Redakcja Kresy24.pl otrzymała list od czytelnika, który zwraca uwagę na niepokojące zjawisko masowego wykupowania towarów elektronicznych w sklepach wschodniej Polski. Zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim telefony komórkowe i drony.
W jego ocenie, „problem jest ważny z punktu widzenia toczącej się za wschodnią granicą wojny i w kontekście obowiązującego wobec Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej embarga na dostawy towarów mogących służyć technice wojennej Rosji i Białorusi”.
„Od kilku miesięcy we wszystkich miastach przygranicznych na terytorium Polski, całą elektronikę w postaci telefonów komórkowych oraz np. również dronów wykupują Białorusini. Każdego dnia od godzin nocnych ustawiają się samochody na białoruskich numerach rejestracyjnych, przed sklepami Media Markt, salonami z elektroniką, np. w Białej Podlaskiej, Białymstoku, Lublinie, Siedlcach i wykupują całą elektronikę, wszystko „jak leci” , wywożąc te towary w procedurze TAX FREE, na różne podstawione osoby”, pisze w liście do redakcji.
Pragnący zachować anonimowość czytelnik pisze, że każdego dnia praktycznie te same samochody przekraczają granice z Białorusi do Polski. Przyjeżdżają nimi różne osoby, aby tworzyć pozory, że towar zakupiony jest na ich potrzeby własne, podczas gdy intencją tych zakupów jest ich natychmiastowe przekazanie „odbiorcom rosyjskim”, którzy za odpowiednim wynagrodzeniem odbierają te towary od dostawców białoruskich.
Z posiadanych informacji wynika, że proceder ten dzieje się na olbrzymią skalę. Sklepy z elektroniką po stronie polskiej, w pasie wschodnim, oczywiście notują olbrzymie dochody.
„Jednak jak to się ma do szczelności embarga i funkcjonowanie w świadomości, że sprzęt zakupywany w Polsce służy potrzebom wojennym Rosji i Białorusi” – kończy zaniepokojony czytelnik.
Dodajmy, że procedura TAX FREE, z której korzystają nabywcy sprzętu elektronicznego z Białorusi, przewiduje zwrot podatku VAT zapłaconego przy zakupie towarów w Polsce!
Znadniemna.pl za Kresy24.pl