Stowarzyszenie Żołnierzy Armii Krajowej, działające przy Związku Polaków na Białorusi, jako pierwsza ze struktur ZPB, zaprosiło w dniu 14 grudnia swoich przyjaciół i partnerów na tradycyjne Spotkanie Opłatkowe.
Zaproszenie prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej płk Weroniki Sebastianowicz przyjęli liczni goście z Polski i Białorusi, reprezentujący opiekujące się kombatantami urzędy państwowe i organizacje pozarządowe. Na spotkanie zawitali m.in. przedstawiciele Straży Granicznej RP, Sądu Najwyższego RP, Ambasady RP w Mińsku, Konsulatu Generalnego RP w Grodnie, Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej, Stowarzyszenia Odra-Niemen, Fundacji na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny oraz inni liczni przyjaciele opiekunowie i partnerzy mieszkających na Białorusi weteranów Armii Krajowej i łagierników.
Po wygłoszonych przez gości mowach powitalnych i złożeniu kombatantom życzeń z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, modlitwę i poświęcenie opłatków zainicjował kapelan łagierników, Sybiraków i weteranów AK, mieszkających na Białorusi, ksiądz Andrzej Radziewicz. Kapłan podzielił się ze zgromadzonymi bożonarodzeniowym wspomnieniem z GUŁAG-u, o którym wiele lat temu, kiedy ks. Radziewicz był jeszcze klerykiem w seminarium, opowiadał były więzień GUŁAG-u śp. kardynał Kazimierz Świątek. Jest to historia o tym, jak nadzorujący porządek w baraku enkawudzista zrezygnował z karania więźniów za zorganizowaną w baraku Wigilię po tym, jak Kazimierz Świątek wyciągnął do ochroniarza opłatek i zwrócił się do niego ze słowami: „Nasza wiara każe nam wybaczać naszym wrogom i kochać ich, więc z okazji narodzin Chrystusa chcę z panem podzielić się tym białym chlebem, który jest symbolem miłości”. Słysząc to enkawudzista schował broń, którą przygotował, aby rozpędzić wigilijne zebranie więźniów, zawrócił się i odszedł. – Taka jest siła wiary i opłatka – podsumował opowiedzianą historię ks. Radziewicz, zapraszając gości do wzięcia poświęconych opłatków, łamania się nimi i składania sobie nawzajem życzeń.
Po tym, kiedy łamanie się opłatkami dobiegło końca, wszystkich zgromadzonych zaprosiła do wysłuchania świątecznego koncertu jedna z mentorek grodzieńskiego środowiska muzycznego Alicja Binert, będąca założycielką i kierowniczką jednego z najstarszych w Grodnie polskich zespołów muzycznych „Grodzieńskie Słowiki”. Chór, składający się z kilku pokoleń śpiewających w tym zespole artystów, zaśpiewał najpiękniejsze polskie kolędy. Na znak uznania dla gospodarzy spotkania – weteranów Armii Krajowej i z okazji obchodzonego w tym roku 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości – artyści zaśpiewali także kilka pieśni żołnierskich, a zakończyli występ wykonaniem najbardziej znanych utworów Fryderyka Chopina, zbierając burzliwe owacje od gości i gospodarzy spotkania opłatkowego.
Znadniemna.pl