Prezentujemy Państwu kolejnego bohatera naszej rubryki – żołnierza 77. Pułku Piechoty Wacława Trusiło.
O swoim dziadku opowiedział redakcji mieszkający w Lidzie Jerzy Trusiło.
Oto, czego dowiedzieliśmy się na temat bohatera:
WACŁAW TRUSIŁO urodził się 1 kwietnia 1908 roku w zaścianku Dylewo (przed wojną w województwie nowogródzkim, powiecie lidzkim, gminie wiejskiej Myto, obecnie – w rejonie lidzkim obwodu grodzieńskiego).
Zasadniczą służbę wojskową Wacław Trusiło odbył w połowie lat 30. minionego stulecia w Nowej Wilejce, gdzie stacjonował 77. Pułk Piechoty, kontynuujący tradycje Kowieńskiego Pułku Strzelców.
Do rodzimej jednostki został też zmobilizowany przed wybuchem II wojny światowej. 77. Pułk Piechoty walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku w składzie 19. Dywizji Piechoty, która wchodziła z kolei w skład Armii „Prusy” dowodzonej przez generała Stefana Dąb-Biernackiego.
W starciu z przewyższającymi siłami armii niemieckiej jednostka Wacława Trusiło uległa rozbiciu i wycofała się w kierunku Brześcia. W Brześciu żołnierze polscy wsiedli do wagonów, a skład kolejowy wyruszył na południe w kierunku granicy rumuńskiej. 23 września pod Małorytą pociąg został zatrzymany przez żołnierzy 143. Dywizji Strzelców Armii Czerwonej, którzy, wspierani przez 32. Brygadę Pancerną w tym czasie zajęli miasteczko. Czerwonoarmiści rozbroili wówczas i wzięli do niewoli około 6 tysięcy polskich żołnierzy, a pociąg skierowali na północny wschód.
W ten sposób Wacław Trusiło trafił do niewoli radzieckiej, do obozu dla polskich jeńców wojennych w Ostaszkowie.
Wacławowi Trusiło udało się uniknąć tragicznego losu większości jeńców obozu, rozstrzelanych wiosną 1940 roku w piwnicach więzienia Obwodowego Zarządu NKWD w Kalininie. Władze radzieckie uznały prawdopodobnie, że Wacław Trusiło, jako szeregowy żołnierz nie należy do polskiej elity wojskowej i urzędniczej. Po kilku spędzonych w obozie miesiącach nasz bohater wrócił więc do domu.
Na ziemi lidzkiej tymczasem, po klęsce kampanii wrześniowej pod okupacją sowiecką, organizowała się polska konspiracja. Należał do niej młodszy o 12 lat brat Wacława – Stanisław Trusiło.
Stanisław Trusiło walczył w szeregach Armii Krajowej do końca wojny, a nawet po jej zakończeniu. Ujęty został przez NKWD w rodzinnej wsi Dylewo w 1947 roku i skazany na 10 lat łagrów. Zesłany został do Magadanu, gdzie spędził w łagrach siedem lat. Po śmierci Stalina w ramach amnestii opuścił obóz pracy i chciał wracać do domu. Niestety nie mógł wrócić do rodzinnego Dylewa, gdzie jego starszy brat mieszkał z rodziną – żoną i dziećmi. Stanisław Trusiło, jako niebezpieczny element antyradziecki i były AK-owiec otrzymał zakaz osiedlania się na terytorium Białoruskiej SRR. Na miejsce zamieszkania wybrał więc Ukrainę. Osiedlił się w mieście Tokmak (obwód zaporoski).
Nie wiemy, czy bracia Wacław i Stanisław spotkali się po wojnie. Nie wiemy też, czy zasługi dla Polski żołnierza Armii Krajowej, łagiernika Stanisława Trusiło zostały docenione przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej. Z dostępnych nam dokumentów wynika natomiast, że Stanisław Trusiło został zrehabilitowany 29 października 1996 roku przez Urząd Spraw Wewnętrznych obwodu magadańskiego jako bezprawnie osądzona ofiara terroru komunistycznego w ZSRR.
Starszy brat Stanisława – Wacław Trusiło po wojnie prowadził ciche spokojnie życie, mieszkając we wsi Wiewiórka pod Lidą i pracując w Wiewiórskim Leśnictwie.
Na trzy lata przed śmierciąWacław Trusiło otrzymał oficjalne potwierdzenie uznania dla zasług wojennych. 20 czerwca 1996 roku Urządu Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych RP wypisał na jego imię zaświadczenie kombatanckie.
Zmarł Wacław Trusiło, żołnierz 77.Pułku Piechoty, 21 listopada 1999 roku. Pochowany został na cmentarzu w Wiewiórce.
Cześć Jego Pamięci!
Znadniemna.pl na podstawie materiałów udostępnionych przez wnuka bohatera Jerzego Trusiło
Sylwester / 18 marca, 2017
Witam mój dziadek służył w Kowieńskim pułku strzelców w latach 1917-1921
/
Sylwester / 18 marca, 2017
Witam mój dziadek służył w Kowieńskim pułku strzelców w 1917-1921
/
D.Ch. / 25 stycznia, 2018
Czy posiada Pan jakieś informacje na temat Jego służby w tym pułku?
/
s / 11 marca, 2018
Niestety została mi tylko książeczka inwalidy wojennego niestety bardzo skromnie wypisana choroba jaka formacja i od kiedy do kiedy służył pozdrawiam
/
Zofia / 10 kwietnia, 2018
Witam, moja babcia Zofia Szachowicz z domu Trusiło ze Szkordzi pow. Szczuczyn miała rodzeństwo. Nie wiem, czy Pana i nasza rodzina miały wspólne korzenie.
/
Kasia / 14 lipca, 2018
Mój dziadek Antoni Trusilo również jest że Szkordzi. Rodzice to Albina i Wacław. Dziadek ożenił się z Katarzyna Trusilo z domu Bogdziewicz.jako dziecko jeździłem z dziadkami na Białoruś do Szkordzi.
/
Zofia / 6 września, 2018
Witam,
Zapewne jesteśmy rodziną. Ja nie miałam możliwości odwiedzin dziadków w Szkordzi, ale moje rodzeństwo i stryjeczni kuzuni ( dzieci Leonarda i Bronisławy z d. Markiewicz) często odwiedzali to miejsce.
Obecnie mieszkam w Gorzowie Wielkopolskim.
Serdecznie pozdrawiam.
/
Zofia / 6 września, 2018
Witam,
Wiem że w Szkordzi tylko jedna rodzina Trusiło mieszkała. Zapewne jesteśmy również rodziną. Pozdrawiam
/
Piotr / 28 kwietnia, 2019
Pani Zofio, w Szkordzi mieszkały dwie rodziny, mój dziadek Antoni poślubił bacię Walerię z domu Trusiło.
To co napisała moja kuzynka Kasia,tzn jej prababcia Albina była rodzoną siostrą mojej babci Walerii
/
zofia / 29 grudnia, 2019
Dziekuję za informację. Jak uzyskam szersze informacje, to chętnie podzielę się nimi. Pozdrawiam Zofia
/
Barbara / 22 lipca, 2021
Dzień dobry. Mój dziadek Józef Trusiło, brat Antoniego ożenił się z Zofią Trusiło z domu Pukszto, po wojnie w ramach repatryjacji wyjechali do Polski, do Bydgoszczy. W Szkordzi w 1940 roku urodziła się moja mama Alicja z domu Trusiło. Może Pani znalła naszą rodzinę?
/