Wojna hybrydowa, to połączenie propagandy z użyciem siły zbrojnej bez formalnego wypowiedzenia wojny – taką definicję agresji rosyjskiej przeciwko Ukrainie dał podczas konferencji „Media Polskie na Wschodzie”, która odbyła się 22 kwietnia w Sejmie RP, jeden z panelistów, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Andrzej Krajewski.
Na spotkanie w polskim parlamencie, poświęcone nowej roli i wyzwaniom, które stoją przed mediami polskimi na Ukrainie, Białorusi, Litwie i Łotwie w warunkach wszechobecnej w krajach byłego ZSRR agresywnej propagandy rosyjskiej, przybyli redaktorzy i wydawcy ponad czterdziestu mediów polskich, ukazujących się w krajach, które się zmagają bądź są zagrożone rosyjską ekspansją.
Forum dziennikarzy polskich, mieszkających i działających za wschodnią granicą Polski, zorganizowała Komisja Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP wspólnie z Fundacją „Wolność i Demokracja”, będąca partnerem większości redakcji, działających w krajach, reprezentowanych na konferencji.
Konferencja składała się z pięciu paneli, pierwszy z których był poświęcony sytuacji mediów polskich na Ukrainie w czasie transformacji, która nastąpiła po zadeklarowaniu przez Ukraińców europejskiego wyboru rozwoju kraju, i spowodowanej tym wyborem wojnie hybrydowej, prowadzonej przeciwko Ukraińcom przez Kreml, starający się powstrzymać proces uniezależnienia się od jego wpływów państw, powstałych na gruzach sowieckiego imperium.
O specyfice funkcjonowania mediów polskich, należących najczęściej do działających na Ukrainie organizacji polskiej mniejszości narodowej, opowiedział Jerzy Wójcicki, redaktor naczelny „Słowa Polskiego” – jednej z największych gazet polskich na Ukrainie. Panelista zaznaczył, że w nowych warunkach praktycznie wszystkie media polskie w tym kraju musiały skorygować swoje priorytety tematyczne, stając się mediami de facto społeczno-politycznymi, a nie jak wcześniej – mediami o profilu kulturalno-oświatowym.
Z dyskusji, która wywiązała się w tej części obrad konferencji, wynikało, że rola mediów mniejszości narodowych, w tym przypadku mniejszości polskiej, w zakresie neutralizowania oddziaływania propagandy rosyjskiej na nastroje społeczne jest niezwykle istotna i w warunkach zagrożenia dla ukraińskiej państwowości media te mogą odgrywać na przykład rolę wiarygodnego kanału komunikacji między społeczeństwem ukraińskim, a społeczeństwem polskim.
W kolejnym panelu, poprowadzonym przez redaktora naczelnego dziennika „Kurier Wileński” Zygmunta Klonowskiego, uczestnicy konferencji mieli okazję dowiedzieć się o tym, jak wygląda rola mediów polskich na Litwie w neutralizowaniu wpływów rosyjskiej propagandy na społeczeństwo litewskie w tym mniejszość polską, którą kremlowscy stratedzy próbują wykorzystać w swoich zagrywkach propagandowych, aby pozyskać Polaków na Litwie jako sojuszników w konfrontacji z Litwinami i rządem Republiki Litewskiej.
Trzeci panel był poświęcony Białorusi. W charakterze referentów głos zabrali w nim przewodnicząca Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz redaktor portalu Znadniemna.pl Andrzej Pisalnik. Tezą podstawową reprezentantów polskiej mniejszości i mediów polskich na Białorusi było stwierdzenie, iż na Białorusi proces tak zwanej „pełzającej” okupacji rosyjskiej trwa właściwie od momentu objęcia władzy na Białorusi przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. – Obecnie mamy sytuację, w której pan Putin może w każdej chwili złożyć panu Łukaszence propozycję nie do odrzucenia, w wyniku której działający od 10-ciu lat w podziemiu Związek Polaków na Białorusi i wydawane przez organizację media polskie będą musiały się przeciwstawiać już nie władzom w Mińsku, lecz z Kremlowi – mówił Andrzej Pisalnik.
