Łukaszenka przypomniał o swoim więźniu politycznym 16 stycznia, podczas wizytacji fabryki motocykli w Mińskim Parku Technologicznym. Kwestia dziennikarza i działacza mniejszości polskiej z Grodna Andrzeja Poczobuta została poruszona w kontekście otwarcia przez Polskę przejść granicznych, czego jednym z warunków jest uwolnienie Polaka.
– Jeśli chodzi o Poczobuta, nie ma o czym mówić. Mówię wam szczerze jako osoba, która jest poinformowana: zrezygnowali z Poczobuta. Polacy odmówili prowadzenia nawet rozmów w sprawie Poczobuta. O ile mnie informują, Poczobut nawet nie chce tam jechać. Oto cała kwestia – oznajmił Aleksander Łukaszenka.
Te słowa miały skompromitować między innymi polski resort dyplomatyczny, który wielokrotnie zapewniał, że podejmuje działania na rzecz uwolnienia Poczobuta. O ile zabiegi MSZ RP przyniosły skutek w przypadku aresztowanych w tym samym czasie co Andrzej Poczobut Polek z Białorusi – Ireny Biernackiej, Mariny Tiszkowskiej, Anny Paniszewej i Andżeliki Borys, to uwolnienie Poczobuta z różnych powodów się nie powiodło. Spekulowano, że Andrzej nie godzi się na wyjście z więzienia, ponieważ warunkiem uwolnienia jest konieczność wyjazdu z Białorusi, czyli bilet w jedną stronę.
Tymczasem, według opublikowanej w sierpniu 2024 roku przez dziennik „Rzeczpospolita” relacji szefowej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, Andrzej Poczobut podczas spotkania z nią w kolonii karnej w Nowopołocku w kwietniu tegoż roku (o szczegółach spotkania miał być poinformowany przez Borys prezydent RP Andrzej Duda – red.)zgodził się na opuszczenie kraju.
Sierpniowe oświadczenie Borys o zgodzie Poczobuta na wyjazd do Polski pojawiło się jako reakcja „na trwającą w Polsce dyskusję (wywołaną wymianą więźniów pomiędzy Rosją a USA) i mnożone przez polityków spekulacje, jakoby więziony działacz mniejszości polskiej nie chce opuszczać Białorusi”.
Do dzisiejszych słów Łukaszenki na temat Poczobuta odniósł się już rzecznik MSZ RP Paweł Wroński. Dyplomata został poproszony o komentarz przez dziennikarzy białoruskiego portalu zerkalo.io:
„Jeśli dyktator Białorusi Łukaszenka powie, że nie wie, co zrobić z Poczobutem, to powiem mu, co należy zrobić. Przede wszystkim musi go zwolnić z więzienia” – powiedział portalowi zerkalo.io Wroński, dodając: „Andrzej Poczobut jest dumnym obywatelem Białorusi, który jest także dumny ze swojego polskiego pochodzenia. Ale musi być wolnym człowiekiem w wolnym kraju i mieszkać tam, gdzie chce on sam”.
Znadniemna.pl na podstawie Belta.by i Zerkalo.io, fot.: Belta.by