Pomnik polskiej pisarki Elizy Orzeszkowej został odsłonięty w miejskim parku w Grodnie 20 października 1929 r. Dziś, dzięki mieszkańcom miasta nad Niemnem, którym udało się rzeźbę uratować, jest najstarszym zabytkiem w mieście.
Pomysł wzniesienia pomnika Elizy Orzeszkowej w Grodnie pojawił się natychmiast po śmierci pisarki w 1910 r., ale władze carskie nie chciały nawet o tym słyszeć. Grodnianie nie zapomnieli, lecz by urzeczywistnić swój plan musieli czekać ponad dwie dekady do zakończenia pierwszej wojny światowej. Na początku lat 20. XX wieku zaczęto zbierać fundusze, a w 1923 r. ogłoszono konkurs na projekt pomnika pisarki. Wygrał go rzeźbiarz Romuald Zerich, ale wzniesienie pomnika w Grodnie było możliwe dopiero w 1929 r.
Zdjęcia z odsłonięcia pomnika: 20 października 1929 r. archiwum nac.gov.pl
Pomnik został uroczyście odsłonięty 20 października 1929 roku, a kroniki wspominają ten dzień jako wspaniałe, wielkie święto Grodna. Na otwarcie przybyło tysiące mieszkańców miasta: Polacy, Żydzi, Białorusini i inni. Byli także goście specjalni: gubernator Karol Kirstsen, marszałek polskiego Senatu Julian Szymański, starosta Grodzieński Zygmunt Rabaczkiewicz, wojewoda wileński Zygmunt Biaczkowicz, pisarze Julian Tuwim, Antoni Ferdynand Ossendowski i Zofia Nałkowska.
Uroczystości odsłonięcia pomnika rozpoczęły się o godz. 11.00. Mszą św. w kościele Farnym, a o godz. 13.30 goście przenieśli się do teatru. Specjalnie tego dnia wystawiono sztukę opartą na motywach powieści pisarki „Nad Niemnem”. Wieczorem zaś śmietanka towarzyska Grodna i zaproszeni goście bawili się na bankiecie zorganizowanym na Zamku Królewskim.
Popiersie Orzeszkowej wykonano w Moczulance na Wołyniu z szarego granitu.
Zdecydowano, że pomnik stanie na Placu Teatralnym obok teatru miejskiego, któremu Eliza Orzeszkowa wówczas patronowała. Wysokość popiersia wynosi 1,1 m, cokołu 2,85 m.
Ci, którzy pamiętali Elizę Orzeszkową byli zgodni, że rzeźbiarz zadbał o szczegóły, z niezwykłą dokładnością odzwierciedlił rysy twarzy pisarki z okresu, gdy była już dojrzałą kobietą: wyraźnie zarysowany podbródek, lekki uśmiech, zmarszczki wokół oczu, no i ta charakterystyczna fryzura.
Pomnik przetrwał obok teatru 10 lat, do czasu wejścia do Grodna wojsk sowieckich. W 1939 roku komuniści przemianowali ulicę Orzeszkowej na Lenina i początkowo chcieli pomnik polskiej pisarki usunąć z miejskiego parku.
Ale stało się coś niezwykłego. Nad losem popiersia pochyliła się gazeta Prawda – oficjalny organ prasowy Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, która to skrytykowała zmianę nazwy ulicy Orzeszkowej w Grodnie. Komuniści podkreślali poglądy społeczne pisarki wskazując, że była ona „prekursorką komunistycznych idei”.
Tak więc pomnik Elizy Orzeszkowej pozostał w pobliżu teatru do 1941 roku. Po wojnie wróciła także nazwa ulicy ku jej czci.
Nadejście niemieckich władz okupacyjnych przesądziło o losie pomnika. Według jednej wersji mieszkańcy Grodna ukryli go na cmentarzu katolickim, według innej wrzucono go do rzeki Gorodniczanki.
Pomnik po rekonstrukcji wrócił w 1949 roku decyzją rady miasta. Architekt Klimenko osobiście upewnił się, że pomnik odpowiada zniszczonemu oryginałowi. Został jednak zainstalowany w innym miejscu, na skrzyżowaniu ulic Orzeszkowej i Telegraficznej. Po bokach cokołu umieszczono wazy na kwiaty, które zdemontowano na początku XXI wieku.
Na przełomie lat 60. i 70. pomnik Elizy Orzeszkowej stał się miejscem spotkań grodzieńskich hippisów i nazywano go „kamienną mamusią”.
Dziś wraz z domem-muzeum pisarki jest jednym z najpopularniejszych punktów turystycznych Grodna.
Materiał ukazał się na portalu przy wsparciu panów Andrzeja Poczobuta i Andrzeja Waszkiewicza.
Znadniemna.pl za Kresy24.pl/hrodna.life/fot: archiwum nac.gov.pl
Zyga / 23 października, 2020
Czy jest może więcej informacji o Romualdzie Zeirichu i o granicie z Moczulanki?
/