Spektakl Białostockiego Teatru Lalek „Montecchi i Capuleti” w reżyserii Rusłana Kudaszowa został najwyżej oceniony przez Jury II Międzynarodowego Festiwalu „Lalki nad Niemnem”, który zakończył się w miniony piątek w Grodnie. Poza Grand Prix, białostoccy lalkarze zdobyli także nagrodę krytyków teatralnych.
Mimo trzymanej do końca w ścisłej tajemnicy informacji o zwycięscy Festiwalu widzowie, zgromadzeni na gali kończącej imprezę, nie mieli wątpliwości, iż Grand Prix pojedzie do Białegostoku.
Przewodniczącym jury, które najwyżej oceniło pracę białostockich lalkarzy był zasłużony działacz sztuki Rosji, kierownik artystyczny Riazańskiego Teatru Lalek Walery Szadskij. – Kiedy na festiwalu są chociażby dwa trzy spektakle, budzące spór i dyskusję, można stwierdzić, że festiwal się udał – ocenił poziom „Lalek nad Niemnem” przewodniczący jury. Jego zdaniem wśród przedstawionych w konkursie przez dziewięć teatrów 21 spektakli było dużo „mocnych profesjonalnych prac”. – Chce się jeszcze nie raz się spotkać na ziemi grodzieńskiej – oświadczył Szadskij, dzieląc się wrażeniami od Festiwalu.
Taka okazja może się powtórzyć już za rok. Gospodarz Festiwalu, w roli którego wystąpił Grodzieński Teatr Lalek, już przyjmuje zgłoszenia na przyszłoroczną III edycję „Lalek nad Niemnem”.
Gratulując zdobycia Grand Prix II Międzynarodowego Festiwalu „Lalki nad Niemnem” białostockim lalkarzom, liczymy na to, że za rok artyści z Polski znowu przyjemnie zaskoczą grodzieńską publiczność, jury i krytyków.
Znadniemna.pl, fot.: btl.bialystok.pl
Rachel / 19 maja, 2014
Ile zarobiły „lalki” w Grodnie?
/