Senat przyjął uchwałę ustanawiającą rok 2019 Rokiem Stanisława Moniuszki. W związku z 200. rocznicą urodzin kompozytora oddano w niej hołd „wybitnemu artyście, który swoje życie i twórczość poświęcił krzewieniu polskiej muzyki – stawiając go za wzór patriotyzmu”.
Za uchwałą głosowało 76 senatorów, nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Stanisław Moniuszko urodził się 5 maja 1819 roku w majątku Ubiel koło Mińska w polskiej rodzinie szlacheckiej o patriotycznych tradycjach, jego ojciec Czesław uczestniczył w kampanii napoleońskiej.
„Do historii Stanisław Moniuszko przeszedł jako ojciec polskiej opery narodowej. Tworzył ku pokrzepieniu serc Polaków zniewolonych przez zaborców. W latach poprzedzających wybuch powstania styczniowego i bezpośrednio po nim, wbrew trudnym warunkom społecznym i politycznym, stworzył swoje najsłynniejsze dzieła – opery «Halka» i «Straszny dwór»” – głosi uchwała.
Inspirację dla muzyki Moniuszki stanowiła kultura ludowa. „Geniusz kompozytora polegał na umiejętności połączenia polskiego folkloru z elementami opery europejskiej (włoskiej, francuskiej i niemieckiej). Istotną rolę w operach Moniuszki odgrywają chóry, np. górali, oraz elementy polskich tańców narodowych. Wprowadzenie libretta w języku polskim i rodzimej tematyki pozwalało przybliżyć i lepiej zrozumieć sztukę operową” – podkreślono w uchwale.
Jednym z najlepiej znanych zbiorów jego drobnych utworów jest cykl dwunastu „Śpiewników domowych” zawierających pieśni do słów poetów polskich (m.in. Teofila Lenartowicza, Adama Mickiewicza, Wincentego Pola, Stefana Witwickiego i innych), a także obcych (w tłumaczeniu polskim) oraz do słów twórców ludowych.
„Dzięki niemu polskie pieśni pisane na różne okazje zaczęły rozbrzmiewać w polskich salonach, a następnie trafiły pod strzechy. Utwory wpisywały się w kanon XIX-wiecznego wychowania patriotycznego” – zaznaczono.
Moniuszko pisał też muzykę religijną, pieśni i opracowania pieśni na organy, chcąc by „muzyka i śpiew wykonywane w kościołach miały wyższy poziom, pogłębiając tym samym duchowe przeżycia wiernych”.
„Stanisław Moniuszko to wielki kompozytor, bez Jego geniuszu nie byłoby polskiej opery narodowej. Stawiamy go na piedestale pośród innych polskich kompozytorów narodowych, takich jak Fryderyk Chopin, Henryk Wieniawski, Ignacy Jan Paderewski oraz Karol Szymanowski” – czytamy w uchwale.
Stanisław Moniuszko zmarł w Warszawie 4 czerwca 1872 roku na atak serca. Pochowany został na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Jego pogrzeb stał się manifestacją narodową.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia rok 2019 Rokiem Stanisława Moniuszki, by w 200. rocznicę urodzin „oddać hołd temu wybitnemu Artyście, który swoje życie i twórczość poświęcił krzewieniu polskiej muzyki – stawiając go za wzór patriotyzmu”.
Jak podkreślono w uchwale, ogłoszenie roku 2019 Rokiem Stanisława Moniuszki „nie tylko pozwoli przybliżyć życie i bogatą twórczość wybitnego kompozytora, ale także zwróci uwagę Polaków na postawy patriotyczne wśród artystów oraz potrzebę tworzenia sztuki czerpiącej inspiracje z polskiej kultury”.
Znadniemna.pl za Anna Kondek-Dyoniziak, Daria Porycka/PAP
Paweł Roś / 21 grudnia, 2018
Muzyka Polska jest dzisiaj nieobecna na Białorusi. Senat nic w tej sprawie nie zrobił i nie robi. Pieniędzy brakuje na poważne rzeczy. Wspiera się różne duperele, pardon, a na poważne przedsięwzięcia wciąż pieniędzy nie ma. Sprawy sztuki powierza się hochsztaplerom i osobnikom bez pojęcia i wykształcenia.
Moniuszko powinien wybrzmiewać na Białorusi w oryginale, tak jak Verdi czy Wagner. A jak jest? Posłuchajcie, poobserwujcie w 2019 roku. Powodzenia!
/
józef III / 2 stycznia, 2019
Oper oryginalnych na terenie RB raczej nie będzie bo … są po polsku a przecież to „urażeniec Biełarusi” sapraudny Biełarus
/
Paweł Roś / 3 stycznia, 2019
Polski język latami wybrzmiewa w Mińsku i w tym nie ma nic nadzwyczajnego. Niemożliwych rzeczy nie ma. Ważna jest dyplomacja.
A to, że śpiewają Moniuszkę i po japońsku, to jest akurat w porządku. Chcę tu podkreślić udział albo raczej kompletny brak udziału Instytutu Polskiego i polskiej placówki dyplomatycznej w Mińsku. Pieniądze polskich podatników się marnotrawi na duperele.
A tu, proszę, rok Moniuszki!?
/