HomeHistoriaHistoria Grodna pisana przez przedwojennych gimnazjalistów (cz. IV. Czasy rozkwitu Grodna za Jagiellonów i za Stefana Batorego)

Historia Grodna pisana przez przedwojennych gimnazjalistów (cz. IV. Czasy rozkwitu Grodna za Jagiellonów i za Stefana Batorego)

Poznaliśmy dzieje przedhistoryczne Grodna, historię miasta poprzedzającą okres panowania Witolda, dowiedzieliśmy się jakimi władcami byli książę Witold i jego stryjeczny brat – król Polski Władysław Jagiełło… Nadszedł czas publikacji kolejnego rozdziału o dziejach grodu nad Niemnem, opisanych w  książce pt. „Grodno” (wyd. 1936 r.), autorstwa uczniów Kółka Historycznego, działającego przed II wojną światową przy I Społecznym Gimnazjum Koedukacyjnym w Grodnie.

W czwartym rozdziale przedwojenni gimnazjaliści opisują Grodno w okresie rozkwitu, czyli w czasach panowania Jagiellonów i chyba najbardziej zasłużonego dla miasta władcy – króla Stefana Batorego.

IV. Czasy rozkwitu Grodna za Jagiellonów i za Stefana Batorego

Grodno za czasów Kazimierza Jagiellończyka

Kazimierz Jagiellończyk spędził większą część swego życia w Grodnie. Tutaj przybyło w 1445 r. poselstwo polskie, aby oddać mu koronę polską po bohaterskiej śmierci Władysława II w walce z Turkami pod Warną (1444 r.). Tutaj zmarł też w 1492 r. w drewnianym pałacu, który znajdował się na miejscu wzniesionego przez Augusta II Zamku Nowego. W Grodnie zmarł też w 1484 r. św. Kazimierz, syn Kazimierza Jagiellończyka, o którym opowiadają, że późną nocą boso wychodził ze swojej komnaty do kościoła (dziś garnizonowego).

Święty Kazimierz-królewicz, źródło Illustr.: slowo.redemptor.pl

Grodno – miastem 1444 r.

Rzeczypospolita Polska i Wielkie Księstwo Litewskie w okresie panowania Kazimierza IV Jagiellończyka, źródło illustr.: Infobusko.pl

Kazimierzowi Jagiellończykowi zawdzięcza Grodno otrzymanie samorządu, czyli prawa magdeburskiego, nadanego przywilejem w Brześciu w 1444 r. Polegało ono na tem, że mieszkańcy podlegali własnym prawom, a sędzią miejskim był wójt (urząd w Grodnie wprowadzony dopiero za Aleksandra w 1496 r.), który miał przy swoim boku ławników. Obok wójta i ławy istniała rada miejska z burmistrzem na czele, która miała na celu obronę interesów miejskich, wykonywała nadzór nad bezpieczeństwem i spokojem, zarządzała majątkiem miasta, nakładała podatki i t.d. W ten sposób prawo magdeburskie zwolniło mieszczan z pod sądów starościńskich i urzędników wielkoksiążęcych.

Herb miasta

Grodno otrzymało magistrat, herb miasta, przedstawiający jelenia św. Huberta, biegnącego w lewo z krzyżem pomiędzy rogami, i chorągiew miejską. Przywilej, nadający Grodnu prawo magdeburskie, został potwierdzony na sejmie w Bielsku Podlaskim za Zygmunta Augusta w 1564 r.

Grodno za Aleksandra

Najświetniejszy okres swych dziejów przeżywa Grodno w XVI w. Aleksander, panujący na Litwie od 1492 r., widocznie chętnie i często przebywał w Grodnie, skoro dla swej żony Heleny, córki Iwana II Srogiego, wzniesiono cerkiewkę obrządku wschodniego w pobliżu pałacu wielkoksiążęcego. I one świątynie postały w Grodnie za czasów Aleksandra: prawosławna cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego naprzeciw zamku, a w 1494 r. wielki książę dał przywilej bernardynom na wzniesienie kościoła, którego budowę zakończono dopiero w 1595 r.

