
Dzisiaj, 14 września 2025 roku, mija dokładnie ćwierć wieku od śmierci Jerzego Giedroycia – twórcy paryskiej „Kultury”, redaktora, który z emigracyjnego Maisons-Laffitte kształtował myślenie o Polsce nowoczesnej, suwerennej i odpowiedzialnej. W epoce, gdy kraj był rozdarty między jałtańskim porządkiem a marzeniem o niepodległości, Giedroyc stworzył intelektualne centrum, które wyprzedzało politykę, przewidywało konflikty i proponowało rozwiązania. Jego doktryna – rezygnacja z imperialnych resentymentów i budowanie partnerstwa z Litwą, Ukrainą i Białorusią – stała się po 1989 roku fundamentem polskiej polityki wschodniej.
Dziś jego dziedzictwo to nie tylko archiwum listów i książek, ale przede wszystkim moralna mapa, z której wciąż warto czytać.
Kresowy arystokrata z misją
Jerzy Giedroyc urodził się 27 lipca 1906 roku w Mińsku Litewskim, w rodzinie szlacheckiej herbu własnego. Jego pochodzenie – litewsko-rusko-polskie – miało kluczowe znaczenie dla jego późniejszej wizji geopolitycznej. Wychowany w duchu odpowiedzialności za wspólnotę, od najmłodszych lat interesował się historią, kulturą i polityką.
Po przeprowadzce do Warszawy rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, które ukończył w 1929 roku. W tym samym roku rozpoczął pracę w Ministerstwie Rolnictwa jako referent prasowy i parlamentarny, a od 1935 roku objął stanowisko naczelnika wydziału prezydialnego w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Choć nie był formalnym doradcą ministra spraw zagranicznych, jego kontakty z dyplomacją były intensywne i znaczące.
Po wybuchu II wojny światowej, w 1939 roku, Giedroyc został ewakuowany do Bukaresztu, gdzie pełnił funkcję sekretarza osobistego ambasadora RP w Rumunii Rogera Raczyńskiego. Po likwidacji ambasady objął kierownictwo Wydziału Polskiego przy Poselstwie Chilijskim, współpracując z placówkami brytyjskimi i francuskimi. Jego kresowe dziedzictwo i doświadczenie administracyjne ukształtowały jego przekonanie, że Polska nie może być wielka bez wolnych sąsiadów.
Paryska „Kultura” – ambasada wolnej Polski
W 1946 roku, z inicjatywy gen. Władysława Andersa, Jerzy Giedroyc założył w Rzymie Instytut Literacki – wydawnictwo skierowane do polskich instytucji cywilnych i wojskowych na emigracji. Rok później przeniósł jego siedzibę do Maisons-Laffitte pod Paryżem, gdzie rozpoczął wydawanie miesięcznika „Kultura”. Pierwszy numer ukazał się w 1947 roku i zapoczątkował ponad pięćdziesięcioletnią działalność, która przekształciła skromne wydawnictwo w najważniejszy ośrodek polskiej myśli politycznej i kulturalnej poza granicami kraju.
„Kultura” była czymś więcej niż czasopismem – była duchową ambasadą wolnej Polski. Giedroyc, wspierany przez Józefa Czapskiego, Zofię i Zbigniewa Hertzów oraz Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, stworzył przestrzeń, w której publikowano utwory objęte cenzurą w PRL, promowano niezależnych myślicieli i prowadzono debatę o przyszłości Polski. Na łamach pisma ukazywały się teksty Czesława Miłosza, Witolda Gombrowicza, Jerzego Stempowskiego czy Juliusza Mieroszewskiego. W ramach Biblioteki „Kultury” wydano 637 numerów miesięcznika oraz ponad 500 książek, w tym 132 „Zeszyty Historyczne” poświęcone refleksji nad historią Polski i Europy Środkowej.
