Dokładnie 54 lata temu, 20 grudnia 1968 roku, płyta długogrająca Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat” jako pierwsze polskie wydawnictwo muzyczne otrzymała status Złotej Płyty za sprzedaż 160 tys. egzemplarzy.
Longplay został nagrany i wydany 1967 roku – wtedy też, 25 czerwca, Niemen odniósł ogromny sukces na festiwalu w Opolu, występując właśnie z tytułową piosenką. Nagrody i uznanie z pewnością przyczyniły się do tak dużej sprzedaży płyty. Największy jednak udział w powodzeniu albumu miał tekst tytułowej pieśni. Szybko stała się ona najbardziej rozpoznawalnym i najczęściej odtwarzanym polskim protest songiem, swoistym hymnem końca lat 60.
By uzyskać status Złotej Płyty trzeba spełnić określone warunki sprzedaży danego wydawnictwa. Inne są dla płyt długogrających, a inne dla singli. Pierwszy raz tego typu nagrody pojawiły się w Stanach Zjednoczonych i najpierw brały pod uwagę wolumin sprzedaży. Pierwszy raz miało to miejsce w 1942 roku w przypadku singla i w 1957 roku za album długogrający. W następnych latach, w związku z rozrastaniem się rynku muzycznego, wprowadzono tytuły płyty platynowej i diamentowej – za odpowiednio większą sprzedaż.
W Polsce, jak w wielu innych krajach Europy, tytuł ten został wprowadzony nieco później. Kryteria też były nieco inne jeśli chodzi o liczbę sprzedanych płyt. Wszystko zależało od populacji danego kraju – bo niemożliwe wydaje się być sprzedanie w Polsce ponad 500 tysięcy egzemplarzy – a tyle było wymagane w USA.
Niemen i Akwarele sprzedali swoją płytę w liczbie 160 tysięcy. Pierwszy tytuł został przyznany przez wytwórnie płytową Polskie Nagrania „Muza”. Od 1995 roku Złote Płyty w Polsce przyznaje stowarzyszenie Związek Producentów Audio-Video (ZPAV). Określone są też jasne kryteria w liczbach sprzedanych egzemplarzy w repertuarze krajowym i w zagranicznym. Obecnie Złota Płyta przysługuje za sprzedanie 15 tysięcy egzemplarzy repertuaru krajowego, platynowa 30 tysięcy, a diamentowa 150 tysięcy egzemplarzy.
Jak widać, obecnie Niemen otrzymałby Diamentową Płytę. Jego sukces z 1968 roku jest nie do powtórzenia współcześnie. Wpływ na to mają choćby: ogromne bogactwo rynku muzycznego, polskiego i światowego, nieskrępowany dostęp do utworów i płyt w formie elektronicznej, różnorodność form zapisu i odtwarzania… kiedyś trudno było sobie wyobrazić stworzenie „pirata” z płyty winylowej. Po pojawieniu się łatwo dostępnych magnetofonów kasetowych sytuacja ta zaczęła się zmieniać, a liczba sprzedanych płyt spadać.
A Niemen? Nikt w Polsce na pewno nie zadaje sobie tego pytania – „kto to taki?”. Urodzony na kresach wschodnich (W Starych Wasiliszkach – obecnie na Białorusi) w 1939 roku, trafił do Polski wraz z ostatnią falą przesiedleń w 1958 roku. Rodzina zdecydowała się na repatriację głównie po to, by młody Czesław Wydrzycki nie trafił do Armii Radzieckiej. Zamieszkali na Pomorzu.
Młody Czesław już od najwcześniejszych lat przejawiał nieprzeciętny talent muzyczny, zarówno jako instrumentalista i wykonawca – wokalista. Za namową przyjaciół do nazwiska, trudne w wymowie, szczególnie dla obcokrajowców, dorzucił „Niemen” – od nazwy rzeki, która płynęła niedaleko jego rodzinnego domu z dzieciństwa. Inaczej jednak odmieniał swój pseudonim. Z czasem pozostał już tylko sam Niemen razem z imieniem. Niemen grał dosłownie wszystko i na wszystkim i trzeba dodać, że grał „wszędzie” – w klubach, na koncertach, festiwalach, w pięknych i znanych salach estradowych (choćby paryska Olimpia), grał w Polsce i w całej Europie. Występował też przed takimi gwiazdami jak Marlena Dietrich (warszawska Sala Kongresowa, 1964), która w tym samym roku nagrała własną wersję jego przeboju „Czy mnie jeszcze pamiętasz”.
Wrażliwość poetycka Niemena pozwalała mu na wspaniałe muzyczne interpretacje znanych wierszy. Wrażliwość ta pozwalała mu tworzyć niepowtarzalne teksty, komponować kapitalną muzykę, trafiać do ludzi młodych w języku polskim… A „Dziwny jest ten świat”? – wystarczy posłuchać, by zrozumieć dlaczego…
Znadniemna.pl za polskieradio.pl