Ponad 70 stron internetowych zostało zablokowanych na Białorusi. Wśród nich są portale mediów opozycyjnych – Radia Swaboda, telewizji Biełsat i Euroradia. Nie działają też strona Wiasny i niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Z kolei rano na antenie Programu 1 Polskiego Radia wyemitowano pierwszy serwis w języku białoruskim. Jak informuje nasz korespondent Włodzimierz Pac, w Mińsku serwis był dobrze słyszalny i zrozumiały.
Od rana nie można wejść na stronę internetową nadającej z Warszawy w języku białoruskim telewizji „Biełsat”, rozgłośni „Radio Swaboda” czy „Euroradio”. Ograniczenia objęły też regionalne serwisy informacyjne z Brześcia i Witebska.
Portal gazety „Nasza Niwa” informuje, że niedostępny jest popularny na Białorusi serwis sportowy „By.tribuna.com”, który udzielał głosu sportowcom, mówiącym o sytuacji politycznej w kraju.
„Wielki atak na swobodę słowa
Walery Kalinowski, dziennikarz zablokowanego serwisu Radia Swaboda, w rozmowie z Polskim Radiem zwrócił uwagę, że białoruskie władze już wcześniej próbowały blokować internet.
– To naprawdę wielki atak na swobodę słowa na Białorusi. Władze chcą, aby ludzie nie znali prawdy o ostatnich wydarzeniach w naszym kraju. Ale chyba im się to nie uda. Nawet podczas trzech dni pełnego blokowania internetu na Białorusi po wyborach prezydenckich, to się nie udało – mówi dziennikarz.
Niespokojnie za wschodnią granicą
Na Białorusi od dwóch tygodni odbywają się protesty opozycji po przeprowadzonych 9 sierpnia wyborach prezydenckich. Niespokojnie jest również w niektórych zakładach pracy. Część z nich strajkuje, a w niektórych załogi podpisują się pod apelami o ustąpienie prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Strony internetowe niezależnych mediów są ważnym źródłem informacji zarówno dla protestujących, jak i pozostałych mieszkańców kraju.
Znadniemna.pl za IAR/PAP