W ponad trzydziestoletniej historii polskiego odrodzenia na Białorusi po upadku ZSRR było kilka inicjatyw, z których może być dumna polska społeczność w tym kraju. Zanim panujący na Białorusi reżim uznał aktywność polskiej mniejszości narodowej za „szkodzącą interesom państwowym”. Polakom udało się zademonstrować potencjał i osiągnięcia, których mogłaby pozazdrościć niejedna instytucja kulturalna bądź oświatowa, szczodrze finansowana przez państwo.
W sferze kulturalno-artystycznej do najbardziej spektakularnych osiągnięć trzydziestolecia polskiego odrodzenia na Białorusi, stało się niewątpliwie wyreżyserowanie oraz kilkakrotne zagranie dla publiczności Grodna oraz Mińska widowiska aktorsko-muzycznego na podstawie kantaty „Widma” Stanisława Moniuszki, skomponowanej do drugiej części „Dziadów” Adama Mickiewicza.
Przedstawienie operowe zostało wyreżyserowane i przygotowane przez wybitnych grodzieńskich pedagogów muzycznych Alicję Binert i jej śp. męża Andrzeja Binerta, założycieli dziecięcego zespołu muzycznego „Grodzieńskie Słowiki”.
To właśnie orkiestra kameralna „Grodzieńskich Słowików” wspólnie z chórem dziesięć lat temu po raz pierwszy wykonała pod batutą Alicji Binert napisane przez jej małżonka aranżacje moniuszkowskiej kantaty. Wokalem operowym wsparli wówczas przedsięwzięcie soliści Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie, m.in.: Robert Dymowski, który wcielił się w rolę Guślarza, Ryszard Wróblewski (Zły Pan), czy Bogumiła Dziel-Wawrowska (Zosia).
– Dziękuję za możliwość współpracy z tak doskonałą orkiestrą i chórem, jakimi są „Grodzieńskie Słowiki, które dały z siebie wszystko pod nieomylną batutą pani Alicji Binert i doskonałym wsparciu Andrzeja Binerta – z tymi słowami zwrócił się Robert Dymowski do publiczności, wiwatującej na stojąco artystom po zakończeniu premierowego przedstawienia „Widm” w kościele na „Dziewiatówce”.
Gwiazdy polskiej Opery Narodowej chętnie zaangażowały się do udziału w projekcie, zrealizowanym przez prowincjonalnych kresowych muzyków. Wysoko oceniali też muzyczny warsztat twórców i kierowników grodzieńskiego zespołu – państwa Binertów.
Świadczy o tym fakt, iż operowi śpiewacy znajdywali w swoim napiętym grafiku koncertowym czas, aby po premierze w Grodnie zagrać wraz ze „Słowikami” w „Widmach” także przed publicznością w białoruskiej stolicy – Mińsku oraz dwa lata później, już po śmierci współtwórcy sukcesu „Widm” śp. Andrzeja Binerta – na 25-leciu „Grodzieńskich Słowików” w Grodzieńskim Domu Kultury.
Znadniemna.pl
Zbyszek / 10 grudnia, 2023
Grodzieńskie przedstawienie operowe na zawsze pozostało w pamięci i w sercu …❤️👍
/
JozefIII / 13 grudnia, 2023
Piękne
/