Z udziałem przedstawicieli władz państwowych, powstańców i mieszkańców stolicy w poniedziałek po godz. 18.00, w przeddzień 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, odprawiono mszę św. na placu Krasińskich w Warszawie. Następnie odbył się apel pamięci.
W liturgii, której przewodniczy ordynariusz polowy Wojska Polskiego bp Wiesław Lechowicz wzięli udział uczestnicy Powstania Warszawskiego, a także m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Obecni byli też m.in. wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz przedstawiciele organizacji kombatanckich.
Ołtarz ustanowiono na tle monumentalnego pomnika Powstania Warszawskiego, który przedstawia powstańców.
Oficjalne obchody 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zainaugurowało w niedzielę 30 lipca spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z powstańcami warszawskimi w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Prezydent wręczył uczestnikom powstania ordery i odznaczenia państwowe.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli.
Andrzej Duda: To niezwykle ważna lekcja
– 79 lat temu, na przełomie sierpnia i września, ten plac widział jedne z najstraszniejszych wydarzeń Powstania Warszawskiego. To dlatego tutaj jest ten pomnik. Tu kiedyś był właz do kanału, który służył do ewakuacji powstańców i ludności ze Starówki do innych dzielnic Warszawy. Jak co roku w tych dniach oddajemy głęboki hołd. Dziękuje – mówił prezydent Andrzej Duda.
– 79. rocznica jest tuż przed tą 80. – jakże ważną. 80-lecie to czas, przez który patrzymy na dzisiejszą naszą ojczyznę. To Powstanie Warszawskie, tamten niezwykły czyn zbrojny, którego nigdy wcześniej i nigdy później nie było w historii, jest niezwykle ważnym wydarzeniem, ale także niezwykle ważną lekcją: jak trzeba dbać o ojczyznę, żeby ojczyzna trwła i przetrwała, co to znaczy bezpieczna ojczyzna – powiedział prezydent.
Zwrócił uwagę na rzymską paremię wypisaną na kolumnach budynku Sądu Najwyższego „Vim vi repellere licet – siłę wolno odeprzeć siłą”. – Ale żeby ją odeprzeć, to trzeba mieć siłę prawdziwą. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że jeśli mamy świadomość, że siły nam brak, a mimo to walczymy, to tym większe jest nasze bohaterstwo, ale prawdopodobieństwo naszego zwycięstwa jest wtedy niższe – dodawał Andrzej Duda.
Prezydent RP o budowie silnej Polski
Jak mówił, oczekiwaniem uczestników Powstania Warszawskiego jest budowa silnej Polski. – Właśnie oni przede wszystkim od nas oczekują, że my będziemy umieli budować z odpowiedzialnością taką Polskę, która nie będzie musiała się bronić, bo będzie na tyle silna, że nikt nie odważy się jej zaatakować. To na tym właśnie cała rzecz polega, by być tak silnym by nie musieć walczyć – powiedział prezydent.
Jest to – podkreślił – naszym wielkim zadaniem. – Głęboko w to wierzę, że podołamy temu ważnemu zadaniu. Niezależnie od tego, kto w danym momencie w RP sprawuje władzę. Mogę wam obiecać, że ze wszystkich sił będę realizował to zadanie ja, póki pełnię swój mandat – dodał Andrzej Duda.
Głos zabrał też m.in. Rafał Trzaskowski. – Jestem głęboko przekonany, że to dzięki Wam jesteśmy dzisiaj bezpieczni. Tradycja wszystkich powstań nas wzmacnia i wysyła sygnał na cały świat, że z Polkami i Polakami lepiej nie zadzierać – mówił, zwracając się do Powstańców, prezydent Warszawy. – Gdyby nie Wy, to pewnie nie byłoby ani Komitetu Obrony Robotników, ani potem Solidarności – dodawał Trzaskowski.
Apel Pamięci przed pomnikiem Powstania Warszawskiego
W Apelu Pamięci wymienieni zostali nie tylko ci, którzy polegli, ale także np. dowódcy Powstania Warszawskiego, którzy zmarli śmiercią naturalną oraz grupa kilku osób, które „przez dziesiątki powojennych lat nie szczędziły wysiłków, by pamięć o powstańczym zrywie nie uległa zatarciu”.
Znaleźli się wśród nich: prezydent Lech Kaczyński, prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński oraz żołnierze powstania: gen. Stanisław Komornicki ps. Nałęcz i płk Zbigniew Dębski ps. Prawdzic, którzy „zginęli na służbie Ojczyzny w katastrofie smoleńskiej, a ich dzieło na zawsze stanowić będzie hołd dla bohaterstwa Powstańców Warszawskich”.
Po Apelu Pamięci pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego delegacje władz państwowych, samorządowych i organizacji kombatanckich złożyły wieńce i wiązanki kwiatów.
Dzisiaj, 1 sierpnia, o godzinie 17:00 (Godzina „W”) w Warszawie i innych polskich miastach zawyją syreny, a przechodnie zatrzymają się w miejscu, by oddać hołd powstańcom warszawskim, którzy 79 lat temu dokładnie o tej godzinie rozpoczęli największą i najdłużej trwającą bitwę partyzantów oraz ludności cywilnej z niemieckim okupantem w czasie II wojny światowej.
Znadniemna.pl na podstawie PAP, Prezydent.pl, fot.: Przemysław Keler/KPRP