Czy cenzura w białoruskich mediach może być jeszcze większa? Może. Wprowadzenie odpowiedzialności karnej za niesprawdzone bądź nieprawdziwe informacje opublikowane w Internecie (również w przypadku, gdy jego źródło jest anonimowe) zapowiada prokurator generalny Białorusi Aleksander Kaniuk.
Jak informuje rządowa agencja BelTA, na Białorusi trwają obecnie prace nad wprowadzeniem odpowiedzialności administracyjnej oraz karnej za publikowanie nieprawdziwych informacji, zarówno w Internecie jak i w wersji drukowanej.
BelTA cytuje Prokuratora Generalnego Kaniuka, który oświadczył, że oprócz odpowiedzialności administracyjnej i karnej nie wyklucza się wprowadzenia odpowiedzialności materialnej. Odmówił podania szczegółów, uchylił się nawet od odpowiedzi na pytanie, które resorty zaangażowane są w prace. Kaniuk przypomniał, że na Białorusi obowiązuje teraz odpowiedzialność administracyjna i karna za oszczerstwa.
Kaniuk zauważył, że media powinny przekazywać wyłącznie rzetelnie zweryfikowane treści, ponieważ te niesprawdzone informacje „poruszają opinię publiczną” i mają „negatywne konsekwencje społeczne”.
Białoruski parlament pracuje obecnie nad poprawkami do ustawy o mediach, które nakładają na redaktorów naczelnych i administratorów sieci obowiązek identyfikowania komentatorów na forach internetowych, oraz udostępniania ich danych na życzenie służb. Deputowani przyjęli je już w pierwszym czytaniu.
Znadniemna.pl za Kresy24.pl