Król Aleksander Jagiellończyk, źródło Illustr.: ciekawostkihistoryczne.pl

Aleksander dbał o Grodno i o jego rozwój: w 1496 r. potwierdził przywilej Kazimierza Jagiellończyka z 1444 r., ustanowił, jak wyżej wspomniano, wójta, zezwolił na wybudowanie młyna na Niemnie, z którego dochody szły na rzecz miasta; zezwolił na urządzenie trzech karczem, z których dochody przeznaczone były dla miasta, ustanowił trzy jarmarki roczne i t.d.; podarował miastu skonfiskowane Żydom w 1494 r. place, które zresztą musiał zwrócić prawym właścicielom w 1503 r. Wybudowany też został w tym czasie stały drewniany most na Niemnie, wzniesiony na dwu filarach. Zachowały się jednak, jak podaje Berszadski (rosyjski uczony, zajmujący się dziejami Żydów na Litwie), rozporządzenia Kazimierza Jagiellończyka z 1486 i 13488r., któremi oddawał Żydom w dzierżawę „mostowe”. Wynikałoby z tego, że ten most istniał jeszcze za Kazimierza Jagiellończyka. Zezwolił również Aleksander na bicie litewskiej monety w Grodnie; czy bite były i złote – niewiadomo.

Grodno za czasów Jagiellonów

Jeszcze świetniejszy rozwój Grodno osiąga za ostatnich dwóch Jagiellonów: Zygmunta I Starego i Zygmunta II Augusta, których panowanie wywarło wielkie wpływ na życie wewnętrzne miasta.

Jagiellonowie: Zygmunt I Stary (po lewej u góry)i Zygmunt II August (u góry pośrodku), źródło Illustr.: twojahistoria.pl

Zygmunt I Stary potwierdził dawne przywileje miejskie, a następnie je rozszerzył: wójt i ławnicy mieli prawo mieć oficjalne pieczęcie, miasto uzyskało dochody z różnych podatków miejskich, mieszczanie zaś – szereg gospodarczych przywilejów.

Królowa Bona, żona Zygmunta I, nie ustawała w staraniach o rozwój miasta. Ważne i pamiętne są dwa przywileje, które świadczą, jak żywo obchodził ją porządek tego miasta i los jego mieszkańców: pierwszy z 1540 r., drugi z 1541 r. Na podstawie rozporządzenia 1541 r., które było nową ordynacją miejską, szlachtą, nie posiadająca przywileju niepodlegania władzom miejskim, poddana została sądownictwu o administracji miasta. Zato gospodarka miejska uległa ścisłej kontroli: magistrat musiał składać królowej, lub mianowanemu przez nią urzędnikowi sprawozdania z wydatkowania sum miejskich wraz z kwitami; rozporządzenie określało zakres działalności wójta z jednej, a burmistrza i rajców z drugiej strony; królowa nakazała staranie przechowywać akty i pieczęć miejską; rozporządzenie polecało utrzymywać zegarmistrza, a więc Grodno posiadało wówczas zegar miejski; dalej rozporządzenie zawierało jeszcze cały szereg innych przepisów, które świadczą o tem, jak troszczyła się o miasto gospodarna i zapobiegliwa królowa.

Królowa Bona, żona Zygmunta I Starego, źródło illustr.: Wprost.pl

Grodno było w tym czasie siedzibą ekonomji grodzieńskiej, t.j. zarządu majątków królewskich, położonych w Grodzieńszczyźnie, a obejmujących miasta, miasteczka, s=wsie, grunty ziemskie i puszcze. Ekonomja grodzieńska należała do królowej Bony, a stad jej troskliwość o Grodno.

