HomeKulturaXXVIII Festiwal Kultury Kresowej w Mrągowie

XXVIII Festiwal Kultury Kresowej w Mrągowie

Malownicze i gościnne Mrągowo jak co roku zaprosiło do siebie Polaków z Litwy, Białorusi i Ukrainy na wyjątkowe święto – 28. edycję Festiwalu Kultury Kresowej, która odbyła się w dniach 18-20 sierpnia.

„Występy zostały przyjęte przez publiczność bardzo ciepło, bardzo serdecznie, bardzo entuzjastycznie. Było swojsko, miło, no i tradycyjnie” – dzieli się wrażeniami Anna Adamowicz, która po raz kolejny poprowadziła koncert galowy.

„Nie da się przekazać w słowach tej więzi emocjonalnej, która zawiązuje się od pierwszego akordu koncertu galowego nad jeziorem Czos. Artyści to czują i dają od siebie mnóstwo pozytywnej energii” – podkreśla w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Edward Trusewicz, autor scenariusza i reżyser przedstawienia.

Jak zapewniają organizatorzy, Festiwal Kultury Kresowej to spotkania tych, którzy Kresy opuścili, z tymi, którzy na nich pozostali. To też piękne i kolorowe połączenie tradycji ze współczesnością. Organizatorami tego wyjątkowego wydarzenia są Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej oddział Mrągowo oraz Mrągowskie Centrum Kultury.

Festiwal jest niekonwencjonalnym zjawiskiem kulturowym i jedyną tego rodzaju propozycją w Polsce. Jego centralnym punktem jest koncert galowy, który odbywa się w malowniczo położonym amfiteatrze nad jeziorem Czos, na którym prezentują się wspaniałe zespoły Kresowian. Tegoroczne występy odbyły się w pięknej scenerii zmierzających do portu docelowego w Mrągowie żaglówek z umieszczonymi na nich napisami „Wilno”, „Grodno”, „Lwów”.

Z Białorusi na tegoroczny koncert galowy dotarł Zespół Wokalny „Liber Cante” z Mińska i Bożena Worono z akompaniatorem (solistka urodziła się w Lidzie na Białorusi).

Ukrainę reprezentował dziecięco-młodzieżowy Zespół Pieśni i Tańca „Wołyńskie Słowiki” z Łucka, jak również zespół wokalno-instrumentalny „Jurek i Przyjaciele” z Chmielnickiego oraz zespół „Wołyńskie Zabawy” z kapelą z Łucka.

Podczas koncertu galowego Litwę reprezentowały trzy zespoły: Polski Zespół Pieśni i Tańca „Ojcowizna” to zespół dwupokoleniowy, występują w nim całe rodziny, Zespół Pieśni i Tańca „Znad Mereczanki” z Jaszun pod kierownictwem Marii Alencynowicz oraz Zespół Pieśni i Tańca Ludowego „Zgoda”.

Galę poprowadziła para prowadzących: Anna Adamowicz i Dominik Kuziniewicz.

Dwugodzinny koncert galowy w amfiteatrze był zwieńczeniem trzech dni imprez festiwalowych w mieście, w trakcie których oglądać można występy kapel, chórów oraz zespołów pieśni i tańca z Litwy, Białorusi, Ukrainy oraz gościnnie z Łotwy i Czech. Występom towarzyszyły wystawy plastyczne, fotograficzne, rękodzieła, wieczory poetyckie, kiermasze i degustacje kresowych potraw.

Oprócz bogatego programu artystycznego, festiwal wydobywa na światło dzienne postaci niezłomnych działaczy i twórców. Bohaterem  wystawy pt. „Andrzej Poczobut. Prześladowany za POLSKOŚĆ!” był dziennikarz i działacz polskiej mniejszości narodowej na Białorusi, oskarżony w sprawie karnej o podżeganie do nienawiści oraz nawoływanie do sankcji przeciwko panującej na Białorusi dyktaturze Aleksandra Łukaszenki. Andrzej Poczobut naraził się autokratycznej władzy tym, że w swoich publicznych wystąpieniach, publikacjach prasowych i książkowych głosił prawdę o panującym na Białorusi reżimie. Ponadto popularyzował wiedzę historyczną o zbrodniczej względem Polaków, ale także Białorusinów, polityce władz dawnego ZSRR, do którego spuścizny i wartości odwołuje się w narzucanej Białorusinom ideologii państwowej Aleksander Łukaszenko. Wystawa została przygotowana przez redaktorów gazety „Głos znad Niemna na uchodźstwie” Iness Todryk-Pisalnik oraz portalu Znadniemna.pl Andrzeja Pisalnika we współpracy z Fundacją Wolność i Demokracja.

Festiwal w Mrągowie niezmiennie cieszy się zainteresowaniem Kresowian i nie tylko, a mimo żaru lejącego się z nieba, sympatycy nie zawiedli. Na kresowe spotkania przyjeżdżają fani z bliższych i dalszych zakątków Polski.

„Festiwal od zawsze stwarzał i nadal stwarza możliwość spotkania Polaków: z Litwy, Polski, Ukrainy czy Białorusi. Niestety ostatnio tak się porobiło na granicach, że tej możliwości spotkania nie mamy. Wiem, że zespół „Wołyńskie Słowiki” jechał z Łucka 24 godziny. Całe szczęście, że dzieciaki mogły odpocząć na obozie wypoczynkowym w Łomży i przyjechały pięknie przygotowane i roztańczone. Inny zespół z Ukrainy jechał z bólem w sercu, bo przecież ciągle im tam towarzyszą wybuchy, trwa wojna. Taki festiwal jak w Mrągowie to jedyna okazja na spotkanie. Dobrze, że ten festiwal się rozwija, dobrze, że są młodzi ludzie, którzy wypełniają go nową energią” – dzieli się refleksjami Anna Adamowicz.

„W przyszłym roku miałoby to zostać jeszcze bardziej „dokręcone”. Niestety, nie wypada mi zdradzać wszystkich planów przyszłorocznej edycji festiwalowej, powiem tylko, że za kilka dni ponownie wybieram się do Mrągowa, by podsumować tegoroczną odsłonę imprezy i zaprezentować koncepcję wraz z myślą przewodnią. Jeżeli organizatorzy ją zaakceptują, działamy” – zapowiada Edward Trusewicz.

Znadniemna.pl za TVP Wilno, fot.: Facebook.com

 

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content