„Naloty” balonów przemytniczych z Białorusi, co jakiś czas paraliżują lotnisko w Wilnie. Ponadto Białoruś szantażuje północnego sąsiada przetrzymywanym na swoim terytorium ltewskim transportem ciężarowym. W obliczu eskalacji hybrydowych działań reżimu Aleksandra Łukaszenki, premier Litwy Inga Ruginienė zapowiada możliwość ponownego zamknięcia granicy – tym razem w koordynacji z Polską i Łotwą, przy aktywnym zainteresowaniu Komisji Europejskiej.
Premier Litwy Inga Ruginienė poinformowała, że władze Polski i Łotwy zapewniły ją o gotowości do rozmów w sprawie ponownego, skoordynowanego zamknięcia granic z Białorusią. Jak podkreśliła, decyzja taka mogłaby zostać podjęta jedynie w sytuacji dalszej eskalacji działań reżimu Aleksandra Łukaszenki.
„Zarówno premier Polski, jak i premier Łotwy zapewnili mnie, że jeśli potrzebna będzie wspólna decyzja, są gotowi na rozmowy w tej sprawie. Na razie jednak nie jesteśmy jeszcze na tym etapie. A kiedy to nastąpi, zbiorę premierów i skoordynujemy nasze działania” – powiedziała Ruginienė w litewskiej telewizji publicznej.
Litwa od wielu tygodni zmaga się z incydentami związanymi z balonami meteorologicznymi i przemytniczymi, które wlatują w przestrzeń powietrzną znad Białorusi. Balony, przenoszące m.in. . papierosy, paraliżują pracę lotnisk – tylko w październiku i listopadzie lotnisko w Wilnie było zamykane dziewięć razy, a w Kownie raz. Zakłócenia dotknęły około 250 lotów i 36 tys. pasażerów. W ostatnich dniach odnotowano rekordową liczbę – 40 obiektów jednocześnie na radarach.
Pod koniec października Litwa w odpowiedzi na prowokacje zamknęła granicę z Białorusią na miesiąc. Choć granica została ponownie otwarta, kolejne incydenty zmusiły władze do rozważenia ponownego jej zamknięcia. Litewskie służby nie mają wątpliwości, że działania te są elementem wojny hybrydowej prowadzonej przez reżim Łukaszenki.
Dodatkowo Białoruś blokuje tysiące litewskich ciężarówek, zmuszając je do postoju na specjalnych parkingach i naliczając opłaty w wysokości 120 euro dziennie. W przypadku braku zapłaty grozi konfiskatą pojazdów – chodzi nawet o 4 tys. jednostek sprzętu transportowego.
Premier Litwy ostrzegła, że skuteczność działań wobec Mińska wymaga koordynacji wszystkich państw graniczących z Białorusią. W przeciwnym razie reżim będzie nadal rozgrywał sąsiadów z osobna. Ruginienė poinformowała również, że Komisja Europejska wykazuje „aktywne zainteresowanie” sytuacją, a litewskie MSZ rozważa wprowadzenie dodatkowych sankcji, m.in. . w sektorze lotniczym czy w imporcie białoruskich nawozów.
Znadniemna.pl na podstawie LRT/BNS/PAP, na zdjęciu: przemytnicze balony z Białorusi i nielegalna przesyłka, fot.: Podlaski Oddział Straży Granicznej




