Rozmowę telefoniczną z Prezesem Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej Mateuszem Morawieckim odbyła 12 sierpnia prezes ZPB Andżelika Borys. Połączenie odbyło się z inicjatywy premiera Polski, który interesował się losami Polaków, obywateli Białorusi, którzy mogli ucierpieć podczas protestów przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich przez reżim Aleksandra Lukaszenki.
W rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim Andżelika Borys zaznaczyła, że ZPB, jako organizacja społeczna, nie angażowała po żadnej ze stron w kampanii prezydenckiej na Białorusi. Tym nie mniej, będąc częścią społeczeństwa obywatelskiego ZPB solidaryzuje się z ofiarami brutalnej pacyfikacji pokojowych protestów, które wylały się na ulice białoruskich miast. Prezes ZPB poinformowała premiera Polski o tym, że ofiarami milicyjnych łapanek i pobić w Mińsku, Grodnie, Lidzie, Wołkowysku i innych miastach, stali się niektórzy działacze ZPB i sympatyzujący Polakom na Białorusi dziennikarze. – Zarząd Główny ZPB monitoruje sytuację i jest w stanie wesprzeć ofiary pobić i aresztowań we własnym zakresie – powiedziała Andżelika Borys. Mateusz Morawiecki z kolei zapewnił swoją rozmówczynię o solidarności Rządu RP z białoruskim społeczeństwem obywatelskim oraz o tym, że Polacy na Białorusi mogą liczyć na wsparcie ze strony Państwa Polskiego.
Na dowód szczerości złożonej deklaracji premier RP Mateusz Morawiecki zostawił Andżelice Borys bezpośredni telefon do siebie, żeby prezes ZPB mogła w każdej chwili poprosić go o bezpośrednią interwencję w swojej obronie, bądź w obronie któregoś z działaczy ZPB.
Znadniemna.pl