Zygmunt Stary powołał do życia około 1539 r. sąd ziemski dla spraw cywilnych w Grodnie. Za Zygmunta Starego zarówno sędziów, jak i starostów mianowała Bona, jako właścicielka ekonomji grodzieńskiej.

W końcu XV i na początku XVI w. Grodno znacznie się rozbudowało; powstało wiele prywatnych domów i kościołów. Zbudowano wspomniany kościół bernardynów, wykończony pod koniec stulecia. Wzniesiony został kościół św. Trójcy; niema go obecnie w Grodnie; kiedy przestał istnieć niewiadomo. Pozostała po nim tylko nazwa ulicy, pry której się znajdował: ul. Św. Trójcy.

Sprawa Michała Glińskiego

W początku panowania Zygmunta Starego rozegrała się w Grodnie tragedja, która pociągnęła za sobą ważne polityczne wydarzenia: został tu zamordowany we własnym dworku wojewoda trocki Jan Zabrzeziński przez wpływowego o ambitnego wojewodę kijowskiego Michała Glińskiego; ściętą głowę Zabrzezińskiego zabójcy zanieśli na włóczni do miasteczka Jeziory, gdzie ją zatopili w jeziorze; Gliński uciekł ze swymi zwolennikami do Moskwy i namówił cara moskiewskiego Wasyla III do wojny z Polską. Tak wiec zbrodnia grodzieńska była bezpośrednim powodem wojen moskiewskich za Zygmunta Starego.

Książe Michał Gliński w celi więziennej, źródło illustr.: Derubeis.pl/starodruki/

Rozrost Grodna za Zygmunta Augusta

Ostatni z Jagiellonów, Zygmunt II August, otaczał miasto niemniejszą opieką, aniżeli jego poprzednicy. Udając się w 1543 r. na objęcie rządów Wielkiego Księstwa do Wilna, przybył tu w sierpniu ze świetnym i licznym dworem i zabawiał się długo polowaniem w puszczy grodzieńskiej. Potwierdził nadanie przez swych poprzedników przywileje i nadal mieszczanom nowe prawa, które zmniejszyły ciężary podatkowe. Za czasów tego króla Grodno się rozszerzyło. Niemen nie stanowił już przeszkody w osiedlaniu się po drugiej – lewej stronie, bo przerzucony most łączył dwa brzegi, więc Zygmunt August zezwala mieszczanom, by osiedlali się na zaniemeńskiem przedmieściu.

Zygmynt II August, źródło illustr.: Wikimedia Commons/grafik.rp.pl

Wielkie znaczenie ma dla nas sporządzony z polecenia króla opis i pomiary ekonomji grodzieńskiej, a więc i Grodna.

Ciekawy ten dokument zachował się; wiemy więc, ile i jakie ulice i place były w ówczesnem Grodnie. Okazuje się, że niewiele ulic zachowało swą dawną nazwę. Niektóre zmieniły ją jeszcze za czasów Polski przedrozbiorowej, np. ulica Dominikańska nazywała się XVII w. Wileńska. Większość ulic zmieniła nazwę dopiero w XIX w., gdy Rosjanie, walcząc z polskością Grodna, usuwali dawne nazwy ulic. Po uwolnieniu Grodna z pod władzy zaborcy ulice otrzymały bądźto dawną swoją historyczną nazwę (np. ul.Kalucińska), bądźto nazwy nowe, związane z przeszłością Grodna: plac Stefana Batorego, ul. Witoldowa, ul. Zygmunta Wróblewskiego i t.d.

Ze spisu wynika, że ogółem było domów i placów za Zygmunta Augusta na prawym brzegu 543, na przedmieściu 173.

Z fundacji królowej Bony powstał za Zygmunta Augusta kościół św. Ducha, dziś już nie istniejący; stał in na miejscu, gdzie dziś znajduje się „Hotel Słowiański” (ul. Dominikańska 18).

