HomeHistoriaKazimierz Tumiński, obrońca Grodna we wrześniu 1939 roku, ukończył 97 lat!

Kazimierz Tumiński, obrońca Grodna we wrześniu 1939 roku, ukończył 97 lat!

Płk Weronika Sebastianowicz, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi, działającego przy Związku Polaków na Białorusi wraz z sekretarzem Stowarzyszenia Andrzejem Poczobutem, będącym także członkiem Zarządu Głównego ZPB, wspólnie z delegacją Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z szefem placówki – konsulem generalnym Jarosławem Książkiem, odwiedzili 30 września ostatniego żyjącego obrońcę Grodna Kazimierza Tumińskiego.

Maria i Kazimierz Tumińscy z płk Weroniką Sebastianowicz, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK przy ZPB

Konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek składa życzenia Kazimierzowi Tumińskiemu

Wizytę w domu Kazimierza Tumińskiego w dniu jego 97. urodzin zrelacjonował na Facebooku Andrzej Poczobut:

„Dziś 97 lat obchodzi Kazimierz Tumiński jedyny żyjący w Grodnie uczestnik obrony miasta we wrześniu 1939 roku.
Niesamowity człowiek o niesamowitym życiorysie.
Urodził się kiedy Wojsko Polskie finalizowało „Cud nad Niemnem”, ostatecznie pozbawiając Moskwę marzeń o światowej rewolucji.
Kiedy do jego domu w Gibuliczach wpadli legioniści, aby napić się wody i dowiedzieli się, że gospodarzowi właśnie urodził się syn, to powiedzieli: Będzie legionistą! – I tak się stało. Zostałem legionistą – dumnie mówił Pan Kazimierz.
Był członkiem przedwojennego „Strzelca” i w jego szeregach brał udział w obronie Grodna. Jego stanowisko było przy moście kolejowym. 22 września udało mu się wydostać z miasta.
Powrócił już w czasie okupacji niemieckiej. Walczył w szeregach Armii Krajowej. W 1945 trafił w łapy NKWD. Dalej były stalinowskie lagry… Tego co widział i przeżył starczyło by na 5 urozmaiconych życiorysów.
Kiedy odśpiewaliśmy mu dzisiaj „100 lat” to on dodał: „a nareszcie 120″.
A niech będzie – 150, Panie Kazimierzu!” – napisał Andrzej Poczobut.

Kazimierz Tumiński urodził się 30 września 1920 roku we wsi Gibulicze pod Grodnem. Jeszcze jako uczeń szkoły, w połowie lat 30. minionego stulecia zapisał się do Związku Strzeleckiego i wiele godzin spędzał na strzelnicy. Zdobyte nawyki przydały się młodemu mężczyźnie, kiedy 20 września 1939 roku Armia Czerwona zaatakowała jego rodzinne miasto, a on jako ochotnik stanął w szeregach obrońców Grodna. Po zajęciu Grodna przez bolszewików Kazimierz Tumiński przystąpił do polskiej konspiracji zbrojnej, walczył w szeregach Armii Krajowej, brał udział w operacji „Ostra Brama”. W 1944 roku został ujęty przez NKWD z bronią w ręku. Skazany na 10 lat pozbawienia wolności, które zamieniły się w 13 lat ciężkiej, niewolniczej pracy w kopalniach na Kołymie. W rodzinne strony Kazimierz Tumiński wrócił w 1956 roku i osiedlił się w ukochanym Grodnie, w którym mieszka do dziś.

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROWI!

Znadniemna.pl za Facebook.com/andrzej.poczobut

Najnowsze komentarze

  • Dziękuję Panu Kazimierzowi za jego wspaniałe życie dzięki któremu ja mam swoje .Gdyby nie On i jemu podobni jak moj Tata dziś nie byłoby naszej Ojczzny .Grodno widziałam ale tylko raz ,napewno tam jeszcze pojadę na dłużej aby poznać ukochane miasto mojej Mamy i Babci które tam mieszkały i całe życie wspominały i opowiadały o Grodnie i pięknym Niemnie.
    Dla Pana Kazimierza wszelkiej pomyślności i dużo zdrowia na najbliższe dni ,miesiące i lata .Pozdrawiam wszystkich Grodnian .

Skomentuj

Skip to content