Ciąg nieprzyjemnych zdarzeń, noszących znamiona splanowanej operacji specjalnej, mającej na celu uniemożliwienie przeprowadzenia w Mołodecznie spotkania opłatkowego i świątecznego koncertu, przygotowanego przez działające przy miejscowym oddziale ZPB zespoły artystyczne, miał miejsce 5 stycznia.
Zamiast w wynajmowanej na warunkach komercyjnych sali, miejscowi Polacy musieli się łamać opłatkiem w prywatnym domu, a wejście do pomieszczenia, za które płacą, było obserwowane przez patrole milicyjne i filmowane przez ubranych po cywilnemu funkcjonariuszy.
Planowana obecność wysokich gości miała podnieść rangę spotkania w oczach mieszkających w Mołodecznie Polaków, co prawdopodobnie wywołało niezadowolenie kogoś z przedstawicieli miejscowych władz bądź służb specjalnych. O tym, że ranga niezadowolonego urzędnika była wystarczająco wysoka, aby zorganizować prawdziwą operację zastraszenia mołodeczańskich Polaków mogła się przekonać Andżelika Borys i inni goście spotkania opłatkowego, którzy na uzgodniony z Zarządem Oddziału ZPB w Mołodecznie czas przybyli pod jeden z miejscowych internatów, w którym oddział wynajmuje pomieszczenie.
Już parkując samochód przy wejściu do internatu Andżelika Borys i towarzyszący jej w wyjeździe na spotkanie opłatkowe działacze ZPB zauważyli, że obiekt znajduje się pod pilną obserwacją. Ulicę, przy której stoi internat, patrolowali umundurowani milicjanci, a po okolicznych podwórzach krążyły oznakowane samochody milicyjne. Samo wejście do internatu z dystansu kilkudziesięciu metrów filmował na kamerę wideo ubrany po cywilnemu mężczyzna.
Wiedząc już, iż spotkanie opłatkowe i koncert w zaplanowanym wcześniej miejscu się nie odbędą, na przywitanie prezes ZPB do głównego wejścia internatu przybyło kilkudziesięciu dzieci i młodych ludzi, uczących się języka polskiego w szkołach Mołodeczna, działających w systemie państwowym. Andżelika Borys, witając młodzież, podziękowała jej za przybycie mimo odwołanego z powodu zakazu władz spotkania świąteczno-noworocznego w wynajmowanej przez ZPB sali w internacie i wręczyła wszystkim przybyłym specjalnie przygotowane na tę okazję słodkie prezenty świąteczne.
Bez względu na smutne okoliczności i niedogodne warunki, spotkanie młodych mołodeczańskich Polaków z prezes ZPB okazało się niezwykle ciepłe i serdeczne, a sami obdarowani chętnie pozowały z Andżeliką Borys do pamiątkowego zdjęcia przy wejściu do internatu.
Niestety, w dniu spotkania opłatkowego w Oddziale ZPB w Mołodecznie, nie obeszło się bez przykrych incydentów. Milicja drogowa, także prawdopodobnie biorąca udział w operacji blokującej świąteczne spotkanie miejscowych Polaków zatrzymała bus, wiozący zaproszoną na uroczystość delegację dzieci z Iwieńca i ich opiekunkę – prezes Oddziału ZPB w Iwieńcu Teresę Sobol. Podróżujący pojazdem, wynajętym w firmie komercyjnej, Polacy z Iwieńca stali się świadkami tego, jak pod pretekstem naruszenia przepisów, dotyczących zasad przewożenia pasażerów, kierowca busa został ukarany mandatem.
Mimo zakrojonej na szeroką skalę operacji specjalnej, mającej na celu uniemożliwienie Polakom Mołodeczna przeprowadzenia świątecznych uroczystości, spotkanie opłatkowe jednak się odbyło. Zostało przeniesione do prywatnego domu miejscowych działaczy ZPB, mieszkających pod Mołodecznem.
Wbrew intencjom urzędników, niechętnych mołodeczańskim Polakom, na spotkanie przybyły dzieci i działacze ZPB z Mołodeczna i z Iwieńca, prezes ZPB Andżelika Borys, zastępca Ambasadora RP na Białorusi Artura Michalskiego – I radca ambasady Marcin Wojciechowski, szef Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Mińsku Marek Pędzich, a także zaproszeni na uroczystość działacze Oddziału ZPB w Smorgoniach na czele z prezes Teresą Pietrową.
Rodzinna domowa atmosfera uroczystości, sprzyjała temu, że dzieci chętnie prezentowały gościom i uczestnikom spotkania opłatkowego swoje zdolności artystyczne i znajomość języka polskiego, recytując polskie wiersze o tematyce bożonarodzeniowej i noworocznej, a także śpiewając polskie kolędy. Wzruszeni występami dzieci i młodzieży polscy dyplomaci chętnie zgodzili się pomóc Andżelice Borys wręczyć słodkie prezenty świąteczne wszystkim młodym artystom, obdarowując nimi blisko 50-ciu dzieciaków. W drugiej części świątecznego spotkania uczestnicy i goście uroczystości wysłuchali krótkiego koncertu kolęd i pastorałek, przygotowanego przez działający przy mołodeczańskim zespole tanecznym „Białe Skrzydła” zespół wokalny „Nuty Życia”. Nie obeszło się także bez przedstawienia teatralizowanego w wykonaniu polskiej młodzieży z Mołodeczna, która zaprezentowała gościom fragmenty wyreżyserowanych na tę okazję jasełek.
Po części koncertowej goście i uczestnicy spotkania przystąpili do łamania się opłatkiem i składania sobie nawzajem świąteczno-noworocznych życzeń.
W bieżącym okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku blokada dostępu do wynajmowanego przez ZPB pomieszczenia w Mołodecznie nie była pierwszą próbą zepsucia świątecznego nastroju mieszkającym na Białorusi Polakom. Wcześniej, pod koniec grudnia, z niezrozumiałych powodów organizację spotkań opłatkowych utrudniano Polakom w Sopoćkiniach i Indurze, a w listopadzie działacze ZPB w Mińsku zostali wypędzeni z pomieszczenia w trakcie koncertu, odbywającego się z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości.
– Wszystkie te incydenty układają się w jakiś nieprzyjemny logiczny ciąg. Oby pozostały incydentami i nie przemieniły się w trwałą tendencję z oznakami dyskryminacji polskiej mniejszości na Białorusi – tak skomentowała w rozmowie z portalem Znadniemna.pl okoliczności, towarzyszące organizacji spotkania opłatkowego w Mołodecznie, Andżelika Borys. Dodała wszakże, że próby zastraszania Polaków na Białorusi są z góry skazane na niepowodzenie. – Jesteśmy zbyt dobrze zintegrowaną społecznością, mającą ogromne doświadczenie działalności w najbardziej niesprzyjających, a nawet ekstremalnych, warunkach, czego dowiedliśmy niejednokrotnie – podkreśliła Andżelika Borys.
Znadniemna.pl