HomeBiałoruś34. miesięcznica uwięzienia Andrzeja Poczobuta. Akcja solidarności w Białymstoku

34. miesięcznica uwięzienia Andrzeja Poczobuta. Akcja solidarności w Białymstoku

Akcja solidarnościowa z  przedstawicielem polskiej mniejszości na Białorusi Andrzejem Poczobutem, odbywającym karę w kolonii karnej w białoruskim Nowopołocku, odbyła się w czwartek, 25 stycznia, w Białymstoku. Jak podkreślali uczestnicy manifestacji, Poczobut od blisko pół roku przebywa w więziennej izolatce, kontakt z nim jest utrudniony, nie dostaje leków.

Takie akcje w Białymstoku odbywają się co miesiąc przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przy którym stoi wielkoformatowe zdjęcie więzionego dziennikarza i działacza mieszkającej na Białorusi polskiej mniejszości narodowej. Akcja to też solidaryzowanie się z innymi więźniami politycznymi uwiezionym przez reżim Łukaszenki i upominanie się o ich uwolnienie. Organizatorem akcji jest tradycyjnie Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i mieszkający w Białymstoku Polacy z Białorusi.

Podczas wczorajszej akcji solidarnościowej prezes podlaskiego oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Anna Kietlińska wyraziła nadzieję, że Poczobutowi w lutym zmienią reżim odbywania kary. „Myślimy, że w lutym może zostać znowu przeniesiony z celi typu więziennego do pomieszczenia mieszkalnego przeznaczonego dla więźniów  kolonii karnej i będzie trochę lżej” – mówiła. Dodała, że może to brzmieć paradoksalnie, ale – jak zaznaczyła – powrót do zwyczajnego trybu odbywania kary w kolonii może się wiązać z otrzymaniem prawa do widzeń z rodziną i umożliwić przekazywanie Andrzejowi potrzebnych mu leków.

Kietlińska podkreślała, że obserwując to, co się dzieje na Białorusi z mniejszością polską, z Poczobutem, a także śledząc wydarzenia z ostatnich dwóch dni, gdy na Białorusi dokonano rewizji i zatrzymań kolejne dziesiątki osób, to – jak mówiła – „widzimy jasno, że reżim Aleksandra Łukaszenki robi wszystko, żeby zastraszyć społeczeństwo i wszystko, żeby w jakiś sposób skonfliktować środowiska białoruskie i polskie na Białorusi”.

W jej ocenie, ostatnie tygodnie dawały nadzieję, że „może coś się zmieni”. Mówiła, że niektórym osobom pozwalano przyjeżdżać do Polski, stowarzyszenie gościło dzieci polskie z Białorusi. „I nam się tak naiwnie wydawało, że to jest może jakaś postępująca, może nie normalizacja, ale coś się dzieje pozytywnego.

– Natomiast ostatnie wydarzenia (…) aresztowania, przesłuchania osób, rodzin osób represjonowanych nam tylko pokazały, że to takie „mruganie okiem”, ale reżim tak naprawdę jest w dalszym ciągu reżimem, który nie zaskakuje swoją brutalnością i nie zaskakuje tym, że tak naprawdę nie szanuje obywateli i robi wszystko, żeby obywateli utrzymać w szachu – podkreśliła Kietlińska.

Zaznaczyła, że dopóki sytuacja „wygląda tak jak wygląda” takie akcje jak czwartkowa będą odbywać się nadal. „Będziemy tutaj przychodzić, żeby powiedzieć, że to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, to nie jest sytuacja do zaakceptowania i nie jest sytuacja normalna. My chcemy, żeby nasi rodacy, Polacy, żeby nasi przyjaciele Białorusini mieli możliwość funkcjonowania w swoim państwie w sposób godny człowieka, wolny i demokratyczny, bo tego wymaga współczesny świat” – zakończyła Kietlińska.

Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz mniejszości polskiej na Białorusi, jest więziony przez reżim Łukaszenki od 25 marca 2021 roku.  8 lutego 2023 roku został skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Po odrzuconym przez Sąd Najwyższy Białorusi odwołaniu od wyroku Polak przebywa w kolonii karnej w Nowopołocku.

 Znadniemna.pl na podstawie Portalsamorzadowy.pl/PAP, na zdjęciu: uczestnicy 34. miesięcznicy uwięzienia Andrzeja Poczobuta, fot.: Facebook.com

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content