Nie tylko opis Grodna pozostał z czasów Zygmunta Augusta; zachował się bardzo ciekawy sztych (t.j. rycina, ryta na metalu), przedstawiający miasto. Sztych ten został wykonany zagranicą przez Zündta na podstawie rysunku Adelhausera, który był obecny podczas sejmu w 1567 r. Przybyło wtedy do Grodna moskiewskie poselstwo. Sztych przedstawia powitanie tego poselstwa na  Niemnie na tle ogólnego widoku miasta.

W następnym roku odbył się w Grodnie sejm litewski ten pamiętny, że na nim król nadał przywileje dla wileńskich mieszczan, a dla Tatarów – potwierdził. Sejm ten przygotował też grunt dla wiekopomnego sejmu w Lublinie w 1569 r., który połączył na stałe Litwę i Polskę.

Grodno za Stefana Batorego

W trzy lata po unji lubelskiej umiera jej twórca, ostatni z Jagiellonów, Zygmunt August. Po krótkim panowaniu Henryka Walezego wybrany został na króla (a w myśl unji) i na w. księcia litewskiego, Stefan Batory (1576 r.), z którego imieniem nierozerwalnie związały się dzieje Grodna. Nie napróżno szczyci się nasze miasto przydomkiem „grodu Batorego”.

Żaden z władców polskich nie poświęcił tyle uwagi Grodnu, żaden nie dbał o rozwój miasta, nie otaczał go taka opieką, jak Batory.

Na zainteresowanie Batorego Grodnem wpłynęły zarówno względy polityczne, jak i geograficzne położenie oraz malowniczość grodzieńskiego krajobrazu.

Mimo przeprowadzenia unji trwały związek Polski z Litwą miał początkowo przeciwników wśród Litwinów, którzy nie bez słuszności skarżyli się na zbyt wielkie oddalenie stolicy państwa – Krakowa – od ich kraju. Pragnąc zwalczyć separatyzm litewski, Batory interesuje się Grodnem, jednym z głównych miast litewskich. Było też Grodno położone Inflant, do których wpadł Iwan Groźny, car moskiewski, a których odebranie było jednym z doraźnych celów króla; tutaj więc łatwiej było opracowywać plan wypraw wojennych, uwieńczonych potem tak wspaniałym rezultatem.

Stefan Batory pod Pskowem, na obrazie Jana Matejki, źródło: Wikipedia

W 1576 r. Batory potwierdził przywileje nadanie miastu. Po raz pierwszy przybył do Grodna w 1579 r. w drodze na wyprawę inflancką; odtąd nie ominął żadnej sposobności, aby zawitać do Grodna i pozostać w niem dłuższy czas, odpoczywając po trudnych wojennych, lub załatwiając ważne sprawy państwowe.

Miasto przyciągało też swem pięknem położeniem króla – myśliwego, szukającego w ławach rozrywki po pracach w kierowaniu państwem.

Zamek Królewski

Ale Grodno nie posiadało odpowiedniego gmachu dla króla. Starożytny zamek obronny z czasów Witolda nie nadawał się do zamieszkiwania, tak samo jak i kompleks zabudowań, znajdujący się na miejscu dzisiejszego „Nowego Zamku”, t.j. Domus regia”, który był mocno poniszczony. Wobec tego król sprowadził grupę krajowych i zagranicznych rzemieślników i budowniczych z architektem włoskim Scoto z Parmy na czele, polecając im kompletnie przebudować zamek obronny na mieszkalny. Tak powstał t.zw. Stary Zamek.

Z fragmentów dawnego zamku pozostały do dziś sklepienie na parterze, korytarzyk na piętrze, łączący kaplicę z sypialnia królewską, i brama wjazdowa ze zniszczonym wierzchem.

