HomeHistoriaJan Józef Kasprzyk: Walka o pamięć i prawdę o Katyniu musi trwać

Jan Józef Kasprzyk: Walka o pamięć i prawdę o Katyniu musi trwać

– Walka o pamięć i prawdę o Katyniu musi trwać – zaapelował szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. W 82. rocznicę Zbrodni Katyńskiej odsłonił on w Płocku tablicę ku czci poległych i pomordowanych w latach 1919-1940 funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP.

Tablica pamiątkowa została odsłonięta w płockim kościele parafii św. Wojciecha po mszy świętej, którą biskup tej diecezji odprawił w intencji Ojczyzny oraz policjantów, w tym funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP, którzy oddali życie walcząc o niepodległość Polski.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, przypominając o 82. rocznicy Zbrodni Katyńskiej, zaznaczył, że nigdy nie doczekała się ona kary. „Katyń wydarzył się dwukrotnie. Wtedy, wiosną 1940 r., kiedy fizycznie mordowano polskich oficerów, funkcjonariuszy policji, ale i później, przez dziesięciolecia, kiedy zabijano prawdę i pamięć o nich” – podkreślił Kasprzyk.

Jak dodał, pamięć o pomordowanych w Katyniu i w wielu innych miejscach na „nieludzkiej ziemi” nie dała się zgładzić dzięki postawie i zaangażowaniu obywateli Polski, w tym rodzin ofiar. Jednocześnie zwrócił uwagę, że walka o pamięć i prawdę o Zbrodni Katyńskiej nie skończyła się wraz z upadkiem ZSRR.

„Oto nie dalej, jak przedwczoraj, władze obwodu twerskiego i smoleńskiego wystąpiły do władz Federacji Rosyjskiej z petycją, aby cmentarze w Miednoje i Katyniu de facto zrównać z ziemią, bo w apelu tym jest napisane, iż upamiętnienie w tych miejscach narusza prawdę historyczną” – oświadczył Kasprzyk. Zwrócił przy tym uwagę, że w Federacji Rosyjskiej cały czas uważa się, iż zbrodni katyńskiej dokonali Niemcy.

„To smutne, ale to powoduje, że walka o pamięć i prawdę trwać musi nadal” – zaapelował szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

Dlatego, jak podkreślił, ważne są takie uroczystości, jak ta w Płocku, gdzie w 82. rocznicę Zbrodni Katyńskiej odsłonięto tablicę upamiętniającą poległych i pomordowanych w latach 1919-1940 funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP.

Podczas mszy świętej biskup płocki powiedział, że „zbrodniczy akt”, jakim był Katyń, „powinien być głęboko wpisany w pamięć i świadomość całego narodu”. Przypomniał zarazem, iż tragiczny los ofiar Zbrodni Katyńskiej, w tym policjantów, dzieliły ich rodziny, masowo deportowane w 1940 r. przez NKWD na Syberię i do Kazachstanu.

„Symbolem niejako męczeństwa polskiej policji stał się Twer, gdzie bestialsko zabito ponad 6 tys. policjantów, a także pobliskie Miednoje, największa policyjna nekropolia na całym świecie i najbardziej przekonujące świadectwo wierności Ojczyźnie i rocie ślubowania” – podkreślił w homilii bp Libera.

Zwracając się do uczestniczących w mszy świętej policjantów, biskup płocki wskazał, iż są oni „duchowymi spadkobiercami tamtej historii, dramatycznej, bolesnej historii polskiej policji”.

„Dzisiaj ta historia, historia Katynia, Ostaszkowa, Miednoje jest już znana, ale dobrze wiecie, dobrze wiemy wszyscy, jak trudne było dochodzenie do prawdy o niej. I dobrze wiecie, a widać to szczególnie dzisiaj na Ukrainie, że skłonność do popełniania największych zbrodni w imię chorych, imperialnych, szatańskich ambicji w Rosji i na Białorusi wciąż trwa. Bolejemy nad tym” – mówił bp Libera.

I zaapelował:

„Protestujemy i wzywamy najeźdźców do opamiętania w imię wspólnych nam, to znaczy prawosławnym i katolikom, najświętszych praw bożych i ludzkich. Przyrzekamy Bogu i sobie, i naszym pobratymcom, że będziemy wspomagać braci i siostry tam na Ukrainie i tutaj w Polsce”.

Na zakończenie biskup płocki poprosił jej uczestników o wspólne odmówienie modlitwy do św. Michała Archanioła, przypominając, że jest on patronem policji, ale też pierwszorzędnym patronem Ukrainy.

Po mszy świętej i odsłonięciu tablicy pamiątkowej odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń, w tym medali „Pro Patria”, którymi wyróżnieni zostali m.in. członkowie płockiego oddziału Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939” w Łodzi za szczególne zasługi dla upamiętniania funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP, którzy wiosną 1940 r. zostali zamordowani przez NKWD w Twerze i pogrzebani w bezimiennych „dołach śmierci” na cmentarzu wojennym w Miednoje i w innych miejscach kaźni.

Okolicznościowym medalem uhonorowany został także szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Jak przypomina Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, 5 marca 1940 r. szef NKWD Ławrientij Beria skierował do Józefa Stalina notatkę, która „uruchomiła machinę zbrodni, uzasadniając w niej potrzebę szczególnego rozpatrzenia sprawy wszystkich jeńców z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz skazania ich na karę śmierci przez rozstrzelanie”.

Do zbrodni katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. obywateli Polski, w tym oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych, należących do elit II RP, doszło wiosną 1940 r. – z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, z Józefem Stalinem na czele, masowych zabójstw m.in. w Lesie Katyńskim, w Kalininie – obecnie Twer i Charkowie dokonali funkcjonariusze NKWD.

Zbrodnia katyńska, jak podkreśla Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, kwalifikowana jest jako ludobójstwo i zbrodnia przeciwko ludzkości.

Znadniemna.pl za PAP, Na zdjęciu: Msza św. w kościele pw. św. Wojciecha w Płocku w intencji ojczyzny oraz poległych i pomordowanych funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP. 05.03.2022. Fot.: PAP/Sz. Łabiński

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content