HomeSpołeczeństwoPolkę z Lidy ukarano w Święto Niepodległości! (FOTO, WIDEO)

Polkę z Lidy ukarano w Święto Niepodległości! (FOTO, WIDEO)

11 listopada, w Święto Niepodległości Polski, sąd rejonowy w Lidzie skazał liderkę miejscowej społeczności polskiej, prezes Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Lidzie Irenę Biernacką, na grzywnę wysokości 810 rubli (ok. 1400 złotych).

Polacy Lidy licznie stawili się na procesie swojej liderki, prezes Oddziału ZPB w Lidzie Ireny Biernackiej

Polska działaczka zawiniła tym, że wracając z kościoła trafiła w milicyjną obławę na lidzian, protestujących przeciwko rządom białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki.

W niedzielę, 25 października, w drugiej połowie dnia prezes Oddziału ZPB w Lidzie Irena Biernacka wyszła po zakończeniu Mszy św. z kościoła. Przy świątyni spotkała znajomych i razem z nimi spacerkiem poszła do domu. Pech chciał, że na ulicy, którą szła z kościoła, zaczęła się milicyjna łapanka, a Irena Biernacka została zarejestrowana przez milicyjną kamerę.

Tyle zdążyli się dowiedzieć w ciągu 10-ciu minut po rozpoczęciu rozprawy sądowej licznie przybyli na proces swojej prezes działacze Oddziału ZPB w Lidzie.

Po złożeniu przez oskarżoną zeznań, sędzia zaczął zadawać uściślające pytania, które wypaczały sens tego, co zeznała Irena Biernacka, zapewniając, że szła ulicą nie biorąc udziału w żadnej manifestacji.

– Ale przed panią szła kolumna protestujących! – nalegał sędzia.

– Przede mną szła kobieta z dzieckiem – zaprzeczała oskarżona, dopuszczając, że manifestanci mogli iść przed nią na znacznym oddaleniu.

Sędzia nie dawał jednak za wygraną i sugerował polskiej działaczce, żeby przyznała się, iż jej spacer ze znajomymi można było interpretować, jako udział w proteście.

Stronniczość sędziego wywołała oburzenie na sali, ktoś nie wytrzymał i głośno powiedział, że takie prowadzenie procesu jest farsą.

– A teraz wszyscy macie opuścić salę rozpraw! – nie wytrzymał sędzia, decydując, że będzie kontynuował rozprawę w trybie niepublicznym.

Już za zamkniętymi drzwiami zeznania Ireny Biernackiej potwierdzili dwoje wezwanych na jej wniosek świadków. – Zeznałam, że razem z Ireną wracałyśmy z kościoła, nie przyłączając się do żadnej demonstracji, aż nagle pojawił się OMON w pełnym ekwipunku i zaczął prosto na ulicy chwytać ludzi. Mnie pryśnięto w oczy gazem łzawiącym tak, że ledwo nie straciłam wzroku – streściła portalowi Znadniemna.pl swoje, złożone przed sądem zeznania, działaczka ZPB z Lidy Lucyna Klimaszewska

Również nagranie wideo, obejrzane przez sędziego w obecności sekretarki i Ireny Biernackiej, nie zaprzeczało zeznaniom, złożonym przez oskarżoną i jej świadków.

Do sądu przybył jednak jeszcze jeden „świadek” – funkcjonariusz milicji. Zeznał m.in., że wprawdzie nie poznaje oskarżonej i nie może jednoznacznie powiedzieć, co robiła podczas ulicznego protestu w Lidzie w dniu 25 października. – Ale skoro koledzy sporządzili przeciwko niej protokół, to znaczy, że mieli do tego powody i oskarżenie o jej udział w proteście jest uzasadnione – dowodził przed sądem milicjant. Okazało się, że teza milicjanta, dotycząca nieomylności jego kolegów okazała się dla sędziego niezbitym dowodem winy Ireny Biernackiej.

Ogłoszenie przez sędziego werdyktu, skazującego Irenę Biernacką na karę grzywny wysokości 30 tzw. „jednostek bazowych”, czyli równowartości ok. 1400 złotych, wywołało wśród Polaków Lidy nieukrywane oburzenie. – Hańba sędziemu! Kiedyś też staniecie przed sądem! – wykrzykiwali działacze ZPB, opuszczając salę sądową.

Przed gmachem sądu obecni na ogłoszeniu sądowego werdyktu otoczyli Irenę Biernacką i, dodając otuchy po niesprawiedliwości, jaka ją spotkała, złożyli prezes Oddziału ZPB w Lidzie życzenia z okazji Narodowego Święta Niepodległości Polski.

Potem ustawili się do pamiątkowego zdjęcia, rozwinęli biało-czerwoną flagę i odśpiewali hymn Związku Polaków na Białorusi – „Rotę”.

Fotorelacja z Lidy:

Prezes Oddziału ZPB w Lidzie Irena Biernacka

Wesprzeć Irenę Biernacką do sądu w Lidzie przybyła delegacja Polaków z Grodna na czele z wiceprezesem ZPB Markiem Zaniewskim

Wideo reportaż z Lidy autorswa Aleksandra Romana:

Znadniemna.pl

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content