Już za cztery lata światowa społeczność kulturalna będzie obchodzić 200. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki, jednego z najwybitniejszych kompozytorów XIX stulecia, urodzonego w Ubielu pod Mińskiem – twórcy polskiej opery narodowej. Na Białorusi powstała inicjatywa społeczna, zabiegająca o jak najszersze upamiętnienie na Białorusi związanego z tym krajem kompozytora.
Jednym z inicjatorów powołania grupy entuzjastów Stanisława Moniuszki jest białoruski historyk, znawca twórczości wybitnego kompozytora Aleksander Bieły, z którym rozmawiała w Mińsku nasza korespondent Ludmiła Burlewicz.
Dlaczego Moniuszkę należy jak najszerzej upamiętnić mianowicie na Białorusi?
Stanisław Moniuszko jest nie tylko twórcą polskiej opery narodowej i jednym z głównych reprezentantów liryki wokalnej w muzyce XIX stulecia. Jego twórczość łączy w sobie cechy ludowej muzyki Białorusinów, Polaków i Litwinów. Każdy Polak wie, że Moniuszko był wybitnym kompozytorem, ale już nie każdy, że urodził się prawie 200 lat temu – 5 maja 1819 roku – w Ubielu na terenie współczesnej Białorusi. W latach dzieciństwa Moniuszki – 1830-1836 – jego rodzina mieszkała w Mińsku. W obecnej stolicy Białorusi pobierał on naukę muzyki. Do Mińska wracał przez całe życie. Najczęściej – w latach 40. XIX stulecia. Wówczas spędzał w Mińsku co roku od trzech do pięciu miesięcy.
Budynek, stojący w Mińsku przy ulicy Engelsa 3, nazywają „domem Moniuszki”, gdyż w nim właśnie mieszkali Moniuszkowie przez dwa pierwsze lata tuż po przeniesieniu się z Warszawy. Naprzeciwko „domu Moniuszki” stał kościół św. Tomasza (dominikanski), do którego młody Stanisław przychodził, żeby posłuchać organu. Ta świątynia przetrwała wojnę i bombardowania, ale niestety nie czasy radzieckie, kiedy została zburzona. Na szczęście w Mińsku zachowały się inne budynki, z którymi związany był miński okres życia wybitnego kompozytora. Jest nim między innymi współczesny gmach Domu Związków Zawodowych na placu Wolności. W tym budynku mieściło się męskie gimnazjum, do którego Moniuszko uczęszczał w latach 1831-1834. Moniuszko nie ukończył tej uczelni z powodów zdrowotnych, ale też dlatego, że postanowił poświęcić swoje życie muzyce. Naukę muzyki pobierał w szkółce prywatnej Dominika Stefanowicza, która się miesciła w Mińskim ratuszu. Można zatem powiedzieć, iż właśnie w mińskim okresie swojego życia podjął decyzję, która sprawiła, że ludzkość nabyła w jego osobie wybitnego twórcę.
Czy o dziedzictwo Moniuszki powinny rywalizować narody polski i białoruski, dowodząc, że należał do jednego z nich?
Nie chciałbym, żeby Moniuszko był postrzegany w takich kategoriach. Jest to postać zbyt globalną, aby ograniczać jej dorobek przynależnością do którejś z kultur narodowych. Inicjatywie społecznej, w której działam, zależy na uwypukleniu znaczenia tej postaci dla białoruskiej stolicy. Mińskowi, jako miastu, brakuje wybitnych ludzi z nim związanych w okresie sprzed ZSRR. Wraz z przyjaciółmi, między innymi Dionizym Sałaszem – jednym z najbardziej aktywnych członków komitetu, bardzo byśmy chcieli, żeby Mińsk, jako miasto, mógł się szczycić tak wybitnym mieszkańcem, jakim był Moniuszko. Dlatego mianowicie w Mińsku chcielibyśmy w sposób odpowiedni go upamiętnić.
Współczesnym mieszkańcom Mińska brakuje wiedzy o wybitnym kompozytorze, który mieszkał w ich mieście?
