HomeKulturaMistrz „literatury przygnębiającej” spotkał się z wielbicielami

Mistrz „literatury przygnębiającej” spotkał się z wielbicielami

Chodzi o Aleksandra Jurewicza, jednego z najbardziej znanych polskich literatów, związanych z Kresami, a konkretnie z Lidą i mieszczącej kilka kilometrów od niej wsią Krupowo, w której pisarz spędził wczesne dzieciństwo.

W dniu 14 grudnia w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku Aleksander Jurewicz spotkał się z wielbicielami swojej twórczości. Przy okazji zaprezentował wydaną w tym roku książkę pt. „Nostalgia. Mitologia rodzinna”, na którą złożyły się cztery powieści z różnych lat, dedykowane przez pisarza babci, dziadkowi, ojcu oraz matce. Są to pełne nostalgii za utraconymi stronami dzieciństwa powieści: „Lida”, „Pan Bóg nie słyszy głuchych”, „Dzień przed końcem świata” i „Prawdziwa ballada o miłości”.

Urodzony w 1952 roku w Lidzie na Białorusi, poeta i prozaik Aleksander Jurewicz pierwsze pięć lat życia spędził we wsi Krupowo koło Lidy, skąd w 1957 roku w ramach akcji repatriacyjnej został przesiedlony wraz z rodzicami do Polski.

W Polsce ukończył szkołę i zdał maturę po czym studiował na Uniwersytecie Gdańskim i w Studium Scenariuszowym Łódzkiej Szkoły Filmowej. Zaczął publikować już w czasach studenckich. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wydał kilka tomów wierszy o silnym ładunku autobiograficznym: „Sen, który na pewno nie był miłością” (1974), „Po drugiej stronie”(1977) i „Nie strzelajcie do Beatlesów” (1983).

Rozgłos Jurewiczowi przyniosła włączona do prezentowanej 14 grudnia w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku powieść pt. „Lida”, za którą autor otrzymał nagrodę Czesława Miłosza.

„Lida” to książka, na którą składają się fragmenty poetyckie, zapisy prozy i wyimki z listów od babki autora. Jest wielkim trenem i lamentem za utraconym rajem niewinności. Przynosi literackie fotografie i migawki z miasteczka, w którym autor spędził wczesne dzieciństwo, i sprawozdanie z dokonanej przeprowadzki do obcego i nieprzyjaznego świata. Czas przeszły przywołany nie tylko za pomocą literackiego obrazu o wielkiej urodzie, ale i poprzez język stylizowany często na polszczyznę kresową z silnymi naleciałościami białoruskimi, poetycką rytmizację prozy, sprawia, że „Lida” jest pełną czułości ewokacją przeszłości, kontemplowaniem tajemnicy biografii jako tajemnicy losu.

Kolejne dzieło, które weszło do prezentowanego tomu to opowieść pt. „Pan Bóg nie słyszy głuchych” Jest ona literackim zapisem z okresu zamieszkiwania przez autora w Łodzi. Tok narracji przetykany jest introspekcjami, którym towarzyszą sceny rozgrywające się na pograniczu jawy i snu – autor bowiem snuje imaginacyjny romans z dawną towarzyszką dziecięcych zabaw na dalekiej Białorusi. To niewielkich rozmiarów dzieło stanowi wzruszający hołd, oddany pamięci dziadka i jest udanym literackim powrotem w lata dzieciństwa.

Do lat młodzieńczych autor wraca także w dwóch pozostałych częściach literackiego cyklu – w poświęconym ojcu „Dniu przed końcem świata” i „Prawdziwej balladzie o miłości”, dedykowanej przez autora swojej matce .

„Jak jeszcze bardziej można przygnębić ludzi? Bardziej niż robiłem to dotąd się nie da! W księgarniach powinna być nawet półka z książkami pod hasłem literatura przygnębiająca, tam powinna znaleźć się moja literatura!” – tak mówił Jurewicz o swoim pisarstwie po ukazaniu się w 2008 roku „Dnia przed końcem świata”.

Jak się okazało mistrz „Literatury przygnębiającej” ma całkiem sporo wielbicieli

Wówczas uważał, że niczego już więcej w literaturze nie stworzy. Jak się okazało – nie miał racji, bo kilka lat temu wydał kolejne dzieło – „Samotnię”, książkę refleksyjno-filozoficzną, której przesłanie jest, jak się wydaje, rozbudowaną wersją wcześniejszej definicji literatury Jurewicza, sformułowanej przez samego autora.

Sposobem na zrozumienie, a właściwie na przeżywanie pisarstwa Jurewicza podzielił się z obecnymi na prezentacji aktor Mirosław Baka, który czytał dla zgromadzonych na głos wybrane fragmenty z tomu „Nostalgia. Mitologia rodzinna”. Aktor zapewnił że, przy okazji nagrywania audiobooków powieści Jurewicza, miał szczęście przeczytać dzieła pisarza na głos w całości. I w procesie takiego czytania, jak wyznał aktor, towarzyszyło mu uczucie nie spotykanego wcześniej zanurzenia się w książkową narrację i jej niemalże zmysłowego przeżywania, czego nie doznawał czytając ten sam tekst w myślach.

Fragmenty prozy Aleksandra Jurewicza czyta Mirosław Baka

Spotkanie Aleksandra Jurewicza z czytelnikami poprowadził jego przyjaciel Leszek Kopeć, który przy okazji przybliżył zgromadzonej publiczności garść anegdot z życia pisarza.

Aleksander Jurewicz i Leszek Kopeć

Zbiór dzieł Aleksandra Jurewicza pt. „Nostalgia. Mitologia rodzinna” jest do nabycia po promocyjnej cenie na stronie Wydawnictwa słowo/obraz terytoria.

Znadniemna.pl

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content