HomeBiałoruśAndrzej Poczobut poinformował, że zakończył zapoznawać się z materiałami sprawy

Andrzej Poczobut poinformował, że zakończył zapoznawać się z materiałami sprawy

Więzień Łukaszenki Andrzej Poczobut, znany dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi  napisał list do swojej rodziny, w którym poinformował że 5 września zakończył zapoznawać się z materiałami sprawy, a to oznacza, że wkrótce stanie przed sądem. O tym poinformowała na swoim profilu facebookowym jego żona Oksana Poczobut.

„Nie wiem, czy on zdążył w całości przeczytać materiały sprawy, gdyż według jego słów zakres sprawy jest ogromny, a na zapoznanie ze sprawą przeznaczono tylko miesiąc. Aby przeczytać jak najwięcej Andrzej zrezygnował nawet z obiadu, żeby nie tracić czasu. Czytał od rana do wieczoru” – napisała Oksana Poczobut.

Andrzej Poczobut o zniszczeniu polskiego cmentarza w Surkontach

„…Słyszałem o Surkontach, w zasadzie to już ostatni strzał, więcej już nie ma niczego, żeby nadepnąć na polski odcisk. Żołnierze, który przez 50 lat leżeli bez krzyża, przyzwyczaili się do tego. A pamięć o Surkontach, o żołnierzach od tego tylko wzmocni się jak na Białorusi tak i na całym świecie. Nie pierwszy raz w historii niszczone są polskie cmentarze…”.

„Cóż, taki mój los”Związ

W poprzednim liście Andrzej Poczobut napisał: „Dziękuję za pamięć i nieobojętność wobec swojego losu. Oczywiście, bardzo miło jest wiedzieć, że nie zostało się zapomnianym, mimo że niewola trwa 17 miesięcy. U mnie wszystko jest stabilnie. Więzienie, cela, kraty – wszystko to już znajome i swojskie. Nie mam złudzeń co do wyników procesu, spokojnie przyjmę wyrok i ze spokojną duszą pójdę do łagru. Cóż, taki jest mój los. Od zawsze wiedziałem, że jeśli takie czasy przyjdą na Białoruś, trafię do więzienia. Jak pokazuje moja dzisiejsza rzeczywistość, nie myliłem się”.

Absurdalne zarzuty

Andrzej Poczobut od 25 marca 2021 roku po zatrzymaniu w Grodnie, przebywa w białoruskim więzieniu. Stawiane mu zarzuty to m.in. „wzywanie do działań na szkodę bezpieczeństwa Białorusi” za co grozi wyrok od 4 do 12 lat pozbawienia wolności, tyle tylko, że tą sankcję wprowadzono jesienią 2021 roku, gdy Poczobut przebywał w areszcie śledczym.

Inny zarzut to „podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym” zagrożony wyrokiem od 5 do 12 lat kolonii karnej, a wynika z wypowiedzi dziennikarza o sowieckiej agresji 17 września 1939 roku. Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem białoruskich władz w 1939 roku doszło do „wyzwolenia uciskanych przez Polskę narodów ukraińskiego i białoruskiego”.

Inną podstawą oskarżenia jest podtrzymywanie pamięci o żołnierzach Armii Krajowej, którzy według Łukaszenki byli formacją zbrodniczą, więc pielęgnowanie pamięci o niej jest działalnością przestępczą. To zasadniczo inna ocena historyczna, z którą z polskiej perspektywy trudno się zgodzić.

Znadniemna.pl

 

 

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content