Cóż, sam urodziłem się w Mińsku i tutaj dorastałem, ale, ani jako dziecko, ani w latach studenckich i późniejszych nie spotykałem się z informacją, że Mińsk jest tak ściśle związany z imieniem Stanisława Moniuszki i jego twórczym dziedzictwem. Opowiem o przypadku z mojego własnego życia. We wczesnym dzieciństwie usłyszałem w Polskim Radio melodię, która bardzo wpadła mi w ucho. I tylko po wielu latach dowiedziałem się, że to „Prząśniczka” Stanisława Moniuszki. Uświadomiłem sobie, że jako człowiek, urodzony w Mińsku mogłem znać od dzieciństwa, że melodię, która mi się spodobała napisał, wybitny mieszkaniec mojego miasta, gdyby pamięć o nim i o jego twórczości była należycie tu pielęgnowana. Ta pamięć była, niestety, niszczona w czasach sowieckich, więc ludzie mojego pokolenia i młodsi ode mnie muszą na nowo odkrywać dla siebie rzeczy, o których normalnie mogliby wiedzieć co najmniej od lat nauki w szkole. Ten przypadek uświadomił mi, że Moniuszko nie jest abstrakcyjną postacią z encyklopedii, lecz człowiekiem, który kiedyś chodził tymi samymi ulicami, którymi chodzę obecnie ja sam.
Uświadomiłem sobie też, że niezwykle symboliczny jest fakt, iż w Mińsku, mimo niemal całkowitego zrujnowania miasta w czasach ostatniej wojny, zachowały się budynki, z którymi było związane życie tak wybitnego człowieka, jakim był Moniuszko. Jeśli chodzi o Mińsk, to trudno w historii miasta odnaleźć wybitniejszą postać z nim związaną – postać na skalę światową. Oczywiście nie chodzi o uznanie Moniuszki za twórcę wybitniejszego od Beethovena, czy Bacha, jednak na pewno był to kompozytor, należący do najwybitniejszych twórców w dziejach ludzkości. Świadczy o tym chociażby fakt, iż w 2013 roku płyta z nagraniem jego opery „Verbum Nobile” w wykonaniu Opery na Zamku ze Szczecina została uznana za najlepszą operową płytę roku na świecie i zdobyła nagrodę International Classical Music Awards. Prestiż tego wyróżnienia potwierdza skład jury nagrody, do którego wchodzą przedstawiciele czołowych mediów muzycznych z 13 krajów. Wybierają oni najlepsze publikacje fonograficzne wśród tych, które pojawiły się na rynku muzycznym w konkretnym roku. Moniuszko jest zatem znany, słuchany i doceniany na całym świecie, ale, niestety nie tam gdzie się urodził , gdzie się kształtował jego talent muzyczny i powstały jego pierwsze utwory.
Wróćmy jednak do kwestii narodowości. Czy Białorusini nie mają pokusy, aby ogłosić tak wybitną postać Białorusinem, jak niektórzy robią to chociażby w przypadku Adama Mickiewicza?
Według mnie narodowość Moniuszki jest kwestią drugorzędną. Ktoś, kto twierdziłby, że był Białorusinem na pewno popełniłby duże nadużycie. Myślę, że Moniuszko czuł się Polakiem, ale też synem ziemi, na której się urodził, – Litwinem, w znaczeniu historycznym, czyli w pewnym sensie -Białorusinem. Potwierdza to fakt wspierania przez niego istniejącego w połowie XIX stulecia projektu wydawania gazety w języku białoruskim. Stanisław Moniuszko, już jako uznany i ceniony twórca, bardzo interesował się tym projektem i pozytywnie o nim pisał. Poza tym, wiadomo, że Moniuszko dużo czasu poświęcał swojemu zainteresowaniu folklorem białoruskim oraz współpracował z literatami białoruskimi. Do libretta Wincentego Dunina Marcinkiewicza napisał przecież muzykę opery komediowej „Sielanka”. Należy powiedzieć, iż Moniuszko, jako człowiek był bardzo otwarty na wszystkie kultury i narody, nie dzielił je na gorsze i lepsze, i z wdzięcznością wykorzystywał w swojej twórczości różne wpływy kulturowe. Był nie tylko tolerancyjny wobec obcych, lecz wyróżniał się rzadko spotykanym w jego czasach humanizmem. Z sympatią pisał na przykład o Żydach i nawet pomagał uzdolnionej muzycznie żydowskiej dziewczynce. Tak jak dla Moniuszki nie istniało granic, jeśli chodzi o muzykę i kulturę, tak z perspektywy jego wkładu w kulturę światową nie ma znaczenia jakiej był narodowości.
