Prezes Związku Polaków na Białorusi została dzisiaj, 21 marca, przesłuchana przez funkcjonariuszy milicji w związku ze wszczętą przeciwko niej sprawą administracyjną za organizację nielegalnego masowego przedsięwzięcia, jakim jest organizowany co roku przez ZPB jarmark „Grodzieńskie Kaziuki”.
W tym roku święto rzemieślników ku czci św. Kazimierza Królewicza, w którym wziął udział m.in. konsul generalny RP w Grodnie Jarosław Książek oraz setki działaczy ZPB z całej Białorusi, odbyło się 3 marca.
Funkcjonariusze milicji na dowód tego, że to prezes ZPB Andżelika Borys zorganizowała jarmark kaziukowy, pokazali jej relację o wydarzeniu, która została opublikowana na portalu Znadniemna.pl.
Andżelika Borys podczas przesłuchania nie wypierała się tego, że pełni funkcję prezesa Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez rząd białoruski. W rozmowie z nami powiedziała, że przesłuchujący ją funkcjonariusze zjawili się po cywilnemu i nalegali na przesłuchaniu poza komendą milicji, w której rzekomo pracują. Nie chcieli też wezwać prezesa ZPB na rozmowę do komendy, ani nie poinformowali, że ma prawo do tego, żeby podczas przesłuchania był obecny jej adwokat.
Przesłuchanie Andżeliki Borys jest już kolejnym, a dokładnie czwartym, w którym musiała uczestniczyć w bieżącym miesiącu. Około tygodnia temu, jako przedstawiciel firmy „Klerigata”, była obecna na przesłuchaniach metodyków-konsultantów z Polski, którzy zostali skierowani do Grodna przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą przy Ministerstwie Edukacji Narodowej RP, jako eksperci od organizacji nauczania języka polskiego. Metodykom-konsultantom, którzy przebywają w Grodnie na zasadach wolontariatu i nie są zatrudnieni przez żaden białoruski podmiot gospodarczy, białoruska milicja próbowała postawić zarzuty podjęcia na Białorusi nielegalnej pracy.
Andżelika Borys uważa, że wszczęta przeciwko niej sprawa administracyjna za nielegalną organizację „Grodzieńskich Kaziuków” oraz presja, wywierana na wolontariuszy z Polski, to elementy skoordynowanej akcji władz przeciwko polskiej mniejszości oraz reprezentującej ją organizacji, jaką jest Związek Polaków na Białorusi.
Ostatni raz za organizację nielegalnej imprezy kulturalnej Andżelika Borys była prześladowana w 2008 roku, kiedy postawiono jej zarzut organizacji w Grodnie koncertu legendarnego polskiego zespołu „Lombard”, który zaśpiewał dla grodzieńskich Polaków 2 maja 2008 roku z okazji Dnia Poloniii i Polaków za Granicą. Za organizację koncertu „Lombardu” Andżelika Borys została ukarana grzywną równowartości 700 dolarów amerykańskich.
Znadniemna.pl