23 maja minęła 180 rocznica urodzin Marii Konopnickiej, uhonorowanej przez Sejm Rzeczpospolitej Polski jako ,,wybitna postać polskiego pozytywizmu mająca niepowtarzalny wpływ na kształtowanie polskiej tożsamości narodowej’’.
W powszechnej świadomości Maria Konopnicka funkcjonuje przede wszystkim jako autorka dla dzieci, a przecież w swoich czasach była szalenie popularna i czytana przez wszystkich. Jej teksty wzbudzały kontrowersje, wywoływały polemiki. Pisała nie tylko wiersze, lecz i poematy, nowele, szkice, obrazki, teksty publicystyczno-reportażowe, prace krytycznoliterackie, tłumaczyła. Wiersze Konopnickiej będące pokłosiem jej pobytu we Włoszech i Francji należą bez wątpienia do najlepszych osiągnięć poezji współczesnej.
Maria Stanisława Konopnicka z Wasiłowskich (pseudonim Jan Sawa i in.) urodziła się 23 maja 1842 roku w Suwałkach. Z domu Maria wyniosła znajomość Biblii, a także twórczości Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego. Domową edukację uzupełniała w latach 1855-1856 na pensji u sióstr sakramentek w Warszawie. Tam zetknęła się z Elizą Pawłowską, późniejszą Orzeszkową, z którą połączyła ją wieloletnia przyjaźń. Szkolna znajomość Elizy Pawłowskiej i Marii Wasiłowskiej byłaby w ich biografiach nic nie znaczącym epizodem, gdyby nie twórczość literacka Orzeszkowej i „odkrycie” Konopnickiej – poetki na przełomie 1878/1879 roku. Orzeszkowa wspierała Konopnicką w początkach jej kariery artystycznej, broniła przed atakami konserwatywno-katolickiej krytyki, wydała „fragmenty dramatyczne „Z przeszłości” (1881), czytała z upodobaniem kolejne zbiory wierszy, uczyła się ich na pamięć, włączała do listów, cytowała i parafrazowała, a w lutym 1909 roku przygotowała w Grodnie wieczór literacko-artystyczny poświęcony jej twórczości. Przez 40 prawie lat toczył się ukryty w listach dialog Orzeszkowej z liryką Konopnickiej. Ten fascynujący dwugłos utrwalony został w korespondencji pisarek.
Maria Konopnicka przebijała się do literatury o własnych siłach. Uznanie poetce przyniósł cykl „W górach” (1876 r.), który – w cyklu „Listy z podróży” w „Gazecie Polskiej” – przychylnie zrecenzował Henryk Sienkiewicz: „Co za śliczny wiersz, […] sam się śpiewa jak jaki mazurek Szopena. […] ta pani lub panna ma prawdziwy talent, który prześwieca przez wiersze jak promienie świtu przez mgłę.”
Była nie tylko pisarką, lecz i działaczką społeczną, uczestniczyła w konspiracyjnych i jawnych akcjach społecznych, które koncentrowały się wokół opieki nad więźniami politycznymi, upowszechniania oświaty, a także praw kobiet. Kosztem wielu wyrzeczeń samotnie wychowywała sześcioro dzieci. Przez wiele lat tułała się po Europie, nie zrywając kontaktów z krajem – w tym czasie była jedną z czołowych organizatorek protestu światowej opinii publicznej przeciw okrucieństwom Prus wobec strajkujących dzieci Wrześni. W 1908 w miesięczniku „Przodownica” Konopnicka opublikowała „Rotę” – najsłynniejszy ponadczasowy wiersz, który stanowił punkt kulminacyjny publicystycznej kampanii poetki przeciwko polityce germanizacyjnej w zaborze pruskim. Po raz pierwszy została wykonana publicznie 15 lipca 1910 w czasie uroczystości odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie. W roku 1926 pretendowała do roli hymnu narodowego.
Nazywano ją „Hamletem w spódnicy”. Młody Stefan Żeromski, wówczas gimnazjalista, napisał: „nasze pokolenie ma swego wieszcza w osobie Konopnickiej”.
„ … była ona chyba największym nowelistą polskim. „Banasiowa”, „Urbanowa”, „Nasza szkapa” – to arcydzieła, bardzo ludzkie, ale bez cienia sentymentalizmu” (Jan Lechoń).
Jej imieniem nazywane są szkoły, ulice i ważne instytucje państwowe. Od lat polski Przedbórz zbiera uczestników na Światowy Festiwal Poezji Marii Konopnickiej, który cieszy się zasłużona renomą, pielęgnując pamięć o twórczości Marii Konopnickiej wśród Polaków za granicą, zwłaszcza na Kresach Wschodnich. Dzięki temu pamięć o słynnej pisarce i poetce jest kultywowana, a wydarzenie to na stale wpisało się w kalendarz imprez patriotycznych i kulturalnych. W różnych latach uczestniczyli w nim soliści i zespoły działające przy ZPB.
Maria Konopnicka zmarła 8 października 1910 r. we Lwowie, tam została pochowana na cmentarzu Łyczakowskim w Panteonie Wielkich Lwowian. Jej pogrzeb stał się wielką manifestacją patriotyczną, w której udział wzięło blisko 50 000 osób. Na cokole popiersia nagrobnego wyryto fragment wiersza Konopnickiej „Na cmentarzu”, który nadal brzmi niezwykle aktualnie:
…Proście wy Boga o takie mogiły,
Które łez nie chcą, ni skarg, ni żałości,
Lecz dają sercom moc czynu, zdrój siły
Na dzień przyszłości…
Marta Tyszkiewicz