Ludzie w Polsce, na Białorusi, Litwie, a nawet w Rosji, gdzie twórczość Moniuszki jest znana i lubiana, mogą być dumni z faktu, że ktoś taki, jak Stanisław Moniuszko, czerpał inspiracje z ich kultur narodowych.
Czy inicjatywa społeczna na rzecz upamiętnienia Moniuszki, w której pan działa, może już pochwalić się jakimiś sukcesami?
W ubiegłym roku przeprowadziliśmy akcję zbierania podpisów na rzecz postawienia w Mińsku pomnika Stanisława Moniuszki. Udało się zebrać ponad 4 tysięcy podpisów, które złożyliśmy w Mińskim Komitecie Wykonawczym. Władze stolicy odebrały pozytywnie naszą inicjatywę i zdecydowały, że pomnik powstanie. Ma być wzniesiony naprzeciwko hotelu „Europa”. Jest to przebudowany na potrzeby hotelu, były Dom Polaka – kamienica, należąca niegdyś do zamożnej rodziny polskiej. W tym budynku w latach 1831-1834 mieszkała rodzina Moniuszków. Zadaniem naszej inicjatywy jest dopilnowanie, aby sprawa postawienia pomnika nie została przez władze stolicy potraktowana jako nie priorytetowa i żeby do maja 2019 roku w Mińsku pomnik Moniuszki się pojawił.
Poza pomnikiem chcielibyśmy, żeby muzyka Moniuszki była bardziej obecna w teatrach muzycznych Mińska, żeby częściej brzmiała w murach kościołów. Przecież Moniuszko napisał dużo muzyki liturgicznej.
Tak naprawdę planujemy cały szereg przedsięwzięć, aby upamiętnić naszego wybitnego ziomka ale działamy zaledwie od początku ubiegłego roku, kiedy zebraliśmy się z inicjatywy działacza organizacji ICOMOS Timofieja Akudowicza. Do aktywnych członków komitetu należą ludzie różnych zawodów, między innymi organistka Swietłana Niemagaj, solista białoruskiej opery Wiktor Skorobogatow, wspomniany już przeze mnie mój przyjaciel, przedsiębiorca Dionizy Sałasz i inni.
Kilka lat temu podejmowaliśmy starania, żeby jedną z ulic Mińska nazwać imieniem Stanisława Moniuszki. Niestety – bezskutecznie.
W 2019 roku będziemy obchodzili 200. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki i do tego jubileuszu chcemy zrobić bardzo dużo. Wkrótce z inicjatywy społecznej wyłonimy komitet organizacyjny obchodów jubileuszu. W ramach tych obchodów chcielibyśmy, żeby w jednym z muzeów – może to być Dom Wańkowiczów, bądź Muzeum Muzycznej Kultury Teatralnej – powstała dobra ekspozycja, poświęcona twórczości wielkiego kompozytora.
Ilu ludzi jest zaangażowanych w pracy inicjatywy społecznej?
Na ogół jest nas kilkudziesięciu aktywnych orędowników w sprawie upamiętnienia Stanisława Moniuszki. Ale liczba chętnych do wspierania naszych inicjatyw rośnie. Na przykład w Rosji znalazł się mecenat, który zgłosił zainteresowanie sfinansowaniem odbudowy rodzinnego majątku Moniuszków we wsi Ubiel. W 2013 roku na Białorusi odbyła się pierwsza we współczesnej historii kraju premiera opery „Verbum Nobile”. Udało się ten projekt zrealizować dzięki wsparciu przedsiębiorcy Aleksandra Czachowskiego. Oczywiście do zrealizowania większej liczby projektów potrzebujemy większego wsparcia. Być może zainteresują się naszymi inicjatywami instytucje kulturalne i organizacje społeczne w Polsce? Liczymy także na wsparcie ze strony władz Mińska oraz Ministerstwa Kultury Republiki Białoruś. Upamiętnienie Stanisława Moniuszki zwłaszcza z okazji tak donośnej rocznicy, jaką będziemy obchodzić za cztery lata – to sprawdzian dla społeczeństwa, czy jesteśmy ludźmi kulturalnymi, czy jesteśmy wdzięcznymi potomkami tak wybitnej postaci, czy zdołamy zachować pamięć o wielkim kompozytorze i przekazać ją następnym pokoleniom.
