Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, wraz z delegacją członków polskiego parlamentu udał się z oficjalną wizytą na Białoruś. Wśród zaplanowanych spotkań jest m.in. spotkanie z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką.
Poza Karczewskim na Białoruś udali się senatorowie: Janina Sagatowska, Stanisław Gogacz, Andrzej Misiołek, Leszek Piechota, a także poseł Adam Andruszkiewicz. „Marszałek w Mińsku spotka się z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką, z przewodniczącym Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Michaiłem Miasnikowiczem oraz z przewodniczącym Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Uładzimirem Andrejczanką” – poinformowano w oficjalnym komunikacie Senatu.
Co ciekawe członek delegacji Stanisław Gogacz w 2012 r. został nie wpuszczony na Białoruś. Senator PiS miał wziąć udział w finale dyktanda – konkursu języka polskiego organizowanego przez grodzieńskich Polaków.
Wśród tematów rozmów mają znaleźć się kwestie współpracy parlamentów, współpracy w ramach regionu, wzmocnienia małego ruchu granicznego oraz współpracy edukacyjnej. Przewodniczący izby wyższej polskiego parlamentu zamierza także poruszyć kwestię mniejszości polskiej (z którą się spotka – red.) i zakończenia sporu o Związek Polaków na Białorusi.
Ponadto senatorowie zamierzają odwiedzić Wydział Filologiczny Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego Krajowe Centrum Naukowo-Praktyczne Onkologii, Hematologii i Immunologii Dziecięcej. Na zakończenie wizyty, senatorowie złożą kwiaty na mogiłach Polaków pomordowanych w Kuropatach na przedmieściach Mińska.
W przededniu swojej wizyty marszałek Senatu RP udzielił wywiadu gazecie-organowi administracji prezydenta Białorusi „Sowiecka Białoruś”.
„Białoruś już 25 lat jest suwerennym krajem i trzeba odnosić się z powagą do jej wyboru. Nawet jeżeli ktoś się z nim nie zgadza lub uważa go za sporny. Unia Europejska przeżywa kryzys, bo jej elity zbyt mało w ostatnim czasie przysłuchiwały się i mogły rozpoznać oczekiwania zwyczajnych ludzi.” – powiedział marszałek Stanisław Karczewski .
Zapytany o jego stosunek do idei Aleksandra Łukaszenki integracji Wschodu z Zachodem:
„Wybieram takie podejście: współpraca tam gdzie jest to możliwe i korzystne. Jednak nie można uważać tej kwestii za dogmat. Najważniejszy jest człowiek, co à propos, na ile wiem – często powtarza prezydent Łukaszenko. Dla mnie ten pogląd też jest bliski” – dodał marszałek Karczewski.
Znadniemna.pl za belsat.eu
