W Polskich Szkołach na Białorusi, w Grodnie i w Wołkowysku, naukę zaczęło w tym roku szkolnym około 750 uczniów. Dyrektor szkoły w Grodnie mówiła, że chętnych do nauki było więcej, ale szkoła ma ograniczone możliwości tworzenia nowych klas.
W tym roku do Szkoły Polskiej w Grodnie będzie uczęszczać ponad pół tysiąca uczniów. Powstały dwie klasy pierwsze, do których zapisano 55 uczniów. Dyrektor szkoły Danuta Surmacz powiedziała Polskiemu Radiu, że podań od rodziców dzieci było więcej, ale szkoła ma ograniczone możliwości tworzenia nowych klas. – My w sumie możemy pracować z 18 klasami – oddziałami. A jest tych oddziałów 25. Dlatego to jest trochę problem techniczny ulokowania wszystkich dzieci – powiedziała dyrektor Surmacz.
Na rozpoczęciu roku szkolnego byli obecni polscy dyplomaci z Ambasady RP w Mińsku i Konsulatu Generalnego w Grodnie.
Zajęcia szkolne rozpoczęły się również w drugiej Polskiej Szkole na Białorusi – w Wołkowysku. Tu pierwszy dzwonek zabrzmiał dla 252 uczniów, z których 36 to pierwszoklasiści, a 16 – uczniowie klasy maturalnej.
Podczas apelu w Polskiej Szkole w Wołkowysku dyrektor placówki Halina Bułaj życzyła uczniom szkoły samych „dziesiątek” w rozpoczynającym się roku szkolnym. Władze rejonu wołkowyskiego reprezentował na apelu osobiście Przewodniczący Wołkowyskiego Rejonowego Komitetu Wykonawczego Michaił Sitko w asyście kierowniczki rejonowego kuratorium oświaty Tatiany Gazizowej.
Szef rejonu wołkowyskiego sprezentował dla szkoły, jak sam powiedział – z całego serca, nowy telewizor.
W uroczystym apelu z okazji rozpoczęcia roku szkolnego w Polskiej Szkole w Wołkowysku udział wzięli także działacze miejscowego oddziału Związku Polaków na Białorusi. Mimo tego, że przybyli bez zaproszenia – przynieśli prezenty dla najmłodszych uczniów szkoły.
Nowe elementarze dla pierwszaków zostały przekazane do Wołkowyska przez przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB Andżelikę Borys.
Polskieradio.pl i Maria Tiszkowska z Wołkowyska, zdjęcia Jerzego Czuprety