Dwudziestu czterech Polaków – obywateli Białorusi, zesłanych w latach 1939-1956 na Syberię, do Kazachstanu i północnej Rosji bądź urodzonych na zesłaniu zostało udekorowanych wczoraj, 13 lipca, podczas uroczystości w lidzkiej Farze – Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, Krzyżami Zesłańców Sybiru – polskimi odznaczeniami państwowymi, nadawanymi przez Prezydenta RP.
Na uroczystości do Lidy przybyli: zastępczyni szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych RP Bożena Żelazowka wraz ze swoim współpracownikiem Janem Sroką, kierownikiem Wydziału Zagranicznego UDSKiOR, ambasador RP w Mińsku Leszek Szerepka oraz konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz wraz ze współpracownikami.
Środowisko lidzkich Sybiraków było reprezentowane, poza samymi odznaczonymi i członkami ich rodzin, przez prezes miejscowego oddziału Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych przy Związku Polaków na Białorusi Helenę Giebień oraz szefową republikańskiego Stowarzyszenia – Halinę Jakołcewicz.
Ceremonię dekorowania odznaczonych poprowadził konsul generalny Andrzej Chodkiewicz, odczytując nazwiska bohaterów uroczystości. Każdy z nich otrzymał wysokie odznaczenie z rąk ambasadora Leszka Szerepki i pani minister Bożeny Żelazowskiej.
– Przyznając te odznaczenia, Polska dziękuje Wam, za zachowanie polskiej tożsamości i pielęgnowanie polskości mino nieludzkich cierpień, jakich doświadczyliście tylko za to, że jesteście Polakami. Jest to także dowód na to, że Polska o Was pamięta – zwróciła się do Sybiraków minister Żelazowska inaugurując uroczystość dekorowania bohaterów.
Ambasador Szerepka zaznaczył z kolei, że cieszy go, iż może przeżywać te chwile wspólnie z Sybirakami, którzy przez okres trzech lat musieli czekać na pozwolenie władz Białorusi, aby otrzymać polskie odznaczenia państwowe.
Po niezwykle wzruszającej ceremonii dekoracji Krzyżami Zesłańców Sybiru bohaterów, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Lidzie Włodzimierz Hulaj w asyście między innymi kapelana Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych przy ZPB ks. Andrzeja Radziewicza odprawił Mszę świętą w intencji Polaków – ofiar sowieckich represji.
Płomienne, zmuszające do głębokiej refleksji, kazanie wygłosił podczas nabożeństwa kapelan Sybiraków. Ksiądz Andrzej Radziewicz odczytał między innymi fragmenty wspomnień ofiar wywózek i wezwał obecnych w świątyni do pielęgnowania pamięci o ofiarach stalinizmu, gdyż ich cierpienia były także cierpieniami Jezusa Chrystusa i Matki Bożej, których Polacy, poniewierani przez stalinowskich zbrodniarzy, mieli w sercu i dzięki którym swoim cierpieniem dawali świadectwo prawdziwej wiary i wierności zarówno wartościom chrześcijańskim, jak i narodowym. – Nie wyrzucajmy z naszego słownika słowa „ofiara”, gdyż pamięć o ofierze, którą złożyliście w imię wiary i tożsamości powinna być pielęgnowana przez młode pokolenia Polaków – mówił ks. Radziewicz.
Kapelan Sybiraków, już po uroczystości powiedział dziennikarzom, że smucą go podejmowane przez oficjalne władze białoruskie próby wybielania zbrodni stalinowskich i samego Stalina.
– Podczas szeroko obchodzonego na Białorusi 70-lecia zwycięstwa nad faszyzmem, który był niewątpliwie ideologią diabelską, można było dostrzec próby przedstawienia również diabelskiej ideologii komunistycznej oraz dokonań Stalina i jego oprawców w pozytywnym świetle. Dla ludzi, którzy doświadczyli, czym jest stalinizm, próby wybielania zbrodni stalinowskich są krzywdzące i obraźliwe – mówił ksiądz Andrzej Radziewicz.
Do tematu poruszonego przez kapelana Sybiraków już podczas uroczystej kolacji dla kawalerów Krzyża Zesłańców Sybiru nawiązał ambasador Leszek Szerepka. – Toczy się wojna o pamięć. W tej wojnie to Wy jesteście żywymi i wyjątkowo wiarygodnymi świadkami tego, czym były cierpienia, doświadczone przez Polaków na terenie ZSRR – mówił dyplomata, życząc Sybirakom dużo zdrowia i wielu lat niesienia tego świadectwa, niezwykle ważnego dla współczesnych pokoleń Polaków zarówno tych, mieszkających w Polsce, jak i tych, którzy mieszkają i pielęgnują polskość na Białorusi.
Prezes Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych przy Związku Polaków na Białorusi Halina Jakołcewicz w imieniu środowiska Sybiraków ciepło dziękowała polskiej dyplomacji na Białorusi i Polsce za okazywaną Sybirakom pomoc, w szczególności – pracownikom Konsulatu Generalnego RP w Grodnie na czele z szefem placówki Andrzejem Chodkiewiczem. Jej koleżanka z Lidy Helena Giebień podkreśliła z kolei, iż czas jest bezlitosny dla pokolenia Sybiraków. – Tu, w Lidzie, mamy jedno z największych środowisk Sybiraków na terenie całej Białorusi. Jeszcze pięć lat temu było nas sześćdziesięciu, a teraz oddział liczy zaledwie trzydzieści pięć osób – mówiła prezes Oddziału Stowarzyszenia Polaków – Ofiar Represji Politycznych przy Związku Polaków na Białorusi w Lidzie.
Znadniemna.pl