjalnych (SOE – British Special Operations Executive). Wyraził na to zgodę i został wysłany do Anglii. Przed dotarciem na wyspę wykonał podróż do Afryki Południowej w celu nadzorowania grupy jeńców hitlerowskich transportowanych statkiem do obozu jenieckiego w Halifax w Kanadzie.

Po wykonaniu zadania w październiku 1942 r. dotarł do Wielkiej Brytanii, gdzie przeszedł szkolenie komandosów SOE. Został awansowany do stopnia majora i wstąpił do formacji Cichociemnych. W tym czasie przyjął pseudonim „Sarna” – od imienia swego ulubionego konia w 1 Pułku Ułanów.

Jako członek Polskich Sił Specjalnych SOE pod brytyjską komendą, major „Sarna” walczył we Włoszech i Północnej Afryce do jesieni 1943 r. We wrześniu 1943 r. mjr „Sarna” został zaprzysiężony na rotę AK i po otrzymaniu nowych rozkazów został w ramach operacji „Wildhorn I Most nr I” w nocy z 15/16 kwietnia 1944 r. przerzucony na tyły frontu niemieckiego w Polsce podejmując walkę wspólnie z Armią Krajową. Został skierowany do Warszawy, gdzie po aklimatyzacji, w maju 1943 r. został mianowany zastępcą dowódcy Ośrodka Pancernego Komendy Obwodu Warszawa AK mjr. Stanisława Łętowskiego „Mechanika”. Używał wówczas przybranego nazwiska Stanisław Wilczek.

3 października 1943 r., Anglia. Narcyz Łopianowski po przeszkoleniu w formacji Cichociemnych przed zrzutem do Polski

3 października 1943 r., Anglia. Narcyz Łopianowski po przeszkoleniu w formacji Cichociemnych przed zrzutem do Polski

W Powstaniu Warszawskim pierwotnie dowodził odwodem wystawionym przez Ośrodek Pancerny na terenie 2 Rejonu Obwodu Śródmieście. Potem był oficerem sztabu Obwodu Śródmieście Południowe. Od 28 sierpniu 1944 r. objął dowództwo odcinka Północnego rejonu Śródmieście Południowe zwanego podobwodem „Sarna”, mając pod komendą bataliony „Bełt”, „Sokół”, „Stefan” i „Chrobry” PAL a także kompanie AL. „Gustaw”. Podobwód „Sarna” obejmował swoim zasięgiem obszar między ulicami Marszałkowska – Wilcza – Pl. Trzech Krzyży – Nowy Świat – Al. Jerozolimskie.

Dwukrotnie ranny – 21 sierpnia (przy ul. Wilczej) i 11 września 1944 r. (przy ul. Żurawiej). Trzykrotnie podawany do awansu na podpułkownika. Wnioski nie zostały zatwierdzone ze względu na specyficzną sytuacje Powstania. Odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V klasy (osobiście na linii przez Dowódcę AK 22 września 1944 r.) oraz Krzyżem Walecznych rozkazem z 1 października 1944 r. W Powstaniu Warszawskim w stopniu podporucznika AK brała również udział jego żona Irena.

Fotografia_z_Legitymacji_Virtuti_Militari_(1945)_str

Fotografia Narcyza Łopianowskiego z legitymacji Virtuti Militari, 1945 r.

1948 r., Szkocja. Mjr Narcyz Łopianowski po demobilizacji

1948 r., Szkocja. Mjr Narcyz Łopianowski po demobilizacji

Po kapitulacji Powstania w październiku 1944 r. major „Sarna” trafił do obozu jenieckiego w Niemczech. W maju 1945 r. po wyzwoleniu wrócił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, gdzie został awansowany do stopnia podpułkownika. We wrześniu 1946 r. został przeniesiony do Anglii, gdzie służy w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia aż do września 1948 r.

Za swoje dokonania został odznaczony wieloma orderami i medalami zarówno polskimi jak i zagranicznymi. Część wysokich odznaczeń polskich została nadana mu po wojnie przez rząd polski na emigracji.

