Rzecznik Departamentu Stanu USA oświadczył w czwartek, że reżim Aleksandra Łukaszenki musi zaprzestać represji i natychmiast uwolnić Andżelikę Borys oraz wszystkich bezpodstawnie zatrzymanych. Borys, szefowa Związku Polaków na Białorusi, została zatrzymana przez milicję we wtorek, a w środę skazano ją na 15 dni aresztu za organizację „nielegalnej imprezy masowej”.
– Odnotowaliśmy wzrost działań wymierzonych przeciwko polskim dyplomatom oraz szerzej polskiej mniejszości na Białorusi, co jest całkowicie nie do przyjęcia – przekazał PAP rzecznik Departamentu Stanu USA.
Wcześniej w czwartek białoruskie władze do uwolnienia Borys i Andrzeja Poczobuta wezwała Komisja Europejska.
ZPB został w 2005 r. zdelegalizowany przez władze białoruskie, jednak pomimo tego prowadzi działalność. W sobotę podczas zjazdu organizacji Borys została ponownie wybrana na przewodniczącą ZPB.
„Milicja w domu Andżeliki Borys. Jest ona zatrzymana i ma być przewieziona na komisariat dzielnicy Leninowskiej Grodna. Na razie brak szczegółów co do tego jaka jest podstawą tych działań” – przekazał na Twitterze dziennikarz Andrzej Poczobut.
Informacji o zatrzymaniu Andżeliki Borys nie podano wcześniej polskiemu konsulowi w Grodnie Andrzejowi Raczkowskiemu, który przyjechał na komendę, gdzie przesłuchiwano Borys.
W środę odbyła się rozprawa sądowa w areszcie – w tym celu na miejsce przybył wyjazdowy zespół sądowy. Andżelika Borys sądzona była z artykułu, mówiącego o złamaniu przepisów, dotyczących organizacji imprez masowych. Borys została skazana na 15 dni aresztu za organizację tradycyjnego, dorocznego jarmarku Grodzieńskigo Kaziuki.
Zatrzymania Polaków na Białorusi. „W tej chwili praktycznie rozgromiono polskie przedstawicielstwa dyplomatyczne”
Jak mówiła w rozmowie z Onetem dyrektor telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy, to kolejne z serii nieprzyjaznych działań wokół polskiej mniejszości na Białorusi. – Narracja białoruskich władz idzie obecnie w dwóch kierunkach – pierwszy to taki, że opozycja to faszyści. Drugi – że za wszystkim stoją polscy „władcy kukiełek”. W tej chwili praktycznie rozgromiono polskie przedstawicielstwa dyplomatyczne. A Andżelika Borys jest również symbolem – mówi Romaszewska, zaznaczając, że do tej pory białoruskie władze nie decydowały się na tak bezpośrednie wrogie działania wobec szefostwa polskiego związku
W czwartek zatrzymany został dziennikarz Andrzej Poczobut, członek zarządu Związku Polaków na Białorusi. Przeszukano biura Związku w całym kraju, a kierownictwu postawiono nowe zarzuty karne, grożące kilkuletnimi wyrokami więzienia.
O zatrzymaniu Andrzeja Poczobuta napisał na Twitterze Michał Dworczyk. Na antenie TVN24 przekazał, że jest w kontakcie z MSZ i uruchomiono służby konsularne. Dodał jednak, że obecnie Polska ma ograniczone możliwości działania na Białorusi.
Zatrzymano też Irenę Biernacką i Marię Tiszkowską – działaczki ZPB w związku ze sprawą karną o „podżeganie do nienawiści”.
Prezydent Litwy: przywódcy polskiej mniejszości na Białorusi to najnowsze ofiary reżimu
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda napisał w czwartek na Twitterze, zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego i szefa polskiego MSZ Zbigniewa Raua, że przywódcy polskiej mniejszości na Białorusi są najnowszymi ofiarami tamtejszego reżimu.
„Litwa podziela głębokie zaniepokojenie wyrażone przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Celowanie w mniejszość polską narusza międzynarodowe zobowiązania Białorusi dotyczące ochrony mniejszości narodowych” – czytamy w tweecie litewskiego prezydenta.
MSZ o represjach wobec polskiej mniejszości na Białorusi: to pogwałcenie norm międzynarodowych
W opatrzonym hasztagiem „#WolniPolacyNaBialorusi” wpisie Ministerstwa Spraw Zagranicznych podkreślono, że od kilku dni władze w Mińsku zaostrzyły bezwzględne represje wobec polskiej mniejszości na Białorusi.
„Za działania na rzecz polskości aresztowano Andżelikę Borys i Andrzeja Poczobuta. Prześladowani są kolejni działacze” – zaznaczył resort spraw zagranicznych.
Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, również opatrując tweetta hasztagiem #WolniPolacyNaBialorusi napisał: „Nie pozwolimy reżimowi, bezkarnie prześladować Polaków”.
Prezydent Andrzej Duda zapewnił w czwartek, że „naszych rodaków na Białorusi nie zostawimy samych sobie, będziemy interweniowali w ich sprawie, m.in., w OBWE, Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w ramach Rady Europejskiej i w NATO”. Obecną sytuację na Białorusi określił jako „bezprecedensową”. Jak dodał, ubiegłoroczne wybory prezydenckie zostały sfałszowane.
– Nie zostawimy naszych rodaków na Białorusi samych sobie, będziemy interweniowali w ich sprawie. Wszelkimi legalnymi metodami będziemy dążyli do tego, aby prawo międzynarodowe, w tym prawo Polaków mieszkających na Białorusi jako przedstawicieli mniejszości narodowej, było przestrzegane zgodnie z międzynarodowymi standardami – oświadczył prezydent.
Znadniemna.pl za onet.pl/PAP