Kolejnemu polskiemu księdzu na Białorusi odmówiono przedłużenia prawa do wykonywania posługi duszpasterskiej. Tym razem odmowę otrzymał ksiądz Paweł Knurek z Witebska. Kilka dni temu taką decyzję otrzymał ksiądz Sobiesław Tomala z Soligorska.
Ksiądz Paweł Knurek sprawował posługę duszpasterską na Białorusi od ponad 16 lat. W listopadzie ubiegłego roku nie dostał nowej zgody na jej wykonywanie i był zmuszony wyjechać. Odwołał się, ale w tym miesiącu ponownie dostał odmowę. Wierni są zaskoczeni decyzją władz i zbierają podpisy pod petycją o umożliwienie powrotu księdza na Białoruś.
Jak dowiedziało się Polskie Radio, w diecezji witebskiej, gdzie jest około 170 tysięcy katolików, posługę duszpasterską sprawuje ponad 70 księży. Około połowy z nich to duchowni z zagranicy, głównie z Polski. Diecezja od lat boryka się z problemem nowych powołań kapłańskich.
Kilka dni temu pojawiał się informacja, że do końca stycznia Białoruś ma opuścić polski duchowny Sobiesław Tomala. Franciszkaninowi, który jest proboszczem kościoła w Soligorsku na południu kraju, nie przedłużono dokumentu umożliwiającego dalsze sprawowanie posługi duszpasterskiej. Wierni wystosowali w tej sprawie protest do administracji prezydenta i rządowego pełnomocnika do spraw wyznań.
Znadniemna.pl za IAR