W nocy na 22 kwietnia odszedł do Pana arcybiskup Artiemij, były zwierzchnik prawosławnej cerkwi Diecezji Grodzieńskiej, który w sierpniu 2020 roku jako jedyny prawosławny hierarcha na Białorusi potępił przemoc, stosowaną przez dyktatorski reżim Aleksandra Łukaszenki wobec demonstrantów, protestujących przeciwko fałszerstwom wyborczym.
Za chrześcijańska postawę, potępiającą stosowanie przemocy wobec bezbronnych ludzi, reżim Łukaszenki zainspirował odsunięcie hierarchy od kierowania Diecezją Grodzieńską. A posłuszny reżimowi zwierzchnik białoruskiego prawosławia Metropolita Beniamin wysłał arcybiskupa na przedwczesną emeryturę.
Władyka Artiemij zostanie zapamiętany jako duchowny chrześcijański, cieszący się autorytetem nie tylko wśród prawosławnych. Jego odejście do domu Ojca jest ogromną utratą także dla mieszkających na Białorusi katolików oraz przedstawicieli działających na Białorusi kościołów protestanckich.
Posługując w Grodnie, mieście zamieszkałym w znacznej mierze przez polską mniejszość narodową i katolików, hierarcha dostrzegał w ludziach przede wszystkim stworzenia Boże i błogosławił ich na dobre uczynki bez względu na to, czy chodzili do cerkwi, czy do kościoła.
Działacze zdelegalizowanego przez władze w 2005 roku Związku Polaków na Białorusi pamiętają, jak arcybiskup Artiemij osobiście pobłogosławił delegację mistrzów rękodzieła z ZPB, wybierających się na Festiwal Haftu, Koronki i Rękodzieła w Łodzi. Wówczas Polacy zabrali ze sobą na imprezę prawosławną mistrzynię haftu, która z błogosławieństwa arcybiskupa Artiemija tworzyła obrazy o tematyce chrześcijańskiej.
Władyka Artiemij zdawał sobie sprawę z tego, że obcowanie z działaczami walczącego o prawa Polaków ZPB może zostać przez władze odebrane jako karygodne. Tym niemniej, osobiście pobłogosławił na drogę swoją podopieczną – prawosławną mistrzynię haftu – a potem również całą delegację. Obecnym w busie Polakom, których władze zmusiły do działalności w podziemiu, arcybiskup wyznał, że modli się o nich.
Kolejnym uczynkiem prawosławnego hierarchy, świadczącym o tym, że w swojej miłości do bliźniego , konkretnymi postępowaniami łamał stereotyp postrzegania prawosławnych duchownych, jako przeciwników katolicyzmu i innych wyznań chrześcijańskich.
W 2006 roku, kiedy grodzieńscy katolicy prowadzili strajk głodowy, domagając się od władz Grodna pozwolenia na budowę kościoła na grodzieńskim Augustówku, to właśnie arcybiskup Artiemij na znak solidarności ze strajkującymi, jako pierwszy dostarczył im wodę pitną, wspierając tym samym w walce o słuszną sprawę.
Łącząc się w bólu z naszymi prawosławnymi braćmi z powodu tak wielkiej utraty, prosimy naszych Czytelników o odmówienie modlitwy Anioł Pański za duszę świętej pamięci Jego Ekscelencji Władyki Artiemija.
Niech dobry Bóg przyjmie Go do swojego Królestwa…
Znadniemna.pl, na zdjęciu: śp. Władyka Artiemij, fot.: Church.by