Inne budowle

Czyniąc z Grodna jeden z ośrodków zarządu dóbr królewskich, Batory dbał również o rozwój miasta: potwierdził stare przywileje, nadał nowe, a mieszczan zwolnił z niektórych ciężarów. Wybudował też most, jeden z najpiękniejszych w owym czasie w Polsce. W śródmieściu przy rynku (dziś plac Batorego) kazał sobie wystawić pałac, którego zniekształcone, lub nawpół w ruinie pozostałe szczątki do dziś się zachowały pod nazwą Batorówki (róg ul. Brygidzkiej i pl. Batorego). Pałac ten przebudowany po pożarze w 1885 r. stracił zupełnie historyczny wygląd; jedynie grube ściany i ogromne piwnice przypominają dawny pałac.

Kościół Farny

Batoremu Grodno zawdzięcza jeden z najokazalszych zabytków kościelnego budownictwa w Polsce: kościół jezuicki (obecnie Farny).

Kościół farny (pojezuicki) pw. św. Franciszka Ksawerego i przymykająca doń od prawej Batorówka (pałac mieszkalny króla Stefana Batorego), fot.: Wikipedia

Sprowadziwszy jezuitów do Grodna, król wyznaczy fundusze na budowę kolegjum i kościoła; nie dożył jednak wykończenia tej świątyni: umarł, gdy budowa była doprowadzona do połowy. Dlatego też rozpowszechnione wśród miejscowej ludności podanie, że krytą galerją, łączącą niegdyś „Batorówkę” z kościołem, król udawał się na nabożeństwo do kościoła, a żaden sposób nie może odnosić się do Batorego. Kościół został wykończony za Jana Kazimierza.

Nie wdając się w opis tej najwspanialszej grodzieńskiej świątyni, należy podkreślić tylko, że jest ona obok wileńskiego i lwowskiego najwspanialszym przykładem barokowego stylu w Polsce, rozpowszechnianego przez jezuitów w Europie. Fasada kościoła dzieli się poziomo na trzy piętra, a pionowo na trzy pola, oddzielone podwójnemi pilastrami, t.j. filarami-słupami, wpuszczonemi w mur, z którego wystają. Kościół zachowuje surowe linje renesansu zwłaszcza w dolnej części; om wyższe piętro tem więcej skomplikowanych ozdób, więcej krzywizn, przechodzących w wieże, pokryte hełmami z XVIII w.

Batory prawie co rok bywał w Grodnie: w 1579 r., (jak było wspomniane), w 1580 r. dwukrotnie w czasie pochodu i po powrocie z wyprawy moskiewskiej, w 1581 r. przyjmował za zamku posłów Iwana Groźnego; w 1582 r. zwołał tu radę senatu dla rozstrzygnięcia pretensyj szlacheckich; w 1548 r. rozpatrywał tu sprawy gdańskie i przyjmował posła królowej angielskiej Elżbiety, Herberta; w 1585 r. przybył do Grodna na dłuższy czas niby dla kierowania ozdabianiem zamku, w rzeczywistości zaś przygotowywał tu plany wyprawy wojennej na Moskwę.

Nie przeczuwał król, że to jego ostatnie odwiedziny w ulubionem przezeń Grodnie: 12 grudnia 1586 r. Batory umarł na zamku.

Król Stefan Batory, źródło illustr.: Wikimedia/CC

Wobec tego, że Batory jest jakby patronem naszego miasta i że tu dokonał żywota, warto zapoznać się ostatniemi chwilami tego wielkiego króla, wojownika i męża stanu, jedynego króla polskiego w czasach nowożytnych na miarę Chrobrego.

