W okolicach Witebska na wschodniej Białorusi miejscowi działacze opozycji odnaleźli 40 dołów, które mogą być zbiorowymi mogiłami. To prawdopodobnie masowe groby z czasów zbrodni stalinowskich.
Groby znajdują się w lesie w okolicy wsi Drykolle i Chajsy. Niezależne białoruskie media – powołując się na miejscowych mieszkańców – poinformowały, że przed drugą wojną światową w tych miejscach rozstrzeliwano ludzi przywożonych z Witebska.
W jamach, które mają około półtora metra głębokości, znaleziono ludzkie kości, w tym czaszki ze śladami wskazującymi na egzekucje. Lokalni działacze opozycji zwrócili się do prokuratury i Komitetu Śledczego z prośbą o przeprowadzenie dochodzenia w związku ze znalezieniem mogił, w których znajdują się kości ludzi noszące ślady nienaturalnej śmierci.
Na Białorusi symbolem represji stalinowskich jest uroczysko Kuropaty pod Mińskiem. Tam, według różnych danych, może być pochowanych od 7 tysięcy do nawet ćwierć miliona ludzi rozstrzelanych przez radzieckie NKWD.
Znadniemna.pl za IAR/agkm