Niezwykle nas cieszy, że w naszej rubryce pojawiają się bohaterzy, należący do różnych formacji mundurowych II RP. Dzisiaj prezentujemy Państwu działacza Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny – Michała Uglanicę. Zdjęcie bohatera dostarczyła do redakcji jego prawnuczka Olga Uglanica i jej tata, wnuk Michała, Aleksander Uglanica .
Potomkowie Michała Uglanicy, działacza Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny prawdopodobnie z Komendy Powiatowej w Pińsku, niestety, niewiele wiedzą o swoim przodku. Cieszymy się jednak, że zachowują jego zdjęcie w mundurze, które dobitnie świadczy o polskim patriotyzmie Michala Uglanicy oraz pozwala przypuszczać z wysokim stopniem prawdopodobieństwa, że mógł walczyć o niepodległość Polski na przykład podczas wojny polsko-bolszewickiej.
Ale o wszystkim, co wiemy i do czego się domyślamy, po kolei:
MICHAŁ UGLANICA (ew. UGLIANICA), urodził się w 1901 roku we wsi Górka obok miejscowości Zakoziel (w II RP w powiecie drohiczyńskim w województwie poleskim, obecnie – w rejonie drohiczyńskim w obwodzie brzeskim).
Ojciec Michała, Cyryl Uglanica, w 1914 roku wyjechał na zarobki do USA, zostawiając w Górce żonę Pelagię i dzieci. Fakt pozostawienia rodziny przez Cyryla Uglanicę pozwala przypuszczać, iż 13-letni wówczas Michał, był wystarczająco samodzielny, aby opiekować się matką i gospodarstwem.
Nasze kolejne przypuszczenie jest takie, iż osiągając wiek 19 lat Michał Uglanica mógł zaciągnąć się do polskiego wojska i brać udział w wojnie polsko-bolszewickiej, na przykład pod dowództwem generała Stanisława Bułak-Bałachowicza (od 1928 roku też działacz Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny). Po wojnie Michał Uglanica wrócił do rodzinnej wsi, gdzie się ożenił z Olgą z domu Łapajczyk.
Prowadząc wiejskie życie i pracując na własnym, odziedziczonym po ojcu, gospodarstwie rolnym Michał Uglanica utrzymywał kontakty ze swoimi kolegami broni, żeby po roku 1927 zacząć działać w powołanej właśnie Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny (FPZOO).
Nie wiemy, jaką funkcję piastował Michał Uglanica w organizacji, skupiającej na zasadach federacyjnych związki byłych wojskowych o charakterze piłsudczykowskim. Tego jednak, że działał w niej, dowodzi zachowane przez jego potomków i przekazane nam zdjęcie naszego bohatera. Widzimy na nim Michała Uglanicę w mundurze, prawdopodobnie wzoru rosyjskiego, z korpusówkami na kołnierzu w kształcie koła z literą „F” w środku. Takimi korpusówkami zdobili swoje mundury właśnie działacze FPZOO.
Przynależność Michała Uglanicy do FPZOO oznacza, że działał w najbliższej do miejsca jego stałego zamieszkania Komendzie Powiatowej Federacji, czyli w Komendzie Powiatowej FPZOO w Pińsku.
Jako działacz FPZOO, zgodnie ze Statutem organizacji, Michał Uglanica musiał realizować najważniejsze zadanie Federacji w myśl zasady: „Wszystko dla Państwa, jego rozwoju i bezpieczeństwa”. W tym celu nie tylko sam szkolił się ideowo-obywatelsko oraz wojskowo, jako polski patriota i żołnierz rezerwy, lecz także dbał o wychowanie patriotyczno-wojskowe młodego pokolenia oraz swojego otoczenia.
Czytelników, którzy chcą zgłębić wiedzę na temat tego czym była, jakie cele stawiała i realizowała Federacja Polskich Związków Obrońców Ojczyzny odsyłamy do artykułu autorstwa Władysława Kołopoleskiego na witrynie www.jpilsudski.org.
Tyle możemy przypuszczać na temat tego, czym zajmował się Michał Uglanica w okresie II Rzeczypospolitej.
A teraz przedstawmy, jakie fakty jego biografii pozostały w pamięci jego potomków:
Olga Uglanica opowiada, że jej dziadek mieszkał na chutorze, posiadał własne gospodarstwo rolne i był budowniczym dróg, czyli, prawdopodobnie – inżynierem drogowym.
Po wybuchu II wojny światowej i zajęciu ziemi pińskiej przez Sowietów Michał Uglanica został aresztowany przez NKWD. Przypuszczamy, że jako przedstawiciel polskiej inteligencji, a na dodatek działacz FPZOO, stał się jedną z tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej. Być może jego imię figuruje na wciąż nie odnalezionej i nieujawnionej Białoruskiej Liście Katyńskiej.
Rodzona siostra Michała Uglanicy Daria opowiadała jego wnukowi Aleksandrowi, że podczas aresztu Sowieci znaleźli w domu naszego bohatera między innymi odbiornik radiowy oraz pistolet.
Żonę Olgę i dzieci Michała Uglanicy – Nilę, Konstantego oraz Gennadiusza – Sowieci zesłali do Kazachstanu.
Olga Uglanica i jej tata marzą o tym, żeby dowiedzieć się o miejscu pochówku swojego przodka i pomodlić się nad jego grobem.
Cześć Jego Pamięci!
Znadniemna.pl na podstawie relacji Aleksandra Uglanicy i jego córki Olgi, potomków bohatera
Leokadia Szwaczyk / 28 stycznia, 2016
Bardzo zainteresował mnie powyższy artykuł.Poszukuję rodziny. Moja Mama Maria, z domu Zosik, urodzona we wsi Górka, utrzymywała kontakt ze swoją kuzynką, a moją ciocią Zofią z domu Uglanica. Ciocia mieszkała, po wyjściu za mąż w Holandii. Często odwiedzała rodzinne strony moich dziadków, których ja niestety nie poznałam osobiście. Obecnie zajmuję się genealogią rodziny i poszukuję informacji na temat moich krewnych. Może rodzina Michała Uglanicy to również rodzina Zofii Uglanica i mojej Mamy Marii Zosik?
Za każdą informację będę bardzo wdzięczna.
Serdecznie pozdrawiam
Leokadia
/
O. / 1 czerwca, 2017
Moja mama miała na nazwisko Uglanica. Jej ojciec, Aleksander (inny niż Aleksander wymieniany w tekście), pochodzi z okolic Mińska.
/
Ola / 1 czerwca, 2017
W mojej rodzinie pojawia się nazwisko Uglanica. Mieszkamy w Polsce ale mamy rodzinę także na Białorusi, Polaków.
Zapraszam do kontaktu.
/
adam paszkowski / 4 czerwca, 2020
My grandmother Dorota Uglanica was born on 15.8.1898.She married my grandfather Josef Sulma who was one of the resettlement soldiers given land in Polsie after the 1920 war.My mother, Leokadia, was born in Wolawel (Volovel) the village next to Zakoziel mentioned in the article.My mother spoke of the fact that some of her mother’s relatives had emigrated to the USA but her mother had chosen not to go. It would seem that there is a likelihood of a family connection to Michal.My mother’s side of the family were deported to Siberia at the outbreak of the war and ended up in England(another story). I do however mention that my mother’s elder brother Henryk Sulma went to live in Utrecht in the Netherlands after the war.Any connection to Zofia mentioned by Leokadia in the answer above?
/