– Chciałbym, aby mój list trafił do przedstawicieli Polonii na wszystkich kontynentach; proszę w nim, aby Polacy na świecie byli polskimi ambasadorami, aby budowali mosty z diasporą żydowską i dokumentowali „świadectwa prawdy historycznej – powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
W rozmowie z dziennikarzami Karczewski odniósł się do sprawy listu do Polonii poświęconego sytuacji wokół nowelizacji ustawy o IPN. Karczewski poinformował, że jeszcze nie wystosował listu do Polonii, jest w trakcie pisania i nanosi ostatnie poprawki. – Chciałbym, żeby ten list był przetłumaczony profesjonalnie na język angielski i wystosowany do wszystkich przedstawicieli Polonii na wszystkich kontynentach – powiedział Karczewski.
Jak mówił, list jest podzielony na trzy części; w pierwszej dziękuje Polonii za „dotychczasowy wkład w prace na rzecz polskiej demokracji, polskiej wolności, polskiej niepodległości”.
– W drugiej części listu mówię o tej sytuacji, jaka jest, cytuję również wypowiedź pana premiera Mateusza Morawieckiego, który w bardzo zwięzłych słowach określa tę sytuację, w jakiej jesteśmy – powiedział Karczewski.
Dodał, że w kolejnej części „prosi o wsparcie”. – Proszę o to, aby przedstawiciele Polonii, Polacy mieszkający w różnych częściach świata byli polskimi ambasadorami, żeby budowali mosty między Polską i krajami, w których mieszkają. Ale również, żeby Polonia budowała mosty z diasporą żydowską, żeby również kontaktowała się, utrzymywała dobre relacje, wyjaśniała problemy, to też jest niezwykle istotne i ważne, aby budować takie dobre relacje międzyludzkie – powiedział Karczewski.
„Proszę Polonię, aby dokonywała właśnie takiej dokumentacji świadectw prawdy historycznej”
Dodał, że prosi Polonię też o to, żeby dokumentowała wszystkie świadectwa prawdy historycznej. – Bardzo wielu Polaków, którzy wyjechali za granice, którzy mieszkają w różnych częściach świata, mają swoje doświadczenia, bądź znają historie, które, jeśli nie zostaną udokumentowane, zostaną stracone. I o to bardzo proszę Polonię, aby dokonywała właśnie takiej dokumentacji świadectw prawdy historycznej – powiedział Karczewski.
Dopytywany, czy nowela ustawy o IPN wymaga poprawek, odparł, że głosował za tą ustawą bez poprawek. Pytany, czy wie, jak zachowa się prezydent ws. noweli ustawy o IPN odparł, że „prezydent ma odpowiedni czas, podejmie decyzję, to jest decyzja pana prezydenta”.
Zdaniem marszałka Senatu rozmowa o noweli o IPN nie powinna odbywać się pod wpływem dużych emocji. – Emocje nie są nigdy dobrymi doradcami, jestem przekonany, że spokojna debata, spokojna dyskusja przyczyni się do tego, że wyjaśnimy sobie wspólnie wszystkie zastrzeżenia – powiedział Karczewski.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
Nowelizacja, jeszcze przed poparciem jej przez Senat, wywołała kontrowersje m.in. w Izraelu, USA i na Ukrainie. Krytycznie odniosły się do niej władze Izraela. Ambasador Anna Azari podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego obozu Auschwitz zaapelowała o zmianę nowelizacji. Podkreśliła, że „Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady”. Amerykański Departament Stanu zaapelował do Polski o ponowne przeanalizowanie nowelizacji ustawy o IPN z punktu widzenia jej potencjalnego wpływu na zasady wolności słowa i „naszej zdolności do pozostania realnymi partnerami”.
Zgodnie z ustaleniami, które zapadły podczas rozmowy szefa polskiego rządu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, został powołany zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem. Na czele zespołu stanął wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.
Znadniemna.pl za wiadomosci.onet.pl