
W wyniku negocjacji przeprowadzonych przez amerykańską delegację z przedstawicielami władz Białorusi, z białoruskich więzień i kolonii karnych uwolnionych zostało 52. więźniów politycznych różnych narodowości, w tym – obywateli Polski. Wśród uwolnionych nie ma Andrzeja Poczobuta, o którego wypuszczenie z kolonii karnej apelował m.in. Kongres USA, amerykańska Polonia i nieustannie zabiegają władze Polski.
Spotkanie delegacji, kierowanej przez wysłannika prezydenta Donalda Trumpa Johna Coale’a z Aleksandrem Łukaszenką odbyło się dzisiaj, 11 września, w stolicy Białorusi. Stało się ono kulminacją wielotygodniowych rozmów dyplomatycznych, w których białoruski przywódca wyraził gotowość do podjęcia kroków w kierunku deeskalacji napięć z Zachodem. Według źródeł dyplomatycznych, Łukaszenka zgodził się na uwolnienie więźniów pod warunkiem ich wyjazdu z kraju.
Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński potwierdził, że wśród uwolnionych znajdują się Polacy, choć ich tożsamość nie została jeszcze ujawniona ze względów bezpieczeństwa. Oprócz Polaków więźniowie, wypuszczeni przez reżim Łukaszenki są obywatelami Wielkiej Brytanii, Łotwy, Niemiec, Litwy i Francji.
Sądząc po informacji, docierającej ze środowisk białoruskiej opozycji z więźniów politycznych, znanych szerokiej opinii publicznej, wolność odzyskał m.in. weteran białoruskiego ruchu opozycyjnego – przewodniczący Białoruskiej Socjaldemokratycznej Hramady Mikołaj Statkiewicz, opozycyjny analityk, metodolog i publicysta związany z Telewizją Biełsat Uładzimir Mackiewicz, liderzy niezależnych związków zawodowych Aleksander Jaraszuk i Hienadź Fiedynicz, chrześcijański działacz opozycyjny Zmicier Daszkiewicz, a także dziennikarze Iryna Słaunikawa (TVP/ Biełsat), Pawał Mażejka (TVP/Biełsat), Ihar Łosik oraz Mikołaj Dziadok.
Jeden z liderów białoruskiej opozycji, były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka twierdzi, że wśród uwolnionych przez Łukaszenkę więźniów politycznych jest dwóch Polaków, jednak Andrzej Poczobut nie znalazł się w tej grupie. Łukaszenka nie uwolnił prawdopodobnie także polskiego zakonnika Grzegorza Gawła O.Carm, aresztowanego niedawno przez białoruskie KGB pod zarzutem szpiegostwa i nielegalnego zdobycia tajemnic rozpoczynających się jutro, 12 września, białorusko-rosyjskich manewrów „Zapad 2025”.
Ambasada USA na Litwie poinformowała, że wszyscy uwolnieni są w dobrym stanie fizycznym i psychicznym, a ich dalszy los będzie koordynowany z odpowiednimi służbami konsularnymi.
Prezydent Trump, komentując wydarzenie, podziękował Łukaszence za „ważny gest humanitarny” i wyraził nadzieję na dalsze kroki w kierunku uwolnienia pozostałych więźniów politycznych, których liczba według obrońców praw człowieka przekracza 1000 osób.
Znadniemna.pl na podstawie PAP/tvp.info/Fakt.pl/T.me/s/CabinetBelarus, fot.: Nashaniva.com