Białoruski Metropolita prawosławny Beniamin nie skomentuje publicznie sprawy niewpuszczenia na Białoruś swojego katolickiego odpowiednika Metropolity Tadeusza Kondrusiewicza, nie skomentuje sprawy także służba prasowa Cerkwi. Zrobił to natomiast dzisiaj rano na swoim profilu facebookowym rzecznik Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej ojciec Sergij Lepin.
Duchowny napisał mianowicie (tłum. z rosyjskiego – Kresy24.pl):
— Przyjaciele, jeśli chodzi o historię z metropolitą Tadeuszem Kondrusiewiczem, nie będzie oficjalnych komentarzy publicznych ani ze strony Władyki Beniamina, ani serwisu prasowego. Nie otrzymacie też odpowiedzi na pytania dotyczące przyczyn takiego stanu rzeczy. Mam nadzieję na zrozumienie. Pozostaje mi tylko osobiście wyrazić słowa braterskiego wsparcia całej katolickiej wspólnocie Białorusi i życzyć jej pomyślnego rozwiązania obecnej, skomplikowanej sytuacji (…). Jednocześnie pragnę wezwać wszystkich, aby zapobiegli pogorszeniu się sytuacji międzywyznaniowej w naszym kraju. Nie pozwólcie prowokatorom otworzyć jeszcze i tego frontu – dodał.
Na temat bulwersującego traktowania przez władze Białorusi katolickiego hierarchy wypowiadają się także inni prawosławni duchowni.
Proboszcz grodzieńskiej katedry prawosławnej, protojerej Gieorgij Roj na swoim facebooku napisał, na przykład:
– Bardzo chce się wierzyć, że bezprawna i w istocie swojej niemoralna decyzja o niewpuszczeniu metropolity Tadeusza Kondrusiewicza na Białoruś zostanie wkrótce cofnięta.
Ojciec Gieorgij Roj zilustrował swój wpis zdjęciem ze spotkania Metropolity Tadeusza Kondrusiewicza z Honorowym Patriarszym Egzarchą Białorusi, Metropolitą Filaretem:
Znadniemna.pl na podstawie facebook.com /Kresy24.pl