Władze Smorgoni, które skierowały do komitetu parafialnego parafii Matki Bożej Różańcowej w Sołach pismo z żądaniem usunięcia z ich kościoła tablicy, upamiętniającej żołnierzy 9. Oszmiańskiej Brygady Armii Krajowej, oświadczyły, że jedynie „rekomendowały” usunięcie upamiętnienia.
O tym, że tablica ku czci żołnierzy AK z kościoła w Sołach nie zostanie usunięta poinformował na facebooku Andrzej Poczobut, członek działającego przy Związku Polaków na Białorusi Komitetu Ochrony Zabytków i Miejsc Pamięci Narodowej. Poczobut napisał, że rozmawiał z szefową działu ideologii Smorgońskiego Rejonowego Komitetu Wykonawczego, która oznajmiła, że publikowane przez nas pismo do komitetu parafialnego, zawierało jedynie „rekomendację”, a nie żądanie.
Według Poczobuta zażegnanie zagrożenia usunięcia tablicy jest skutkiem właściwej postawy „księdza proboszcza parafii w Sołach, komitetu parafialnego, a także polskiej dyplomacji”.
Jak poinformował portal Kresy24.pl, w sprawie pozostawienia na miejscu tablicy ku czci żołnierzy AK interweniował wiceszef polskiego MSZ Andrzej Papierz. „Według naszych informacji, interwencja wiceszefa polskiej dyplomacji ostudziła zapędy smorgońskich władz” – napisały Kresy24.pl, przypominając, że komitet parafialny i tak nie miał zamiaru się podporządkować „rekomendacji” ideologów ze Smorgoni.
„Mam nadzieję, że na jakiś czas mamy więc spokój. Ale czy na długo?” – podsumowuje na facebooku zaistniałą sytuację Andrzej Poczobut.
Znadniemna.pl