Śmierć Batorego

„Kiedy w roku 1586 król bawił w Grodnie – powiada jego przyboczny lekarz Simunius – pomiędzy dn. 25 listopada a 8 grudnia panowały silne mrozy, trudne do zniesienia nawet dla urodzonych w tym kraju. Nie bacząc na taki stan powietrza, udawał się codziennie wczesnym rankiem na łowy, nie zabezpieczywszy się od zimna odpowiedniem ubraniem. W dniu 2-gim grudnia, który odznaczał się niezwykle zimnym i silnym wiatrem, … wybrał się król jeszcze przed wschodem słońca na dziki do lasu kundzińskiego, odległego o pięć czy sześć mil od Grodna. Mimo dolegające cierpienia, które zaczęły trapić Batorego, polował on parę dni, lecz we czwartej 4 grudnia, zaniepokojony objawami duszności, wrócił wieczorem do Grodna. W ciągu następnych dni zdawało się, że chwilowe niedomagania króla zupełnie minęły… król czuł się o tyle zdrowszy, że w niedzielę (7 grudnia) mimo rad pozostałego przy nim lekarza Simoniusa, aby nie opuszczał domu, pojechał do kościoła na sumę.

Wróciwszy z nabożeństwa… król… udał się do pokoju sypialnego. Zaczął tu pisać testament, ale ponowny lekki napad duszności przeszkodził mu w dokończeniu pisania ostatniej jego woli… udał się o godzinie 9 na spoczynek… nie mógł tej nocy usnąć.

Około północy… dla odchłodzenia się… udał się… do komory. Wracając stamtąd… zemdlał o padł na ostrą krawędź ławy, upuściwszy świecę z ręki. Na odgłos ciężko upadającego ciała przybiegli w tej chwili pokojowcy o zastali króla, klęczącego u ławy ze zdrapaną skórą na czole i zranionym boleśnie udem. Przywołany wkrótce Simonius opatrzył mu ranę, zapewniając, że niema żadnego niebezpieczeństwa…

W poniedziałek król zabronił wpuszczać do sypialni kogokolwiek z wyjątkiem lekarzy oraz wspominać o tem, co zaszło w nocy…

… Cały dzień wtorkowy (9.XII.) król spędził w stanie względnie zadowalającym, lecz również nikogo nie przyjmując u siebie… Atoli po wieczerzy, gdy udawał się na spoczynek, … naraz padł wpoprzek łoża, zgrzytając zębami, z oczyma przewróconemi do góry… Postawiono mu bańki i rozcierano krzyż płótnem gorącem oraz przepisano lekarstwo dla zabezpieczenia od ponownego napadu.

…zagadkowe napady pouczone z drgawkami i utratą przytomności powtarzały się coraz częściej. Ministrowie… nie przypuszczali nawet, jak zresztą i lekarze, że dni życia jego są już policzone. Podkanclerzy koronny, przyjęty przez króla w środę (10 grudnia) na żądanie ministrów, zastał go w takim stanie, który nie wskazywał zupełnie na to, iżby ten od kilku dni ciężko chorował. Również i następnego dnia kanclerz i podkanclerzy litewscy… odnieśli wrażenie, że prędko powróci do zdrowia.

W piątek 12 grudnia medycy spostrzegli u chorego wzrok zamącony, puls bijący gorączkowo, niejednostajnie… nastąpiły dwa ataki prawie jeden po drugim, po których król życie zakończył przed piątą godziną… po zachodzie słońca”.

Pogrzeb króla

Półtora roku spoczywały zwłoki Batorego w Grodnie ( w jakim miejscu – niewiadomo). Nie stało się zadość życzeniu króla, aby ułożono go na wieczny spoczynek w Grodnie, które tak bardzo ukochał. 29 kwietnia 1588 r. wyruszył przez miasto kondukt żałobny wśród żałosnych dźwięków dzwonów wszystkich świątyń i, przeszedłszy przez most na Niemnie, skierował się na trakt, wiodący do Warszawy, a stamtąd do Krakowa, gdzie zwłoki królewskie spoczęły 24 maja 1588 r. na Wawelu…

Odnowiony w 2016 roku sarkofag króla Stefana Batorego, fot.: PAP/J. Bednarczyk

CDN.

 Poprzednie odcinki cyklu są TUTAJ (początek), TUTAJ (cz.II) i TUTAJ (cz. III).

 Znadniemna.pl, zdjęcie tytułowe: Katedra grodzieńska, fot.: katedra-grodno.by

 

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content