Akcję pisania pocztówek z życzeniami do więźniów politycznych na Białorusi, w tym do aresztowanych liderów Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, zainaugurowano w czwartek, 25 listopada, w Białymstoku podczas kolejnej, ósmej już miesięcznicy uwięzienia Polaków.
Akcje te odbywają się cyklicznie od kilku miesięcy. Wieczorem pod pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie stoją symboliczne portrety Borys i Poczobuta, w czwartek przyszli działacze mniejszości polskiej z Białorusi, Białorusini mieszkający w Białymstoku, mieszkańcy miasta, także przedstawiciele organizacji mniejszości białoruskiej w Polsce. Główny cel tych akcji to przypominanie o aresztowanych, wyrażanie solidarności z nimi, domaganie się, by zostali uwolnieni.
Działaczka zarządu głównego Związku Polaków na Białorusi, przebywająca w Białymstoku Maria Tiszkowska, która sama spędziła w więzieniu na Białorusi dwa miesiące, po czym musiała opuścić ten kraj bez prawa powrotu (Borys i Poczobut na taki wyjazd z Białorusi – w zamian za uwolnienie – się nie godzą), przypomniała, że Andżelika Borys i Andrzej Poczobut siedzą w więzieniu od ośmiu miesięcy, a areszt przedłużono im do 26 lutego 2022 r.
Jak dodała Tiszkowska, Andżelika Borys i Andrzej Poczobut siedzą w więzieniu za to, że uczyli języka polskiego dzieci i młodzież, pielęgnowali tradycje narodowe, obchodzili święta religijne, dbali o miejsca pamięci.
– Za to, że pokazywali swoim własnym przykładem swą wielką miłość do Polski – zauważyła Tiszkowska.
Podkreśliła, że cierpią w więzieniu za podtrzymywanie polskiej tożsamości.
– Nie zgadzamy się na to, że oni są pozbawieni tych ludzkich praw obywatelskich, że nie mają należnej pomocy medycznej, że nie są im przekazywane informacje, że nie dostają listów, pocztówek – oświadczyła działaczka.
Na przyniesionych transparentach znalazły się takie słowa: „Siedzą, bo są Polakami”, „„Żywie Biełaruś”, „„Solidarni z Białorusią”, trzymano portrety Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, hasła z domaganiem się wolności dla więźniów politycznych. Ze świeczek ułożono napis „Wolność”. Były też flagi: biało-czerwona i biało-czerwono-biała z nałożonymi na nie symbolicznymi kratami.
Tiszkowska podkreślała, że nie wolno zapomnieć o siedzących w więzieniach prześladowanych przez reżim białoruski. Dlatego przez miesiąc, od czwartku, np. przychodząc do siedziby Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” można napisać życzenia świąteczne na Boże Narodzenie czy inne słowa, przesłanie, wyrazy wsparcia dla aresztowanych.
W ciągu pierwszych kilku dni od momentu rozpoczęcia akcji białostocczanie napisali do Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta już ponad trzydzieści listów. Wiceprezes ZPB Marek Zaniewski zakłada, że w ciągu najbliższego tygodnia liczba korespondencji do wysłania co najmniej się podwoi. – Wszystkie podpisane koperty przewieziemy na Białoruś i listy zostaną wysłane do więzienia z białoruskich oddziałów pocztowych – tłumaczy działacz sposób, w jaki listy zostaną wysłane adresatom.
Znadniemna.pl na podstawie PAP, zdjęcia: facebook.com
Mieczysław / 30 listopada, 2021
Jak można walczyć się w akcję?
/