Już wczoraj, 8 kwietnia, zapadły pierwsze wyroki za protesty przeciwko usuwaniu krzyży na podmińskich Kuropatach, gdzie w bezimiennych dołach śmierci spoczywają ofiary NKWD.
72-letnia Nina Bagińska stanęła w poniedziałek przed sądem w Mińsku, bo próbowała zatrzymać koparki na Kuropatach, które były używane do wyciągania krzyży.
Została zatrzymana 5 kwietnia, oskarżona o rzekome ingerowanie w prace budowlane na Kuropatach. Milicjanci, którzy ją zatrzymali sporządzili dwa protokoły dotyczące dwóch artykułów Kodeksu administracyjnego: 17.1 – „drobne chuligaństwo” i 23.34 – „nieposłuszeństwo wobec funkcjonariuszy (urzędników)”. Przed procesem Nina Bagińska została zatrzymana w tymczasowym areszcie w obwodzie mińskim, gdzie rozpoczęła strajk głodowy. Sędzia Aleksiej Kropaczew, po rozpatrzeniu sprawy przeciwko kobiecie odesłał protokoły do dopracowania. Były tak niedorzecznie sporządzne, że trzeba było je uzupełnić, by uwiarygodnić wyrok. Po ponownym rozpatrzeniu, zasądzono karę grzywny w wysokości 50 j.b., czyli równowartość ok. 2,5 tys. złotych.
Polityk Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Paweł Sewieryniec został skazany na 15 dni aresztu. Podobnie jak Nina Bagińska został oskarżony o „drobne chuligaństwo” na 5 dni oraz na 10 – za „niepodporządkowanie się milicji”.
Na 35 jednostek bazowych (równowartość ok. 1, 7 tys. złotych została skazana reżyserka Olga Nikołajczyk. Kobietę ukarano grzywną za wpis na Facebooku, w którym informowała o planowanej na niedzielę akcji modlitewnej za ofiary NKWD.
Dzisiaj, 9 kwietnia, w Mińsku odbyły się procesy zatrzymanych w sobotę Mikoły Statkiewicza i Maksima Winiarskiego. Skazano ich na (odpowiednio) 15 i 13 dni aresztu.
Wszyscy skazani odpowiadali za protest przeciwko usuwaniu krzyży na Kuropatach.
Znadniemna.pl za Kresy24.pl