Wieczór, poświęcony twórczości Agnieszki Osieckiej, wybitnej polskiej poetki, autorki tekstów do wielu przebojów polskiej estrady, odbył się 24 listopada w Mińsku z inicjatywy działaczki miejscowego Oddziału Związku Polaków na Białorusi Heleny Szkodo.
W trakcie wieczoru obecni na nim członkowie miejscowego oddziału ZPB nie tylko poznali twórczą drogę jednej z najbardziej cenionych polskich poetek z okresu PRL-u. Mieli także okazję wysłuchać piosenki, do których teksty napisała Agnieszka Osiecka. Powszechnie znane i mniej znane przeboje jej autorstwa śpiewali artyści, należący do Oddziału ZPB w Mińsku. Ze sceny zabrzmiały: „Ludzkie gadanie”, „Ballada o pancernych”, „Uciekaj moje serce”, „Niech żyje bal”, „Pieśń miłości”, „Nie spoczniemy”, „Pożegnanie z Polską”, „Damą być”, „Kołysanka dla okruszka”, „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” i inne utwory.
Gościem wydarzenia literacko-muzycznego była wiceprezes ds. Kultury Związku Polaków na Białorusi Renata Dziemiańczuk. Nie kryjąc zachwytu od zrealizowanego przez mińskich Polaków pomysłu upamiętnienia Agnieszki Osieckiej wspaniałym koncertem, przedstawicielka najwyższych władz ZPB oznajmiła, że inicjatywa Heleny Szkodo zainspirowała ją do tego, aby w następnym, 2019 roku, zorganizować w Mińsku Festiwal Piosenki Agnieszki Osieckiej pod auspicjami ZPB.
– Jako Związek Polaków podejmiemy starania, aby wśród gości honorowych tego festiwalu znalazła się córka Agnieszki Osieckiej Agata Passent – mówiła Renata Dziemiańczuk, gratulując organizatorce i pomysłodawczyni spotkania z twórczością Agnieszki Osieckiej Helenie Szkodo doskonałej realizacji pomysłu upamiętnienia wybitnej polskiej poetki.
Helenie Szkodo oraz artystom, biorącym udział w koncercie, serdecznie podziękowała także prezes Oddziału ZPB w Mińsku Helena Marczukiewicz. – Piosenki, które dzisiaj słyszeliśmy, znamy od wielu lat. Nie każdy z nas jednak zdawał dotąd sobie sprawę z tego, że wszystkie one są autorstwa Agnieszki Osieckiej – powiedziała Helena Marczukiewicz.
Ludmiła Burlewicz z Mińska, zdjęcia Anny Worobiowej i Eugeniusza Rolicza