Dzisiaj, 21 lutego, sąd w Mińsku przystąpił do rozpatrywania w niejawnym posiedzeniu sprawy karnej przeciwko katolickiemu katechecie, byłemu alumnowi rzymskokatolickiego seminarium duchownego Władysławowi Bieładziedowi. Młody człowiek został oskarżony z czterech artykułów Kodeksu Karnego Białorusi.
Władysław Bieładzied jest absolwentem Instytutu Teologii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego. Po ukończeniu uczelni młody człowiek odkrył w sobie powołanie kapłańskie i wstąpił do rzymskokatolickiego seminarium duchownego. Jako alumn seminarium odbywał praktyki w Archikatedrze Imienia Najświętszej Maryi Panny w Mińsku, gdzie prowadził zajęcia z katechezy.
W tym statusie został zatrzymany przez białoruskie organy ścigania w dniu 31 maja 2023 roku. Po osadzeniu w areszcie usłyszał zarzuty administracyjne, na podstawie których spędził za kratami ponad 30 dni. W trakcie odsiadki administracja aresztu na zlecenie śledczych zmusiła Władysława Bieładzieda do wystąpienia przed kamerą wideo, w trakcie którego miał on przyznać się między innymi do aktywnego udziału w protestach powyborczych 2020 roku przeciwko sfałszowanym przez reżim Łukaszenki wyborom prezydenckim oraz podżegania do udziału w zamieszkach. „Dzwoniliśmy w dzwony, żeby ludzie wiedzieli o przemieszczeniach funkcjonariuszy milicji” – mówił pod presją swoich oprawców, przebywający w areszcie katecheta.
Sprawę karną przeciwko niemu wszczęto najpierw z artykułu 130 Kodeksu Karnego Białorusi – „podżeganie do wrogości i nienawiści”.
Z informacji opublikowanej na stronie internetowej sądu w Mińsku wynika, iż do powyższych oskarżeń doszły zarzuty jeszcze z trzech artykułów KK Białorusi. W procesie, który odbywa się za zamkniętymi drzwiami, Władysławowi Bieładziedowi oprócz „podżegania do wrogości i nienawiści” zarzucają „wyrób i rozpowszechnianie materiałów pornograficznych”, „obrazę Łukaszenki” oraz „obrazę przedstawiciela władzy”.
Jak informowała inicjatywa białoruskich chrześcijan „Chrześcijańska Wizja” Władysław Bieładzied w areszcie zaczął mieć poważne problemy zdrowotne. Na opublikowanym przez łukaszenkowskie media propagandowe nagraniu z aresztu śledczego więzień wyglądał na człowieka, którego zmuszono dokonać samooskarżenia między innymi o bycie homoseksualistą. Zaaranżowanemu przez oprawców „coming out’owi” katolickiego katechety towarzyszyła prześmiewcza narracja lektora, wypowiadana na tle zmontowanych zdjęć, mających skompromitować aresztowanego w oczach odbiorców, przede wszystkim – katolickich wiernych.
Środowisko białoruskich obrońców praw człowieka uznało Władysława Bieładzieda za więźnia politycznego. W więzieniach Łukaszenki przebywa obecnie 1421 osób, mających taki sam status.
Znadniemna.pl na podstawie Spring96.org, fot.: Chrześcijańska Wizja