Publikacja w polonijnym tygodniku

Publikacja w polonijnym tygodniku o dekoracji podpułkownika Narcyza Łopianowskiego orderem „Polonia Restituta”

Płk Narcyz Łopianowski w 1962 r.

Płk Narcyz Łopianowski w 1962 r.

27 czerwca 1962 r. Narcyz Łopianowski jako przestawiciel Rządu RP na Uchodźstwie w Kolumbii Brytryjskiej

27 czerwca 1962 r. Narcyz Łopianowski jako przedstawiciel Rządu RP na Uchodźstwie w Kolumbii Brytyjskiej

W 1962 roku Prezydent RP na Uchodźstwie August Zaleski odznaczył Narcyza Łopianowskiego orderem „Polonia Restituta”, o czym napisał wówczas m.in. tygodnik Polonii kanadyjskiej „Głos Polski”. Oto cytat z przemówienia bohatera podczas dekoracji wysokim odznaczeniem państwowym, zamieszczony w „Głosie Polskim” z dnia 19 kwietnia 1962 roku: „W moim życiu poświęconym służbie w szeregach Armii Polskiej i w działalności wojskowo-społecznej i politycznej, nigdy i nigdzie nie ubiegałem się o odznaczenia, awanse, czy też korzyści osobiste. Zupełnie wystarczającą dla mnie nagrodą był dobry wynik, wspólnym osiągnięty wysiłkiem, dla dobra Rzeczypospolitej… Nadane mi przez Pana Prezydenta RP odznaczenie pozostanie dla mnie na zawsze bezcennej wartości klejnotem…”

Legitymacja Medalu

Legitymacja Medalu Wojska, którym została odznaczona za udział w Powstaniu Warszawskim w szeregach AK jako łączniczka Irena Łopianowska ps. „Irena”

Cross_of_Valour_Certificate_(1980)-(Back)_str

Legitymacja Krzyża Armii Krajowej dla Ireny Łopianowskiej

Po zwolnieniu z wojska pułkownik „Sarna” zmuszony był podjąć pracę zarobkową, jednakże liczne kontuzje i obrażenia od odłamków pocisków, które odniósł w Powstaniu Warszawskim uczyniły go inwalidą niezdolnym do pracy zawodowej.
W czasie pobytu w Anglii żona pułkownika „Sarny” obdarzyła go trzecim dzieckiem, córką Elżbietą Łopianowską. W kwietniu 1958 r. pułkownik Łopianowski wraz ze swą żoną i małą córką przeniósł się do Kanady, gdzie mieszkał jego syn Narcyz Marek Łopianowski. Początkowo mieszkał wraz z rodziną w Montrealu, następnie przeniósł się do Vancouver na zachodnim wybrzeżu Kanady.

24 marca 1963 r. Vancouver (Kanada). Narcyz Łopianowski z żoną Ireną

24 marca 1963 r. Vancouver (Kanada). Narcyz Łopianowski z żoną Ireną

Pułkownik Narcyz „Sarna” Łopianowski zmarł 20 czerwca 1984 r., cierpiąc u schyłku życia na dolegliwości związane głównie z obrażeniami, które odniósł w czasie wojny. Nigdy nie wrócił już do kraju, w którego obronie i o którego wolność tak ciężko walczył. Jego żona Irena Łopianowska zmarła 3 lata później, 17 października 1987 r. Została pochowana u boku swego męża.

Cześć Ich Pamięci!

Znadniemna.pl na podstawie materiałów i opracowań, dostarczonych przez syna bohatera – Narcyza Marka Łopianowskiego z Kanady

Najnowsze komentarze

  • Pod Kodziowcami walczył tez mój dziadek, ułan Stanisław Gienieczko z Łojek pod Grodnem (obok Sopoćkin i miejsca starcia). Dziadek został zmobilizowany do 2 Pulku Ułanów Grochowskich (101 pułk rezerwowy), wczesniej służbe odbywał w 1 Pulku Ułanów Krechowieckich. Zmobilizowano go do szwadronu ckm, w którym walczył pod dowództwem rtm. Apoloniusza Ścisłowskiego, który poległ w tym starciu. Cześć ich pamięci!

Skomentuj

Skip to content