Rozmawiała w Mińsku Ludmiła Burlewicz
stanislaw / 29 stycznia, 2015
Stanisław Moniuszko,Wincenty Dunin Marcinkiewicz, Edward Woyniłłowicz…, wybitni Mińczanie !
/
Barbara / 30 stycznia, 2015
Projekt pomnika jest bardzo interesujący i wymowny.Wywiad ujawnił ponadczasową wartość dzieł artystów – Stanisława Moniuszki :
„Moniuszko jest zatem znany, słuchany i doceniany na całym świecie, ale, niestety nie tam gdzie się urodził , gdzie się kształtował jego talent muzyczny i powstały jego pierwsze utwory”.
Z całą pewnością te ziemie obfitowały w utalentowanych ludzi, wydały wielu wybitnych artystów znanych na całym świecie, i wielu tych, których jeszcze nie znamy, a nasi potomkowie nam nadzieję odkryją. I w przyszłości powstanie aleja pamięci poświęcona wybitnym twórcom artystom kultury.
/
Elżbieta Stanisława Janowska Moniuszko / 18 sierpnia, 2017
Szanowny Panie Aleksandrze Bieły, proszę nie wprowadzać w błąd ludzi, którym opowiada Pan własną wersję historii, niezgodną z prawdą. Czy Włoch, którego praprapradziadowie, dziadowie, rodzice i on sam byli rdzennymi Włochami, ale urodzili się w Albanii, automatycznie są narodowości albańśkiej? Nawet jeśli mają obywatelstwo Albanii, to nie stali się nagle narodowości albańskiej. To, że politycy zmienili granice państw zupełnie nie oznacza, że automatycznie pozmieniali narodowość ludzi. Nie wolno fałszować faktów historycznych, aby dopasować je do własnych snów o potędze! Ja mogę wystawić dziesięć pomników Manco-Capac’a w Polsce, ale to nie sprawi, że król Inków stanie się narodowości polskiej. Z takich samych, logicznych powodów Stanisław Moniuszko, dla wygody niektórych współczesnych, nie stanie się nagle narodowości białoruskiej, litewskiej czy rosyjskiej. Proszę nie zapominać, że tak on, jak jego przodkowie i autentyczni potomkowie, to rdzenni Polacy, katolicy. Oczywiście są osoby, które swoimi wypowiedziami, publikacjami i innymi działaniami starają się zafałszować faktografię historyczną, ale informuję Szanownego Pana, że żyją jego autentyczni potomkowie i będą na reagować na takie bezprawne działania. Przy okazji informuję, że żyją także osoby o nazwisku Moniuszko, które nie są potomkami Kompozytora (choć niektóre z nich za takich się podają). Te osoby pochodzą z rodzin, którym w XIX wieku stryj Kompozytora oddał w prezencie swój majątek i tym włościanom nadał swoje nazwisko Moniuszko (był filantropem, który uczynił jeszcze wiele innego dobra dla chłopów, którzy mieszkali na terenie jego majątku).
Elżbieta Stanisława Janowska Moniuszko – autentyczna prapraprawnuczka Kompozytora, po jego synu – Stanisłąwie
/
Halina Elzbieta Dębkowska / 6 listopada, 2017
W ślad za w.w.wpisem Prapraprawnuczki STANISŁAWA MONIUSZKI – Elżbiety Stanisławy Janowskiej-Moniuszko, (poznanej, przed laty) uzupełniam, że na str. 209 – poz. 192 publikacji „STANISŁAW MONIUSZKO.LISTY ZEBRANE” (PWM Kraków 1969) opublikowany jest list Stanisława Moniuszki do Józefa Sikorskiego z dnia 22 października 1855 r, pisany w Wilnie, a zawierający istotny, dla omawianej tutaj tożsamości narodowej kompozytora, fragment:… ” WIERZAJ MNIE, KOCHANY JÓZEFIE, NIE JAK LITWINOWI (GDYŻ NIM NIE JESTEM – GNIAZDO NASZE W PODLASIU, A Z GAŁĄZKI, KTÓRA SIĘ STAMTĄD NA LITWĘ ZAWIERUSZYŁA, JA JESTEM TYLKO DRUGIM, LEDWO KOLANKIEM), więc wierz …”. S.Moniuszko.