Giedroyc nie pisał wiele, ale jego redaktorska ręka była wszechobecna. Kierował się zasadą, że słowo drukowane ma moc kształtowania świadomości narodowej. Jak mówił w rozmowie z „Więzią” w 1989 roku:
„Nie wierzyłem w żadne formy organizacyjne na emigracji […] natomiast istotną rzeczą dla mnie, i rozumiałem to już wtedy, jest kwestia słowa. Słowa, słowa drukowanego. To jest jedyna rzecz, która może na dłuższą metę odegrać jakąś rolę”.
Wizja polityczna „Kultury” była rewolucyjna: Giedroyc postulował wyrzeczenie się roszczeń terytorialnych wobec Litwy, Ukrainy i Białorusi oraz budowanie dobrych relacji z tymi narodami. Już w 1949 roku, wspólnie z Juliuszem Mieroszewskim, zarysował doktrynę ULB – koncepcję pojednania i wspierania niepodległości wschodnich sąsiadów Polski. W wywiadzie z 1989 roku podkreślał:
„Za największy sukces „Kultury” uważam to, że po raz pierwszy intelektualiści i opozycjoniści rosyjscy zaakceptowali koncepcję niezależnej Ukrainy. (…) Od Sołżenicyna do Sacharowa zaszła ogromna ewolucja”.
Dla Giedroycia „Kultura” była nie tylko projektem wydawniczym, ale sposobem istnienia. Jak mówił jego współpracownik Krzysztof Pomian:
„Praca była dla niego sposobem istnienia i działania, postawą wobec Polski i świata”.
Po 1989 roku Giedroyc nie odwiedził Polski, krytykując III RP za partyjne konflikty i brak wizji. Odmówił przyjęcia Orderu Orła Białego, trzymając się zasady nieprzyjmowania odznaczeń państwowych. W ostatnich miesiącach życia powiedział:
„Tak się składa, że praca dla Polski, której ostatecznie poświęciłem swoje życie, jest pracą niewdzięczną”.
„Polska jako pojęcie moralne”
Jerzy Giedroyc zmarł 14 września 2000 roku, ale jego idee nie odeszły wraz z nim. Wręcz przeciwnie — po upadku komunizmu w Polsce, myśl „Kultury” zaczęła przenikać do głównego nurtu debaty publicznej. Doktryna Giedroycia, sformułowana wspólnie z Juliuszem Mieroszewskim, stała się fundamentem polskiej polityki wschodniej: uznanie niepodległości Litwy, Ukrainy i Białorusi, rezygnacja z roszczeń terytorialnych oraz wspieranie demokratycznych przemian w regionie.
W 2002 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski przyznał Giedroyciowi pośmiertnie Order Orła Białego, mimo że sam Redaktor odrzucał wszelkie odznaczenia za życia. W tym samym roku powstało Centrum Kultury i Dialogu im. Jerzego Giedroycia w Lublinie, a w kolejnych latach jego imię nadano ulicom, szkołom i instytutom badawczym. W 2006 roku, w setną rocznicę urodzin, Sejm RP uczcił jego pamięć specjalną uchwałą, podkreślając, że „pozostawił po sobie testament polityczny, który wciąż inspiruje”.
Dziedzictwo „Kultury” to także spuścizna intelektualna: archiwum Instytutu Literackiego, przekazane Bibliotece Narodowej, zawiera tysiące listów, maszynopisów i dokumentów, które stanowią bezcenny zapis życia polskiej emigracji. Korespondencja Giedroycia z Miłoszem, Czapskim, Herlingiem-Grudzińskim czy Mieroszewskim to nie tylko świadectwo epoki, ale też mapa ideowa Polski, która dopiero miała się narodzić. Jak pisał Giedroyc w liście do Miłosza w 1952 roku:
„Nie interesuje mnie Polska jako pojęcie geograficzne. Interesuje mnie Polska jako pojęcie moralne.”
Opr. Walery Kowalewski/Znadniemna.pl, Jerzy Giedroyc, na zdjęciu: założyciel „Kultury”, najważniejszego polskiego emigracyjnego ośrodka kultury i myśli politycznej, fot.: Biblioteka Narodowa/bn.org.pl