Akademią żałobną w wykonaniu dzieci działaczy Związku Polaków na Białorusi i projekcją filmu „Zapomniana Odyseja” uczcili we wtorek Polacy Grodna pamięć ofiar zesłania „na nieludzką ziemię”, z okazji 74. rocznicy pierwszej masowej deportacji Polaków z Kresów Wschodnich na Sybir.
Uroczystość odbyła się w ramach cotygodniowych zebrań wtorkowych członków Oddziału ZPB w Grodnie. Licznie zgromadzonych na sali ponad stu grodzieńskich Polaków powitała prezes Stowarzyszenia Sybiraków przy ZPBi Ofiar Represji Politycznych przy ZPB Halina Jakołcewicz. Działaczka polska podkreśliła potrzebę przetrwania pamięci o ofierze tych, którzy cierpieli i ginęli w tajdze syberyjskiej za to tylko, że byli Polakami i nie potrafili się zrzec swojej narodowości, tradycji i wiary.
W nastrój skupienia, zadumy i refleksji na temat tragicznych wydarzeń sprzed 74 lat wprowadziły zgromadzonych uczennice polskich placówek oświatowych Grodna Justyna Porzecka, Anastazja Owsiejczyk oraz Agata Abramienko, recytując wiersze polskich poetów o Golgocie Wschodu.
Gdy zabrzmiały dźwięki wstępu Marszu Sybiraków zgromadzeni na sali Polacy podnieśli się ze swoich miejsc i w skupieniu, a niekiedy nie mogąc powstrzymać kręcącej się w oku łzy, dosłuchali utworu do końca, by później wspólnie pomodlić się za dusze rodaków, którzy zginęli w otchłani zbrodniczego stalinowskiego systemu niszczenia ludzkich istnień.
Po modlitwie, organizatorzy uroczystości wyświetlili film dokumentalny pt. „Zapomniana Odyseja”, poświęcony tragedii setek tysięcy Polaków deportowanych przez Sowietów na Syberię i do Kazachstanu.
W adnotacji do filmu, zamieszczonej na portalu Wirtualnego Muzeum Kresy-Syberia, czytamy:
„Film „Zapomniana Odyseja” Jagny Wright i Anety Naszynskiej, zamieszkałej w Londynie, jest opowieścią dokumentalną wydarzeń, jakie miały miejsce po inwazji sowieckiej na Polskę w dniu 17 września 1939 r.
W filmie tym widz będzie miał możliwość poznania osobistych historii Sybiraków, mieszkańców Kresów Wschodnich Polski, którzy w wyniku okupacji sowieckiej zostali brutalnie deportowani na Syberię i do Kazachstanu m.in. do obozów pracy. Do momentu agresji Rzeszy Niemieckiej na swojego dotychczasowego sojusznika – ZSRR w 1941 r., z powodu chorób, głodu i wycieńczających warunków pracy prawie połowa więźniów zmarła. Z uwagi na fakt, iż ZSRR przystąpił do Aliantów, pozostali przy życiu obywatele polscy-zesłańcy zostali „zamnestionowani” i niektórzy z nich zdecydowali się na podróż z odległych miejsc zesłań, aby wstąpić do tworzonej w ZSRR Armii Polskiej. Armia ta stanowiła następnie bardzo ważny element sił alianckich w południowo-wschodniej Europie. Stąd też decyzja o ewakuacji jej do Persji, a następnie skierowania jej na front w Afryce I we Włoszech.
Po pokonaniu III Rzeszy sowieccy wrogowie stanęli po stronie zwyciężonych. 110.000 obywateli polskich i żołnierzy, którym udało się ewakuować z ZSRR stali się w przyszłości uchodźcami z przedwojennej Polski, którzy do niej nigdy nie powrócili, a Polska była zdana na na bycie w strefie wpływów ZSRR. Zapomniana Odyseja Sybiraków nigdy nie doczekała się stacji końcowej, a wielu spośród nich stało się uchodźcami rozsianymi po całym świecie”.
a.pis.