Wobec powyższego, nie przypisujmy ojczyzn Stanisławowi Moniuszce, bo ON swoją OJCZYZNĘ -POLSKĘ bardzo dobrze znał, jej narodowi służył I wzbogacał KULTURĘ POLSKĄ,otrzymując miano OJCA POLSKIEJ OPERY NARODOWEJ I POLSKIEJ PIEŚNI ARTYSTYCZNEJ.
Więc nie wolno do życiorysu tej świadomej, o światowej sławie Postaci, dodawać błędnych interpretacji w tak istotnym i newralgicznym temacie, jakim jest tożsamość.
„STANISŁAW MONIUSZKO I JEGO PODLASKI RODOWÓD” – to także publikacja Białostockiego Towarzystwa Śpiewaczego im. Stanisława Moniuszki z r.2010,w której historyk dr hab. Józef Maroszek, prof. Uniwersytetu w Białymstoku zamieszcza 16 aneksów ( w tym Nr 1 – Zygmunta Glogera o rodowodzie Moniuszki z czerwca 1875r.), mapy oraz ilustracje, zarówno drzewa genealogicznego rodu – od protoplasty Piotra i wywód szlachectwa rodziny Moniuszków herbu „Krzywda” z Ksiąg Szlacheckich Obwodu Białostockiego, jak też szczegółowy opis historycznych dokumentów odnalezionych w archiwach podlaskich, mińskich i petersburskich. Opisana jest też droga dziadka kompozytora, także – Stanisława ( 1734-1807), przemieszczającego się z polskiego gniazda podlaskiego – na Litwę. Zamieszczona jest metryka katolickiego chrztu Stanisława-kompozytora z dnia 8 maja 1819 r. i rysunek dworku w Ubielu – miejsca urodzenia,położonego w ogromnym majątku tzw. klucza śmiłowickiego, będącego własnością nabytą przez wspomnianego dziadka kompozytora – Stanisława w r. 1785. Wydane biografie o kompozytorze rzetelnych polskich autorów oraz opublikowane, tak intymne listy,jednoznacznie i bez najmniejszych wątpliwości podkreślają nie tylko polski rodowód MONIUSZKÓW herbu Krzywda, ale i walkę stryjów oraz ojca kompozytora ( u boku Napoleona) o odzyskanie niepodległości, znajdującej się wówczas pod zaborami, Polski.
Tak jednoznaczna postawa rodzinnych – polskich patriotów rodu Moniuszków, wyznaczała drogę kompozytorowi, który nie wyjechał za granicę by tam tworzyć, lecz zarówno na studiach w Berlinie, czy w Wilnie oraz w Warszawie tworzył dla swego narodu ; któremu komponował polską operę i polski śpiewnik domowy, zmagając się o każde polskie słowo z carską cenzurą, w znajdującej się pod zaborami, Ojczyźnie-Polsce.
Opery wystawiał, przy dziesiątkowaniu przez zaborcę, zespołu teatralnego, aresztowaniami artystów, a następnie zamknięciem teatrów z twórczością polską.
Rodzina, pozbawiona była wówczas, wszelkich podstawowych warunków egzystencji. etc. etc
Natomiast szeroko pojęta kultura osobista, jaką charakteryzował się Stanisław Moniuszko, skłaniała go do współpracy na polu muzyki z różnymi grupami ludzi.
Ogólnie znany był jego pozytywny stosunek do ludzi różnych wyznań i różnych narodowości , ale tylko wówczas gdy nie naruszał wysokiej hierarchii wartości . Wymagał wiele od siebie, od innych również i w jego obecności nikt świętości nie miał prawa szargać.
Zatem to, co napisała wyżej Elżbieta Stanisława Janowska-Moniuszko jest głęboko osadzone w prawdzie historycznej , a nadzwyczajnej kultury współżycia St. Moniuszki , czy terenu na którym wypadło mu żyć, nie można bezmyślnie naginać do zastanawiania się nad jego narodowością, ani też – przywłaszczać, nawet gdy kompozytor z przyjaźni, bądź uznania skomponował muzykę do tekstu autora innej, niż on – narodowości.
200 rocznicę URODZIN STANISŁAWA MONIUSZKI mogą obchodzić wszyscy, którzy twórczość znają, cenią i propagują. Winno się to odbywać z poszanowaniem jego – jednoznacznie polskiej narodowości.
/