Zdaniem reprezentantów polskiej mniejszości najsmutniejsze w sytuacji białoruskiej jest to, że ZPB, prowadząc swoją działalność w warunkach nieuznawania przez władzę i zyskując sympatię tysięcy mieszkających na Białorusi Polaków, nie ma w środowisku białoruskim, opierającym się rosyjskiej ekspansji, zinstytucjonalizowanego, konsekwentnego i wiarygodnego partnera. – W tej sytuacji naszym podstawowym zadaniem jest integrowanie odpornej na propagandę rosyjską (dzięki zachowaniu mocnej tożsamości narodowej) społeczności polskiej, jej wspieranie i manifestowanie jej obecności na Białorusi – mówił Pisalnik. Redaktor Znadniemna.pl dowodził, że obecność w kraju aktywnej, zdolnej do samoorganizacji, niemałej grupy społecznej, jaką są mieszkający na Białorusi Polacy, prawdopodobnie jest brana pod uwagę przez kremlowskich strategów i propagandystów, gdyż może znacznie pokrzyżować im plany przekonania do swoich racji znacznej części społeczeństwa białoruskiego, sympatyzującej z Polską i Polakami.
O sytuacji na Łotwie opowiedział w kolejnym panelu prezes Związku Polaków na Łotwie Ryszard Stankiewicz. Panelista zaznaczył, że wpływy propagandowe Rosji w jego kraju zamieszkania są niezwykle duże, co tłumaczy się między innymi tym, że na Łotwie mieszka liczna grupa Rosjan.
O tym, że agresywne zachowanie Rosji wobec swoich sąsiadów jest reakcją na wciąż odbywający się rozpad imperium sowieckiego, którego Rosja czuje się spadkobiercą, mówił podczas ostatniego panelu, badający między innymi zjawisko propagandy, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Andrzej Krajewski. Ekspert wyraził podziw dla działających w niezwykle trudnych warunkach uczestników konferencji ze Wschodu i potwierdził, iż media polskie na Wschodzie mogą stanowić poważny problem dla propagandy kremlowskiej w kształtowaniu oczekiwanych przez nią nastrojów społecznych w poszczególnych krajach, będących celem rosyjskiej ekspansji.
W Konferencji „Media Polskie na Wschodzie” udział wzięli poza dziennikarzami i wydawcami polskich mediów z Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy także polscy parlamentarzyści, przedstawiciele MSZ oraz organizacji, współpracujących ze środowiskami polskimi na Wschodzie. Byli to między innymi: Adam Lipiński, przewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą Sejmu RP, Konrad Pawlik, podsekretarz stanu ds. współpracy rozwojowej, Polonii i polityki wschodniej w MSZ RP, Wojciech Tyciński, wicedyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ RP.
Adam Lipiński na prawach gospodarza podziękował uczestnikom konferencji za liczne przybycie i ciekawą dyskusję. Obiecał, że sformułowane podczas przemówień postulaty staną się tematem posiedzeń kierowanej przez niego Komisji Łączności z Polakami za Granicą, a niektóre z najbardziej pilnych problemów znajdą odzwierciedlenie w dokumentach Komisji, kierowanych do MSZ i innych resortów oraz instytucji zajmujących się wspieraniem mediów polskich na Wschodzie.
Po konferencji obecni na niej członkowie powołanej rok temu Federacji Mediów Polskich na Wschodzie przeprowadzili posiedzenie organizacji, która w ciągu roku pod kierownictwem prezes Doroty Jaworskiej (Ukraina) zdobyła podmiotowość prawną, rejestrując w sądzie Statut Federacji. Zgodnie z zasada rotacyjnego przewodnictwa w Federacji, przy jednogłośnej akceptacji jej członków, prezes Dorota Jaworska przekazała stery organizacji reprezentantowi Litwy Robertowi Mickiewiczowi z „Kuriera Wileńskiego”.
Już pod przewodnictwem Litwy Federacja Mediów Polskich na Wschodzie przyjęła na swoim posiedzeniu dwie uchwały, jedna z których zawiera apel, dotyczący poprawy mechanizmów i zasad wspierania mediów polskich na Łotwie, a druga zawiera postulat zwiększenia zakresu finansowania mediów polskich na Wschodzie w warunkach, kiedy muszą one, będąc realizatorami między innymi polskiej racji stanu, stawiać opór neoimperialnej doktrynie rosyjskiej i znajdować się na ostrzu konfrontacji z agresywną kremlowską propagandą.
Znadniemna.pl