HomeBiałoruśKlucze do Białorusi są w rękach Moskwy: wizyta papieża pozostaje marzeniem

Klucze do Białorusi są w rękach Moskwy: wizyta papieża pozostaje marzeniem

Zaproszenia, kierowane do nowego papieża Leona XIV przez władze Białorusi i lokalny Kościół Katolicki nie przybliżają perspektywy wizyty Ojca Świętego w Mińsku. Jak podkreśla rozmowie z RFI (Radio France Internationale) Natalia Wasilewicz, białoruska teolożka, publicystka i działaczka inicjatywy „Chrześcijańska Wizja”, realne decyzje w tej sprawie zależą od Moskwy i Moskiewskiego Patriarchatu Prawosławnego, który kontroluje życie religijne również na Białorusi.

Choć Aleksander Łukaszenko, przewodniczący parlamentu oraz hierarchowie Kościoła Katolickiego na Białorusi kilkakrotnie  już wystosowali oficjalne zaproszenia do papieża, wizyta pozostaje odległa. Wasilewicz tłumaczy, że kluczowe znaczenie ma tu stanowisko Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, która od lat traktuje obecność papieża w regionie jako zagrożenie dla własnej dominacji. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli władze w Mińsku deklarują otwartość, to bez zgody Moskwy drzwi do Białorusi pozostają zamknięte.

Rozmówczyni RFI zwraca uwagę, że sytuacja Kościołów w Białorusi uległa dramatycznej zmianie po fali represji, jaka dotknęła społeczeństwo po wyborach prezydenckich 2020 roku. Władze systematycznie eliminują wszelkie niezależne głosy, a duchowni, którzy nie wpisują się w oficjalną narrację, są marginalizowani lub karani. Katolicy, choć formalnie obecni w przestrzeni publicznej, funkcjonują w cieniu dominacji prawosławia, które pozostaje pod silnym wpływem Moskwy.

Symboliczne znaczenie ma fakt, że papież Leon XIV, wybrany w maju 2025 roku, od początku swojego pontyfikatu podkreśla wagę jedności i dialogu. Jednak w przypadku Białorusi jego gesty spotykają się z barierą polityczno-religijną, której nie sposób przełamać bez zmiany stanowiska Patriarchatu Moskiewskiego. Wasilewicz wskazuje, że władze w Mińsku wykorzystują temat papieskiej wizyty głównie propagandowo, próbując ocieplić swój wizerunek na arenie międzynarodowej, jednocześnie nie podejmując realnych kroków, by umożliwić jej realizację.

W tle pozostaje dramat wiernych, którzy od lat żyją w atmosferze strachu i kontroli. Represje wobec duchownych, ograniczanie działalności wspólnot, a także ścisła współpraca państwa z Cerkwią Prawosławną sprawiają, że przestrzeń religijna na Białorusi staje się coraz bardziej jednolita i podporządkowana polityce. Katolicy, podobnie jak protestanci czy inne mniejsze wspólnoty, muszą zmagać się z nieustanną presją i brakiem perspektyw na swobodny rozwój.

Zdaniem Wasilewicz, dopóki Moskwa nie zmieni swojego stanowiska wobec obecności papieża w regionie, wszelkie zaproszenia pozostaną pustymi gestami. To właśnie w rękach Patriarchatu Moskiewskiego znajdują się „klucze” do Białorusi – zarówno w sensie religijnym, jak i politycznym. Wizyta papieża mogłaby stać się wydarzeniem o ogromnym znaczeniu duchowym i symbolicznym, ale obecnie decyzja taka jest zakładnikiem geopolitycznych kalkulacji i interesów.

W tym kontekście Białoruś jawi się jako kraj, w którym religia została podporządkowana polityce, a marzenie o spotkaniu wiernych z papieżem pozostaje odległe. Choć Leon XIV wielokrotnie podkreślał, że jego misją jest budowanie mostów, to w przypadku Mińska most ten prowadzi przez Moskwę – i to w stolicy Rosji zapadają decyzje, które determinują przyszłość katolików w Białorusi.

Znadniemna.pl na podstawie RFI(Radio France Internationale), fot.: „Chrześcijańska Wizja”

Brak komentarzy

Skomentuj

Przejdź do treści